#1056, 1057 Biig Piig “No Place for Patience, vol. 3” (2019) & Kaiit “Live from Her Room” (2018)

Po ostatnich wizytach na muzycznych podwórkach Londynu mam dla was coś bardziej egzotycznego, nawet jeśli ostatecznie obecne miejsca zamieszania dwóch kolejnych bohaterek moich artykułów wspierających mało znanych twórców są dość oczywiste. Jedna z nich więcej czerpie z kultury państwa, w którym się wychowywała. Druga zaś sprawia wrażenie osoby, która zaczęła karierę o jakieś dwadzieścia lat za późno.

Czytaj dalej #1056, 1057 Biig Piig “No Place for Patience, vol. 3” (2019) & Kaiit “Live from Her Room” (2018)

#1053, 1054 Greentea Peng “RISING” (2019) & Raveena “Moonstone” (2020)


Odkrywania nowych dźwięków ciąg dalszy. Tym razem mam dla was dwie egzotyczne wokalistki, którym przyszło dorastać w Zachodnim świecie i chłonąć nowoczesną muzykę. Jedna o swoich korzeniach ciągle pamięta, druga się od nich odcina. Jedna stacjonuje w Londynie, druga w Nowym Jorku. Różni je także rodzaj wykonywanej muzyki.

Czytaj dalej #1053, 1054 Greentea Peng “RISING” (2019) & Raveena “Moonstone” (2020)

#1050, 1051 Laura Misch “Lonely City” (2019) & Joy Crookes “Influence” (EP) (2017)

Przymusowe siedzenie w domu ma jeden plus – w końcu mam czas na nadrobienie muzycznych zaległości. I mówię tu nie tylko o płytach uznanych wykonawców, ale i twórczości tych mniejszych, dopiero stawiających swoje pierwsze kroki w show biznesie. To właśnie tych drugich warto wspierać w ten trudny czas. Co jakiś czas będę wam więc podrzucać teksty o artystach, którzy ostatnio wpadli mi w ucho. Po wczorajszej Poppy Ajudha przyszła pora na dwie kolejne reprezentantki londyńskiej sceny muzycznej.

Czytaj dalej #1050, 1051 Laura Misch “Lonely City” (2019) & Joy Crookes “Influence” (EP) (2017)

#1042 Sylvie Kreusch “BADA BING! BADA BOOM!” (EP) (2019)

Belgia dała nam Stromae, Kate Ryan, Selah Sue i Vaya Con Dios. Gdy jednak pada nazwa tego kraju, mi od razu przed oczami staje indie rockowy zespół Balthazar, który pociągnął za sobą inne ciekawe projekty. Po solowy album Jinte Depreza (wydany pod szyldem J. Bernardt krążek “Running Days”) sięgam sporadycznie, ale już Maarten Devoldere zatrzymał mnie przy sobie na długie godziny za sprawą muzyki wydawanej pod pseudonimem Warhaus. Chwilami towarzyszyła mu pewna panna, której debiutanckiego długograja już nie mogę się doczekać.

Czytaj dalej #1042 Sylvie Kreusch “BADA BING! BADA BOOM!” (EP) (2019)

#1028 The S.L.P. “The S.L.P.” (2019)

Są zespoły, z których odchodzi jakiś członek, a  my wiemy, że świat się nie zawali. Są i takie, które po stracie tego jednego pionka długo nie mogłyby się podnieść. Jedną z formacji z drugiej grupy jest brytyjska kapela Kasabian. Chociaż częściej na płytach (i koncertach) słyszymy Toma Meighana, za teksty piosenek, ich produkcję i lwią część instrumentów odpowiada właśnie on – Sergio Lorenzo Pizzarno. W 2019 roku pozwolił sobie na mały skok w bok.

Czytaj dalej #1028 The S.L.P. “The S.L.P.” (2019)

#1027 Angel Olsen “All Mirrors” (2019)

Wszyscy jesteśmy swoimi lustrami. Taką tezę przed premierą swojej czwartej studyjnej płyty “All Mirrors” wysnuła amerykańska wokalistka Angel Olsen. Tylko ona sama dla siebie nie jest jak lustro, bo żadna z jej kolejnych płyt nie odbija pomysłów poprzednika. Artystka znów wymyśliła siebie na nowo. I zaprezentowała jeden z najbardziej problematycznych albumów mijającego roku.

Czytaj dalej #1027 Angel Olsen “All Mirrors” (2019)

#1026 Puss n Boots “Dear Santa…” (EP) (2019)

W 2008 roku przecięły się drogi trzech uzdolnionych dusz – Norah Jones, Sashy Dobson i Catherine Popper. Początkowo dla zabawy nagrywały covery swoich ulubionych kompozycji. Później, przy sporym wsparciu samej Jones, podpisały kontrakt ze słynną jazzową wytwórnią Blue Note i wydały debiutancki album “No Fools, No Fun”, nazywając zadziornie swoje trio Puss n Boots. I gdy wydawało się, że projekt przeszedł do historii, one postanowiły umilić nam święta.

Czytaj dalej #1026 Puss n Boots “Dear Santa…” (EP) (2019)