RANKING: Piosenki, które zmieniły mój gust muzyczny

W dzisiejszym rankingu kolejność nie ma znaczenia. Może raczej nazwę to ‘zestawienie’. Zestawienie piosenek, które zmieniły mój muzyczny gust, kazały inaczej spojrzeć na muzykę. Kolejność nie ma znaczenia. Wszystkim dziękuję tak samo.

WAKA WAKA, Shakira (2010)
Shakira? Jeszcze w 2009 nie byłam pozytywnie nastawiona do tej piosenkarki. Ledwo co lubiłam jej duet z Beyonce pt. “Beautiful Liar”. Negatywnie oceniałam jej głos, jego barwę. W zeszłym roku odbywały się mistrzostwa świata w piłce nożnej i gdzie się nie spojrzało, leciała piosenka “Waka Waka”. Zakochałam się. Choć utwór nie należy do najambitniejszych, uwielbiam jego melodię, tekst i tę radość płynącą z niego. Od tego czasu inaczej spojrzałam na Shakirę. Polubiłam jej głos. Przesłuchałam starsze piosenki. I mogę powiedzieć, że “I’m Shakira fan”.

AIN’T NO OTHER MAN, Christina Aguilera (2006)
Co może wiedzieć 12-latka o muzyce? Niewiele. Do wakacji 2006 uwielbiałam różne popowe, taneczne piosenki. Słuchałam tylko tego co puszczali w Esce a moją ulubioną wokalistką była Kate Ryan. Pewnego dnia wpadła mi w ręce gazeta, gdzie opisywany był nowy album Christiny Aguilery. czytam, czytam: “jazz…soul…muzyka a’la lata 30., 40….”. Pamiętam, że pomyślałam: ‘co za baran to kupi?’. Ciekawość jednak zwyciężyła. Posłuchałam “Ain’t No Other Man” i świat przestał być taki sam. Ten utwór otworzył mnie na inne gatunki. Sprawił też, że przypomniałam sobie o Christinie.

COME AWAY WITH ME, Norah Jones (2003)
Po raz pierwszy o Norah usłyszałam kilka lat temu. Nie ciągnęło mnie jednak do posłuchania jakiejkolwiek jej piosenki. Przeglądają katalog Empik’u z płytami wydanymi w 2009 zainteresowała mnie jej płyta “The Fall”. Tym bardziej, że pisali, iż to nieco ostrzejsze oblicze Norah. Postanowiłam dać tej artystce szansę. Pierwszą jej piosenką, którą ściągnęłam było właśnie “Come Away With Me”. Niesamowicie odprężający, relaksujący numer. Od tamtej pory przesłuchałam już sporo piosenek tej niezwykle utalentowanej, jazzowej wokalistki.

WARWICK AVENUE, Duffy (2008)
Mój pierwszy kontakt z Duffy? Za sprawą piosenki “Mercy”. Na początku bardzo mi się nie podobała. Jednak stwierdziłam, że to naprawdę dobry utwór. Wiedziałam, że artystka wydała album, ale nie ciągnęło mnie do niego. W Polsce singlem zostało tylko “Mercy”. Przeglądając brytyjską listę po wakacjach 2008 zobaczyłam, że znajduje się na niej kolejna piosenka Duffy – “Warwick Avenue” właśnie. Po chwili jednak o tym zapomniałam. W wakacje 2009 nudząc się, postanowiłam pościągać sobie na mp4 różne piosenki. Podczas ściągania utworów Ciary czy Kat DeLuny naszła mnie ochota na zapoznanie się z twórczością Duffy. “Warwick Avenue” było po “Mercy” pierwszą jej piosenką, którą przesłuchałam. Strzał w 10. Genialny numer. Od tego czasu jestem wielką fanką Duffy.

BRING ME TO LIFE, Evanescence (2003)
Będąc w czwartej klasie podstawówki nawet nie przypuszczałam, że spodoba mi się ten numer. Był naprawdę często grany w radio. Przekonałam się do niego. Był taki…inny, od tego, za czym wówczas szalałam. Pozytywnie inny. Zapewne szybko bym o Evanescence zapomniała, gdyby nie moja koleżanka (A. pozdrawiam). Pokazała mi ich pozostałe single. Strasznie spodobała mi się ich muzyka. Dzięki Evanescence otworzyłam się na rockową muzykę. Nie znam wprawdzie wszystkich zespołów czy wykonawców z tego gatunku, ale w muzyce kilku się zakochałam.

BACK TO BLACK, Amy Winehouse (2006)
Kim jest Amy Winehouse? Narkomanka, imprezowiczka, alkoholiczka itp. Tak myślałam jeszcze trzy lata temu. Pewnego dnia koleżanka przysłała mi link do pewnej piosenki, która jej się spodobała. Było nią właśnie “Back To Black” Amy. Zamurowało mnie. Jaki ona ma głos! Bardzo oryginalny, piękny. Piosenka chodziła za mną przez jakiś tydzień. Sięgnęłam po płytę o tym samym tytule i doceniłam twórczość Winehouse. Teraz z niecierpliwością czekam na nowy materiał.

FALLIN’, Alicia Keys (2001)
Do Alicii uprzedziłam się w 2007 roku, kiedy wydała album “As I Am”. Pamiętam, że bardzo mi się nie podobał. A już szczególnie singiel ‘No One”. Nic więc dziwnego, że nie zainteresowałam się nawet, kiedy wydała “The Element of Freedom”. Pewnego razu wpadł mi w ręce jej kawałek “Fallin”. Nie mogłam uwierzyć, że to ta sama, której nie lubiłam. Przesłuchałam starsze płyty i zakochałam się w jej muzyce. Teraz wiem, że do niektórych rzeczy po prostu trzeba dojrzeć.

RUSSIAN ROULETTE, Rihanna (2009)
Rihannę lubiłam chyba od zawsze. “Pon De Replay”, “SOS”, “Umbrella”. Kto tego nie słyszał? Fajnie się tego słuchało, ale żeby mnie to jakoś ruszało to nie powiem. W 2009 świat obiegła informacja o pobiciu Rihanny przez Chrisa Browna. Od tego czasu wokalistka się zmieniła. Mimo, iż miała gotowy materiał na kolejny album, wolała zacząć od nowa. Strzał w dziesiątkę. Z niecierpliwością czekałam na pierwszy singiel pt. “Russian Roulette”. Już wiedziałam, że to nie ta sama Rihanna. Płytę “Rated R” przesłuchałam setki razy. Za każdym podoba mi się tak samo. To była zmiana na lepsze. Rihanna pokazała mi, że nawet popowa wokalistka w dzisiejszych czasach może nagrać coś niekomercyjnego, coś opartego na prawdziwych emocjach.

RUNNING UP THE HILL, Placebo
Z przeróbką “Running up the Hill” wykonywanym przez Placebo zapoznałam się pod koniec 2009 roku. Kawałek wpadł mi w uchu podczas oglądania zwiastunów filmu “Daybreakers” w TV. Chodziłam kilka tygodni nieco wkurzona, bo piosenka była świetna a ja nie wiedziałam kto ją wykonuje. Aż w końcu olśnienie. Przecież teraz każdy film ma swój soundtrack. Wklepałam na YT i tak oto znalazłam tytuł tego genialnego kawałka. Jaki to ma związek z tym zestawieniem? Polubiłam Placebo. Nie znam wprawdzie ich wszystkich płyt, ale pojedyncze utwory jak najbardziej. Przekonałam się również, że warto poznawać nowych wykonawców czy zespoły.

SURVIVOR, Destiny’s Child (2001)
Długo myślałam, co jeszcze wcisnąć do tego zestawienia. Ostateczny wybór padł na Destiny’s Child i ich “Survivor”. Dlaczego? Była to jedna z pierwszych piosenek r&b, jakie poznałam. Dzięki niej spodobał mi się ten gatunek. Może nie jest to najlepszy kawałek od Destiny’s Child, ale lubię do niego wracać.

 

One Reply to “RANKING: Piosenki, które zmieniły mój gust muzyczny”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *