#929 Dodie “Human” (EP) (2019)

Dorothy Miranda Clark, znana w Internecie jako Dodie, ledwie weszła w wiek nastoletni a już postanowiła wypróbować moc Internetu i promować własną osobę. Łatwo zgadnąć – wrzucała do sieci covery. Był jednak jeden haczyk – sięgała po ukulele i nadawała znanym utworom (m.in. “Toxic” Britney Spears) drugie życie. Niedługo potem zaczęła pisać własne piosenki, w których łączyła melancholijny pop z folkiem. Właśnie wydała swoją trzecią epkę, “Human”. 

Są piosenki, których długość mnie irytuje. Ciągną się i ciągną. Ale na drugim biegunie są takie, których przedłużenie bardzo by mnie ucieszyło. Przykładem jest “Arms Unfolding”, którym rozpoczynam swoją przygodę z epką “Human”. Niespełna półtoraminutowa kompozycja zachwyciła mnie swym minimalizmem – muzyka jest ledwie uchwytna. Pierwsze skrzypce grają tu wokale Dodie, które nakładają się na siebie, co daje efekt wspaniałej harmonii. Szybszym numerem jest następujące po “Arms Unfolding” podbite elektronicznym bitem, wzbogacone chórkiem “Monster”. To ładny, popowy kawałek, z którym Brytyjka mogłaby w przyszłości szybko być utożsamiana. Taka… signature song. Warto jednak zauważyć, iż pozostałe przygotowane przez artystkę utwory nie brzmią tak nowocześnie, a komputerowe zabawki zastąpione zostały przez żywe instrumenty. Dobrze słucha się duetów – folkowego “Not What I Meant” (feat. Lewis Watson) oraz lepszego, tajemniczego “Human” (feat. Tom Walker). Z solowych popisów Dodie najbardziej do gustu, poza wspomnianym na początku “Arms Unfolding”, przypadło mi eleganckie “If I’m Being Honest”, które ze skromnej piosenki przeobraża się w granie bardziej złożone, za które odpowiada m.in. sekcja smyczkowa. Godnym polecenia utworem jest także zamykające epkę, zaaranżowane na pianino i smyczki, bajkowe “Burned Out”. Podobną do niego, lecz wyraźniej akcentującą gitarę akustyczną kompozycją jest “She”.

Dodie mignęła mi gdzieś w ubiegłym roku, kiedy zaprezentowała singiel “Human”. Posłuchałam, lecz nie zanotowałam wówczas w pamięci, by wyczekiwać kolejnych premier od Brytyjki. Tymczasem epka “Human” pozytywnie mnie zaskoczyła. Podoba mi się, że artystka wierna jest swoim wyborom i nie goni za trendami. Sprawia to, mimo postawienia na folkowo-popowe brzmienia, że jej muzyka brzmi świeżo. Mało tu refrenów, które zostają w głowie, lecz, o czym sama się przekonałam, nagrania Dodie szybko się nie nudzą. Czekam na jej debiutancki krążek, ale chciałabym, by umieściła na nim więcej żywszych kompozycji. Przykłady “In the Middle” czy “I Have a Hole in My Tooth (and My Dentist Is Shut)” pokazują, że ma na takie piosenki pomysły.

Warto: Arms Unfolding & If I’m Being Honest

2 Replies to “#929 Dodie “Human” (EP) (2019)”

  1. Ta epka nie zachwyciła mnie jakoś bardzo, ale przyznaję, całkiem przyjemnie się jej słuchało. I zgadzam się z ostatnim zdaniem – fajnie byłoby usłyszeć coś żywszego.
    Zapraszam na nowy wpis i pozdrawiam!

  2. Załączone kawałki są fajne, okładka też ma swój urok, tak więc dodaję do listy “do przesłuchania”.
    U mnie nowy wpis, zapraszam i pozdrawiam. 🙂

Odpowiedz na „royalrockinAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *