RANKING: 50 piosenek, za które uwielbiam Kylie Minogue (25-1)

Druga część zestawienia moich ulubionych piosenek w dyskografii Kylie Minogue. A w nim mocna reprezentacja lat 90. Niespodziewany cover kompozycji Boba Dylana. Nielubiany przez fanów singiel promujący “Kiss Me Once”. Oraz utwór, którym artystka pokazała się z zupełnie innej strony, wkraczając w kolejną dekadę. Zapraszam do czytania.

25. ALL THE LOVERS (2010)

Era “Aphrodite” sprzed dekady jest moją najmniej ulubioną w karierze Australijki. Mam jednak ogromną słabość do singla “All the Lovers”. Inspirowany disco elektropopowy track przypadł mi do gustu ze względu na swój wyważony charakter. Niby możemy potupać nóżką, ale całość utrzymana jest w średnim tempie. Całkiem to stylowe.

24. NO WORLD WITHOUT YOU (1991)

Na album “Let’s Get To It” Minogue wpakowała sporą ilość inspiracji nowoczesnym – jak na tamte lata – popem, new jack swingiem, r&b i housem. Dlatego uwagę tak skutecznie przyciąga “No World Without You”. Jest to prosta, akustyczna i zwyczajnie piękna piosenka, obok której ciężko przejść obojętnie.

23. WHERE HAS THE LOVE GONE? (1994)

Piosenka o rozpadzie związku nie musi być przygnębiającą balladą. W ponad siedmiominutowym (!) utworze “Where Has the Love Gone?” artystka szuka odpowiedzi na pytanie, co stało się z nią i jej byłym partnerem, że ich miłość się wypaliła. Jej rozważaniu towarzyszy niespieszna, inspirowana muzyką house melodia, która wyciąga nas na parkiet.

22. CHOCOLATE (2003)

Choćbym nie wiem jak się powstrzymywała, po prostu muszę porównać elektroniczną, rozmarzoną kompozycję “Chocolate” do jakiegoś rodzaju słodyczy. Ta niespieszna, zmysłowa piosenka jest jak tabliczka smakowitej mlecznej czekolady. Bez ulepszaczy, bez dodatków. Ale za to bardzo słodkiej.

21. MORE MORE MORE (2001)

“More More More” to wzorowy opener albumu “Fever”. Utwór nie atakuje tanecznymi bitami, będąc jednostajną, szybko wpadającą w ucho i po prostu sympatyczną piosenką z pogranicza disco i funku. I naprawdę cieszy, że mimo takiego tytułu Kylie nie chciała nam dać od siebie więcej, bo właśnie te wycofanie i subtelny parkietowy błysk są wielkimi atutami kawałka.

20. THIS WHEEL’S ON FIRE (2016)

Kylie w repertuarze Boba Dylana i The Band? Czy to w ogóle miało prawo się udać? Australijska wokalistka swoją wersję kompozycji “This Wheel’s on Fire” zarejestrowała na potrzeby komedii “Absolutnie fantastycznie”. Zrobiła ją kompletnie po swojemu, dodając do niej dużą dawkę słodyczy i kobiecego wdzięku. Nieco także zwiększyła tempo kawałka, robiąc z niego niezwykle smaczny, popowy numer.

19. SOME KIND OF BLISS (1997)

“Impossible Princess” to nie tylko Minogue szukająca pomysłu na siebie w różnych barwach elektroniki, ale i Kylie flirtująca z indie czy nawet britpopem. Dużo elementów z tej drugiej grupy wokalistka przemyciła w rockowym, zadziornym “Some Kind of Bliss”, odstawiając tym razem na bok komputerowe efekty. Miała świetnego pomocnika. Za produkcję nagrania odpowiada bowiem James Dean Bradfield z Manic Street Preachers.

18. CAN’T GET YOU OUT OF MY HEAD (2001)

Ależ nie trawiłam kiedyś tego kawałka! Promujący bestsellerowy album “Fever” singiel “Can’t Get You Out of Mt Head” wydawał mi się być piosenką niesamowicie banalną i irytującą. Dziś nie wyobrażam sobie dyskografii Kylie bez niezliczonych przyśpiewek la la la, którym towarzyszy wpadająca w ucho pulsująca melodia utkana z inspiracji synth popem, nu disco i dance.

17. THE WORLD STILL TURNS (1990)

It’s easy to survive, now that I finally realize that śpiewa w “The World Still Turns” Minogue, przekonując, że rozstanie nie jest końcem świata. A robi to w towarzystwie niespiesznej, ale pogodnej melodii zwracającej uwagę saksofonową solówką.

16. SEXERCIZE (2014)

Pora odkryć karty i ujawnić drugi udany numer wchodzący w skład “Kiss Me Once”. Ponownie zostajemy w sexy klimatach, choć tym razem w mniej kiczowatym stylu. Czerpiące z dubstepu “Sexercize” zaintrygowało mnie od pierwszego usłyszenia. Najbardziej w kompozycji podoba mi się połączenie mocnych bitów z kobiecym, niepozornym wokalem Minogue.

15. TOO FAR (1997)

Niewiele Kylie ma utworów, które napisała samodzielnie, bez pomocy. “Too Far”, nerwowy numer otwierający “Impossible Princess”, jest jednym z nich. To znakomita kompozycja osadzona w klimatach drum and bass. Wyrazista, efektownie wykonana – spora w tym zasługa Minogue, która nie brzmi tu słodko i niewinnie, ale naprawdę paranoicznie.

14. WOW (2007)

Zaraźliwy, instrumentalny wstęp. Potem partia spokojniejszych wokali. A za chwilę refren, który jest jednym z najbardziej odlotowych i euforycznych w karierze Australijki. “Wow”, drugi singiel promujący krążek “X”, od lat  cieszy się moim niesłabnącym uznaniem. To chwytliwa i wesoła piosenka o mocno wakacyjnym wydźwięku.

13. TEARS ON MY PILLOW (1989)

Kylie od początku kariery nie miała nic przeciwko nagrywaniu coverów. Jednym z jej najlepszych jest “Tears on My Pillow”. Doo-wopowy oryginał pod koniec lat 50. zarejestrował zespół Little Anthony and the Imperials. Przeróbka Minogue ładnie oddaje hołd pierwotnej wersji. Jest orkiestrowo, musicalowo i bardzo retro. Sama piosenka wybrana została na promujący album “Enjoy Yourself” singiel, kontrastując ze swoimi dance popowymi kolegami.

12. STAY THIS WAY (1997)

Wydana w 2000 roku składanka “Hits+” była prawdziwą gratką dla słuchaczy, którzy pokochali Kylie za albumy “Kylie Minogue” i “Impossible Princess”. Na krążek trafiły bowiem kompozycje przygotowane z myślą o tych albumach, ale niewydane na podstawowych wersjach tych płyt. Cieszy, że odnalazło się “Stay This Way”. Ten jazzujący, ograniczający muzykę do minimum (pianino) utwór jest jedną z najbardziej uwodzących piosenek w karierze Australijki.

11. RED BLOODED WOMAN (2003)

Kolejny dowód na to, że “Body Language” jest jednym z najlepszych dzieł Kylie Minogue. Promujący album singiel “Red Blooded Woman” otwarcie flirtuje z synth popem, hip hopem i r&b, będąc piosenką, którą – po zmienieniu tytułu – na płycie “FutureSex/LoveSound” mógłby mieć Justin Timberlake. Duszny utwór, w którym artystka słucha, co w sprawie miłości ma jej do powiedzenia serce i rozum, by koniec końców postąpić po swojemu.

10. GIVE ME JUST A LITTLE MORE TIME (1991)

Kolejny cover, którym Kylie udało się podbić moje serce. Tym razem na warsztat Australijka wzięła kompozycję zespołu The Chairmen of the Board z 1970 roku. Jej wersja śmiało osadzona została w skocznej, jazzowej estetyce, a dzięki prrrrrykającym fragmentom utwór ten jeszcze mocniej zagnieździł się w mojej pamięci.

9. BETTER THE DEVIL YOU KNOW (1990)

Wydany w kwietniu 1990 roku singiel “Better the Devil You Know” jest ważną kompozycją w karierze Minogue. To pożegnanie z zerkającą na disco pop dziewczynką, a pierwsze spotkanie z bardziej kobiecą i doroślejszą Kylie. To właśnie po premierze tego kawałka do Australijki przylgnęła łatka Księżniczki Pop. On sam jest jednym z najmocniejszych punktów jej dyskografii – to nie tylko szybka, popowa aranżacja, ale i niezwykle mocne wykonanie. Trochę chwilami wykrzyczane, ale robiące wrażenie.

8. 2 HEARTS (2007)

Zapowiadający krążek “X” utwór “2 Hearts” jest ważnym numerem – był powrotem Kylie do show biznesu po wygranej walce z rakiem. To come back w świetnym, choć niespodziewanym stylu. Po pierwsze piosenka jest coverem. Po drugie artystka postanowiła zmierzyć się z mniej tanecznymi melodiami i zaserwowała mieszankę elektro-rocka i glam rocka. Efekt jest nagraniem świeżym i seksownym.

7. SLOW (2003)

Madonna ma swoją płytę “Erotica”, Kylie swoją odpowiedź na ten album wydała dekadę później. Najseksowniejszym punktem albumu “Body Language” jest kompozycja “Slow”. Kołysząca, stonowana piosenka osadzona jest na elektronicznym, jednostajnym bicie. Za zmysłowy klimat nagrania odpowiada sama Minogue, której wykonanie (śpiew, szepty, wzdychania) idealnie wpisuje się w tematykę utworu.

6. DANGEROUS GAME (1994)

Gdyby Kylie jakimś cudem została kiedyś poproszona o nagranie piosenki do “Jamesa Bonda”, zamiast trudzić się pisaniem nowego kawałka, zasugerować powinna “Dangerous Game”. Elegancka, niesamowicie wręcz zaśpiewana (Kylie w końcu chwali się skalą swojego głosu!) kompozycja ma w sobie także sporo tajemnicy i niepokoju. Odpowiedniego, nieco nawet podniosłego klimatu dodaje jej orkiestrowo-jazzowo-popowa aranżacja.

5. LIMBO (1997)

Szalona, zwariowana, nieco obłąkana. Takimi słowami opisać można nerwowy utwór “Limbo”, jaki trafił na album “Impossible Princess”. Nadpobudliwe wokale Kylie Minogue (artystka brzmi tu psychopatycznie i dziko) idealnie komponują się z ciężką melodią. Rozpędzona, impulsywna muzyka tworzona jest tu z zapożyczeń z takich gatunków jak techno, drum ‘n’ bass i rock (ta gitara elektryczna!).

4. FINER FEELING (1991)

Piosenką “Finer Feelings” (wybrana została, co ciekawe, na ostatni singiel promujący wydawnictwo “Let’s Get to It”), zaczęła się ważna dla Kylie współpraca z Brothers in Rhythm, która zaowocowała w latach 90. innymi niezłymi kawałkami. Hipnotyczne “Finer Feeling” (mieszanka popu, r&b i new jack swingu) szczególnie mocno zakodowało się w moim sercu. To zdecydowanie jedna z najelegantszych i najbardziej wyrafinowanych piosenek w karierze australijskiej pop gwiazdy.

3. THROUGH THE YEARS (1997)

Ile słuchaczy, tyle opinii. Dla mnie największym klejnotem płyty “Impossible Princess” jest kompozycja “Through the Years”. Uwielbiam wykorzystane w tej powolnej, trip hopowej produkcji jazzujące motywy oraz przeciągły, seksowny wokal Minogue, która rozdarta jest między wątpliwościami a tęsknotą – czy spotkać się raz jeszcze z byłym ukochanym. Jej rozterkom towarzyszy niesamowicie duszna, nocna atmosfera utworu, w której sporo jest także niepokoju i napięcia.

2. TAKE ME WITH YOU (1995)

Dziewięć minut! I nie jest to wcale żart. Właśnie tyle trwa jedna z najznakomitszych kompozycji, jaką Minogue kiedykolwiek zarejestrowała. Długość może odstraszać, ale ja od lat z niezwykłą przyjemnością zatapiam się w “Take Me With You”. Nagranie czaruje swą egzotycznością przemieszaną z latynoskimi motywami, hipnotycznymi wokalami i tajemniczym klimatem.  Utwór powstał podczas sesji nagraniowych do “Impossible Princess”, ale wykorzystać go Kylie postanowiła dopiero podczas trasy promującej to wydawnictwo, jednocześnie umieszczając go na epce “Other Sides”.

1. CONFIDE IN ME (1994)

To bez wątpienia jeden z najmniej oczekiwanych przebojów. Po klapie płyty “Let’s Get To It” Minogue nie miała już nic do stracenia i postawiła na eksperymenty oraz zabawę dźwiękami. Nie spodziewała się chyba, że jeden z jej najmniej komercyjnych singli osiągnie taki sukces. Tymczasem wydane w 1994 roku “Confide in Me” rozłożyło wszystkich na łopatki i pokazało, iż twórczość Kylie weszła na zupełnie nowy, kosmicznie wysoki poziom. Filmowe, smyczkowe rozpoczęcie utworu przeistacza się w trip hopowe, lekko egzotyczne brzmienie. “Confide in Me” po prostu porywa i intryguje mnie od lat.

* ranking ma charakter subiektywny.

2 Replies to “RANKING: 50 piosenek, za które uwielbiam Kylie Minogue (25-1)”

  1. Pierwsze miejsce bez zaskoczeń. Długo zajęło mi przekonanie się do “Confide in Me”, a jednak wreszcie uległam jego magii. Bardzo lubię też “2 Hearts” i “Wheels on Fire” i te dwa kawałki znalazłyby się w moim osobistym rankingu bardzo wysoko.
    Pozdrawiam. 🙂

  2. “Chocolate” <3 "Too Far" i "Limbo", i właściwie większość utworów z "Impossible Princess" też, i to bardzo. Z kolei moim numerem jeden byłoby "Slow" 🙂

Odpowiedz na „SzafiraAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *