#1172 VA “The Bodyguard: Original Soundtrack Album” (1992)

To musiał być hit. Grająca główną rolę w filmie “Bodyguard” wokalistka Whitney Houston od połowy lat 80. nie schodziła z listy najpopularniejszych artystek, a niemalże każdy jej singiel natychmiastowo stawał się światowym przebojem. Rola w hollywoodzkim filmie była ukoronowaniem jej sukcesów. Wyreżyserowany przez Micka Jacksona kinowy obraz do dzisiaj budzi spore emocje, a jego fabuły nikomu nie trzeba streszczać. A piosenki, jakie z myślą o nim powstały, to już klasyka.

Czytaj dalej #1172 VA “The Bodyguard: Original Soundtrack Album” (1992)

#1170 Leonard Cohen “The Future” (1992)

Lata 80. dla kanadyjskiego wokalisty Leonarda Cohena były niesamowicie udaną dekadą. Wydał zaledwie dwa albumy, ale oba należą dziś do czołówki jego najważniejszych wydawnictw. “Various Positions” przyniosło przeboje “Dance Me to the End of Love” i nieśmiertelne “Hallelujah”. Zaś “I’m Your Man” było zaskakującym romansem z syntezatorami. Nic dziwnego, że każdy zadawał sobie pytanie, jaka będzie przyszłość wokalisty. Może właśnie stąd takie a nie inny tytuł jego następnego krążka.

Czytaj dalej #1170 Leonard Cohen “The Future” (1992)

#837 Nick Cave and the Bad Seeds “Henry’s Dream” (1992)

Gdyby był 1992 rok i do naszych uszu dotarłaby informacja o nowym albumie Nick Cave and the Bad Seeds zatytułowanym “Henry’s Dream”, z pewnością bym się ucieszyła, ale jednocześnie wyglądałabym jej z lekkim niepokojem. Wydany dwa lata wcześniej krążek “The Good Son” był mocnym uderzeniem o ziemię po znakomitym “Tender Prey”. W nową dekadę Cave i spółka weszli spokojnie i z wyczuwalnym zmęczeniem. Płytą “Henry’s Dream” powoli budzą się z letargu. O czym śnili przez ten czas? Albo raczej… co pojawiało się w snach tytułowego Henry’ego?

Czytaj dalej #837 Nick Cave and the Bad Seeds “Henry’s Dream” (1992)

#735 Tori Amos “Little Earthquakes” (1992)

Mało jest okładek płyt, które na dłuższą chwilę potrafią skupić na sobie moją uwagę. Przedstawiona wyżej, reprezentująca debiutancki album Tori Amos zatytułowany “Little Earthquakes”, zaciekawiła mnie ukryciem głównej bohaterki w skrzyni – tak małej, że oprócz drobnego rudzielca zmieścił się w niej miniaturowy fortepian. Można by rzec – obrazkowa, osobliwa definicja słowa little.

Czytaj dalej #735 Tori Amos “Little Earthquakes” (1992)

#734 Mary J. Blige “What’s the 411?” (1992)

Girl, I just heard the record, I loved it słyszymy w jednej z wiadomości pozostawionych Mary J. Blige na automatycznej sekretarce. Garść pochwał od znajomych i współpracowników posłużyła za otwierający “What’s the 411?” numer “Leave a Message”. Mamy 1992 rok. Nieznana szerszej publiczności czarnoskóra wokalistka nagrywa debiutancką płytę, bez której twórczość takich sław jak Lauryn Hill, Beyonce czy Jazmine Sullivan mogłaby brzmieć dziś zupełnie inaczej. “What’s the 411?” namieszało i przyniosło Blige przydomek Queen of Hip Hop Soul.

Czytaj dalej #734 Mary J. Blige “What’s the 411?” (1992)

#582, 583, 584, 585 Lata 90. w perspektywie PJ Harvey “Dry” (1992) & “Rid of Me” (1993) & “To Bring You My Love” (1995) & “Is This Desire?” (1998)

Urodzona w 1969 roku brytyjska wokalistka PJ Harvey jest ulubienicą krytyków oraz słuchaczy, którzy ustawiają się w kolejce po każde jej kolejne wydawnictwo. Gra na gitarze elektrycznej, akustycznej, czasami sięga po saksofon i klawisze. Pisze, komponuje, śpiewa. Rzeźbić też potrafi, choć znacznie częściej dłubie przy piosenkach niż w drewnie. Czytaj dalej #582, 583, 584, 585 Lata 90. w perspektywie PJ Harvey “Dry” (1992) & “Rid of Me” (1993) & “To Bring You My Love” (1995) & “Is This Desire?” (1998)

#531 4 Non Blondes “Bigger, Better, Faster, More!” (1992)

Jeśli poprosilibyście mnie o wskazanie zespołu, który rozpadł się za wcześnie, a powinien zaprezentować nam kolejne udane płyty i dostarczać dalej masę emocji, bez chwili wahania wskazałabym na amerykańską grupę 4 Non Blondes. Ta założona w 1989 roku formacja przeszła kilka przetasowań w składzie, zanim w 1992 roku wydała swój pierwszy i ostatni studyjny album. Czwórka muzyków o włosach innego koloru niż blond na zawsze zapisała się w historii wielkim, głośnym przebojem “What’s Up?”. Z identycznym pytaniem w głowie usiadłam do przesłuchania “Bigger, Better, Faster, More!”.

Czytaj dalej #531 4 Non Blondes “Bigger, Better, Faster, More!” (1992)