#891 Kilo Kish “MOTHE” (EP) (2018)

Wasting my time with you zanuciła Kilo Kish w utworze “Melt” Cheta Fakera a ja już wiedziałam, że czas spędzony z muzyką wciąż kręcącej się po obrzeżach show biznesu wokalistki nie będzie czasem straconym. Chętnie sięgnęłam po epkę “Across”, a w 2016 roku ucieszyłam się na wieść o premierze jej debiutanckiego longplay’a “Reflections in Real Time”. I kiedy ponownie o niej ucichło, łącząca elektronikę z r&b i kobiecym hip hopem Kish postanowiła przypomnieć o sobie epką “MOTHE”.

Czytaj dalej #891 Kilo Kish “MOTHE” (EP) (2018)

#890 Anna Calvi “Hunter” (2018)

Amerykanie na swoją Królową Ciemności koronowali Chelsea Wolfe. Brytyjczycy oddali tron wokalistce stawiającej na lżejsze, nie tak osaczające i mniej zachęcające do wsiadania na miotłę i wybierania się na zlot czarownic brzmienie. Ale równie porywające, przyciągające uwagę i mroczne. Anna Calvi długo milczała, skutecznie (choć z rzadka) przez lata podsycając nasz apetyt na nową muzykę. Mnie szczególnie zachwyciła pełną coverów epką “Strange Weather” i interpretacją “Blackstar” Bowiego nagraną z Amandą Palmer i kompozytorem Jherekiem Bischoffem. Album “Hunter” jest jej pierwszym długogrającym krążkiem od pięciu lat.

Czytaj dalej #890 Anna Calvi “Hunter” (2018)

#889 Madison Beer “As She Pleases” (EP) (2018)

Historię Justina Biebera każdy mniej więcej kojarzy – nagrywający covery nastolatek zostaje odkryty przez współpracującego z wytwórniami managera. Za tym przyszła wielka sława, spore pieniądze i nie mniejsze kłopoty czy skandale. Justin nie zapomniał jednak, jak ważne dla rozwoju kariery może być czyjeś wsparcie. A nawet tak małe gesty jak wrzucenie na Twittera linku do filmiku znalezionego w otchłani YouTube’a. Niegdyś wylansował Carly Rae Jepsen, a z początkiem 2018 roku swój debiutancki album wydała inna jego podopieczna – Madison Beer.

Czytaj dalej #889 Madison Beer “As She Pleases” (EP) (2018)

#887 Hozier “Nina Cried Power” (EP) (2018)

W 2014 roku Hozier, skromny, długowłosy Irlandczyk z gitarą, stał się ogromną sensacją. W dobie często nieciekawych, banalnych piosenek okupujących wysokie miejsca na listach przebojów jego singiel “Take Me to Church” był jak powiew zimnego, świeżego powietrza. Udowadniał także, iż słuchacze czasem chcą czegoś więcej od prostego rytmu i chwytliwego refrenu. Za piosenką przyszła imienna płyta, która szybko znikała ze sklepowych półek. A potem była cisza, na chwilę tylko przerwana utworem “Better Love”. I gdy wydawało się, że Hozier będzie tylko głosem przeszłości, on powrócił z epką. I znów go kochamy.

Czytaj dalej #887 Hozier “Nina Cried Power” (EP) (2018)

#886 Teyana Taylor “K.T.S.E.” (2018)

Kanye’go Westa nazwać można nieszkodliwym dziwakiem, zapatrzonym w siebie facetem lub osobą, która dawno straciła kontakt z rzeczywistością. Z drugiej jednak strony ten sam człowiek od lat zmienia oblicze czarnej muzyki będąc nie tylko dobrym raperem, ale przede wszystkim producentem, który zna się na swojej robocie jak mało kto. A także jest skłonny poświęcać swój czas innym artystom. Produkował już m.in. dla Madonny, Johna Legenda i Christiny Aguilery. W 2018 roku ożywił karierę Teyany Taylor.

Czytaj dalej #886 Teyana Taylor “K.T.S.E.” (2018)

#883 Iggy Azalea “Survive the Summer” (EP) (2018)

Konfliktów na linii “artysta – wytwórnia” było już bardzo wiele, jednak mało który przeistoczył się w tak słabą telenowelę jak kłótnie australijskiej raperki Iggy Azalei z labelem Virgin EMI. Ona miała już gotowy drugi album “Digital Distortion”, oni czekali, aż któryś z zapowiadających go singli (m.in. “Team” i “Switch”) chwyci i stanie się światowym przebojem. Patrząc na wyniki tych kawałków czy to na YouTubie czy serwisach streamingowych (grube miliony odsłon!; wielu wykonawców w ciągu całego życia łącznie tylu nie zbierze) postępowanie wytwórni negatywnie zaskakuje. Pokazanie im środkowego palca tylko wyszło Iggy na dobre.

Czytaj dalej #883 Iggy Azalea “Survive the Summer” (EP) (2018)

#882 Ariana Grande “Sweetener” (2018)

Jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało, w ubiegłym roku amerykańska wokalistka Ariana Grande dołączyła do garage rockowego zespołu Eagles of Death Metal i przekonała się, że sława, lajki i miliony followersów w mediach społecznościowych nie są w stanie ochronić jej przed okropieństwami współczesnego świata. Po jednym z jej brytyjskich koncertów doszło do islamistycznego ataku, drugiego w ostatnich latach, który uderzył w melomanów w Europie. Wydarzenie to pokazało nam Grande z bardziej ludzkiej strony. Rok po nim ukazała się płyta, którą Ariana chce wnieść do naszego życia odrobinę światła.

Czytaj dalej #882 Ariana Grande “Sweetener” (2018)