RANKING: 10 (niesinglowych) piosenek, za które Rihannę da się lubić

W sierpniu minie dziesięć lat od premiery debiutanckiej płyty Rihanny. Przez ten czas barbadoska gwiazda zdążyła wydać sześć kolejnych albumów oraz zaprezentować nam niezliczoną ilość przebojów. Zdobyła też rzeszę fanów. Czy wiernych? Nie byłabym już tego taka pewna, bo kiedy tylko Rihanna idzie w ambitniejsze dźwięki, grupka jej sympatyków zaczyna maleć. By na nowo powiększyć się z nadejściem komercyjnych, radiowych hitów. Przypominając sobie takie numery jak “We Found Love”, “S&M” czy “Right Now” ciężko mieć o Rihannie dobre zdanie. Warto jednak wiedzieć, że wokalistka ma na swoim koncie sporo naprawdę udanych piosenek. Jakich? Zapraszam do zapoznania się z moim rankingiem 10 najlepszych (nie singlowych) utworów Rihanny.

 http://open.spotify.com/track/5XcBwPpx6rRRwPToeFYvVD

1. COLD CASE LOVE (2009) Pobicie Rihanny przez Chrisa Browna miało jeden pozytywny skutek – wokalistka nagrała najlepszą płytę w swojej karierze. Jedną z największych piosenek na niej zawartych jest trwająca sześć minut ballada “Cold Case Love”. Now I’ll never find the pieces of my heart śpiewa artystka na tle zmieniającego się muzycznego podkładu, w którym przewijają się pianino, smyczki, gitary i perkusja.

 2. G4L (2009) We’re an army, guns in the air zachęca nas Rihanna w utworze, którego tytuł rozwinąć możemy jako “Gangsta For Life”. Zbyt waleczny to ten numer na pewno nie jest, ale ciężko przejść obok niego obojętnie. Tym bardziej, że jego zwrotki to świetny producencki popis. Jest mrocznie, jest ciemno, jest inaczej. A to w końcu tylko elektronika, r&b i dubstepowe wpływy.

 3. SKIN (2010) Nie należę do fanów albumu “Loud”. Wypełniony potencjalnymi hitami krążek został zrobiony szybko i niechlujnie. Oprócz singlowego “Man Down” tylko jedna piosenka na dłużej zapadła mi w pamięć. Jest nią zmysłowe, ale nieco mroczne i tajemnicze “Skin”, w którym ciekawie połączono elektronikę i gitarowe riffy. Bardzo udany utwór tak bardzo niepasujący do szaleństwa “Loud”.

 4. QUESTION EXISTING (2007) “Good Girl Gone Bad” było dla Barbadoski przełomowym wydawnictwem. Razem z nim przyszła wielka sława. Ja sama nie wracam dziś chętnie do tego albumu, choć kilka niezłych numerów zawierał. Przykładem jest “Question Existing”, zmysłowa, rhythm’and’bluesowa kompozycja z elektronicznym podkładem i gadanymi fragmentami.

 5. THE LAST SONG (2009) W jednym z wywiadów po premierze albumu “Rated R” Rihanna powiedziała, że nagrania tej kompozycji zajęło jej najwięcej czasu. Czyżby zawierała trudne partie wokalne? Skądże. Chodziło bardziej o chwile, o których piosenka jej przypomina. Jak poradzić sobie z negatywnymi emocjami? Na szczęście nie odrzucono tego utworu i mamy kolejną wspaniałą mroczną balladę.

 6. NO LOVE ALLOWED (2012) Uwielbiam piosenki, w których Rihanna chętnie sięga po muzykę słońca – reggae. Nawiązuje tym samym do czasów swoich dwóch pierwszych płyt – „A Girl Like Me” i „Music of the Sun”. “No Love Allowed”, utwór o wesołej, wakacyjnej melodii, jest dla mnie nowym epizodem “Man Down”. Tym razem jednak to Rihanna jest ofiarą.

 7. RED LIPSTICK (2011) Pożycz fragment “Wherever I May Roam” Metalliki, wymieszaj to z “Saxon” Chase & Status i dodaj do tego sporą dawkę dubstepu. Pomaluj usta na czerwono i pozuj na niegrzeczną dziewczynę. Tak właśnie widzę utwór “Red Lipstick”, który trafił na rozszerzoną edycję albumu “Talk That Talk”. Piosenka jest dla mnie kwintesencją stylu Rihanny z tamtego okresu.

 8. GET IT OVER WITH (2012) Najbardziej nieoczywista piosenka na albumie “Unapologetic”. Oszczędna aranżacja (te wspaniałe skrzypce wnoszące nieco tajemnicy!) dodaje tej delikatnej piosence dużo uroku. Ozdobą jest także męski głos pojawiającego się w tle i śpiewającego razem z Rihanną Jamesa Fauntleroy’a. “Get it Over With” to ładna, nieco filmowa kompozycja.

 9. KISSES DON’T LIE (2006) Nie jest to na pewno najambitniejsza piosenka w karierze Rihanny, ale z drugiej strony daleko jej do niektórych wypranych z melodii singli. Ten rytmiczny, a przede wszystkim bujający kawałek powstawał na słonecznym Barbadosie. A że niedaleko leży Jamajka nietrudno zgadnąć, że znajdziemy w nim sporo odwołań do muzyki reggae.

 10. MUSIC OF THE SUN (2005) Może i na pierwszym albumie Rihanna nie miała jeszcze dużo do powiedzenia, ale za to miała dobrych współpracowników, którzy pokazali nam najbardziej naturalną twarz wokalistki. Lekkie, nieco latynoskie “Music of the Sun” jest przykładem piosenki, w której Rihanna czuje się swobodnie. Come and dance to the music of the sun, po prostu.

10 Replies to “RANKING: 10 (niesinglowych) piosenek, za które Rihannę da się lubić”

  1. Muszę przesłuchać te piosenki,bo znam tylko niektóre.Lubię Rihannę za właśnie te ambitniejsze utwory,ale już takimi beznadziejnymi (mimo że słucha się je w miarę dobrze) sprawia,że coraz mniej łączy mnie z jej twórczością .A wielka szkoda,bo przez jakiś czas naprawdę ją uwielbiałam,a teraz mogę jedynie powiedzieć,że lubię odsłuchać kilka jej piosenek i to wszystko. Może jeszcze kiedyś wróci do tych ciekawszych utworów ,bo ostatnio dużo ludzi zniechęca się do jej muzyki przez otoczkę,którą sobie sama tworzy … :3

    1. Przesłuchałam te,których nie znałam i rzeczywiście można polubić RiRi dzięki nim.Najbardziej spodobały mi się : No Love Allowed,The Last Song,Cold Case Love,Skin i G4L( zresztą skłonił mnie do przesłuchania całej płyty “Rated R”.Zgadzam się,że jest to najlepszy album Rihanny.Świetny ! :))

  2. Osobiście nie przepadam za Rihanną, wolałam ją na początków kariery, ale chyba będę musiała przesłuchać te piosenki.
    Zapraszam na notkę po dłuższej przerwie – bruisesly.blogspot.com

  3. Na razie znam tylko jedną płytę Rihanny i jest to “Good Girl Gone Bad”. Ale przesłuchałam zaproponowanych przez Ciebie utworów i najbardziej podobają mi się “Cold Case Love”, “No Love Allowed” i “Get It Over With”.
    Pozdrawiam serdecznie. 🙂

  4. Wiem, że Rihanna ma te niesinglowe utwory lepsze od singlowych. Te singlowe produkuje tylko pod publikę, ale jednocześnie mnie strasznie odpycha. Mam się zaciekawić resztą utworów słysząc masakrujące ucho Bitch Better Have My Money? No na pewno nie, dlatego nie sięgam głębiej do twórczości Rihanny. Odpycha mnie swoimi popularnym straszydłami i czasem mi niedobrze jak oglądam jej teledyski. A im więcej ma lat tym jest coraz gorzej..
    http://zyciejestmuzykaaa.blogspot.com

    1. Czemu gorzej? “Diamonds”, “Stay” – no nie przesadzajmy 😛 A jak nagrywa do “Bitch Better Have My Money” to przecież nie będzie udawała wycia do księżyca, czy spaceru po plaży 🙂

  5. Najbardziej podoba mi się Skin, The Last Song i Cold Case Love. Widać po tych piosenkach jak zmieniała się muzyka Rihanny przez te wszystkie lata. 😉
    Pozdrawiam, songnevergrewold.blogspot.com

Odpowiedz na „~KingaAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *