RECENZJA: Natalia Szroeder “Pogłos” (2021) (#1255)

Przez długi czas polska wokalistka Natalia Szroeder funkcjonowała w mojej świadomości jako osobowość telewizyjna (lista programów, w których występowała, jest okazała) i dziewczyna jednego z najpopularniejszych raperów w kraju nad Wisłą. Dużo bardziej wolałabym jednak kojarzyć ją ze świetną muzyką, a kawałków, do których chętnie by się wracało, brakowało. Do czasu. Płytą “Pogłos” Natalia resetuje swoją muzyczną karierę.

Czytaj dalej RECENZJA: Natalia Szroeder “Pogłos” (2021) (#1255)

RECENZJA: Summer Walker “Still Over It” (#1254)

Sława Summer Walker jest dość dziwna. Za Oceanem uznawana jest za jedną z najważniejszych współczesnych przedstawicielek r&b bijącą rekord z rekordem, w naszej części świata mało kto o niej słyszał, a jej albumów ze świecą szukać w lokalnych sklepach płytowych. Moją uwagę przykuła w 2019 roku po premierze debiutanckiego longplay’a “Over It”, by nieco mnie zmartwić wydaną rok później epką “Life on Earth”. Z pewną dozą nieufności sięgałam więc po “Still Over It”.

Czytaj dalej RECENZJA: Summer Walker “Still Over It” (#1254)

RECENZJA: Kacey Musgraves “Star-Crossed” (2021) (#1253)

Przez dłuższy lat znana jedynie amerykańskim miłośnikom muzyki country wokalistka Kacey Musgraves stwierdziła, że pomysł na połączenie tego gatunku z popem jest warty uwagi. W efekcie jej sława w 2018 roku wystrzeliła, a wydana wówczas płyta “Golden Hour” słuchana była pod każdą szerokością geograficzną. Trzy lata później Amerykanka prezentowała już nowy album z zupełnie innej pozycji. Także tej osobistej.

Czytaj dalej RECENZJA: Kacey Musgraves “Star-Crossed” (2021) (#1253)

RECENZJA: Joy Crookes “Skin” (2021) (#1252)

Joy Crookes, wokalistka o bangladesko-irlandzkich korzeniach, cierpliwie budowała swoją pozycję, zanim zdecydowała się wydać debiutancki album. Ten ukazał się chwilę po jej dwudziestych trzecich urodzinach i jest zapisem wspomnień, emocji i wydarzeń, w centrum których Joy stała w ciągu ostatnich pięciu lat. Decyzja o cierpliwym poczekaniu z płytą na odpowiedni moment była słuszna. “Skin” już jest jednym z najlepszych tegorocznych debiutów.

Czytaj dalej RECENZJA: Joy Crookes “Skin” (2021) (#1252)

RECENZJA: Lana Del Rey “Blue Banisters” (2021) (#1250)

Amerykańska wokalistka Lana Del Rey nie dała sobie zbyt dużo czasu na celebrowanie albumu “Chemtrails Over the Country Club”. Nikomu jeszcze nie zdążyły osłuchać się zawarte na nim piosenki, a artystka już zaczęła zapowiadać nowe wydawnictwo. “Rock Candy Sweet” – jak początkowo zatytułowana miała być nowa płyta – przemianowana została na równie enigmatyczne “Blue Banisters” i wpadła w nasze ręce w październiku, by zgrać się z naszymi jesiennymi nastrojami.

Czytaj dalej RECENZJA: Lana Del Rey “Blue Banisters” (2021) (#1250)

RECENZJA: James Blake “Friends That Break Your Heart” (2021) (#1249)

Na początku 2011 roku byliśmy świadkami małego trzęsienia ziemi. Swój debiutancki, imienny album wydał brytyjski wokalista i producent James Blake. Elektroniczne, post-dubstepowe lecz jednocześnie pełne blue-eyed soulowej wrażliwości kompozycje szybko przysporzyły undergroundowemu wówczas Londyńczykowi spore grono wielbicieli. Dekadę później Blake wciąż potrafi budzić te same emocje.

Czytaj dalej RECENZJA: James Blake “Friends That Break Your Heart” (2021) (#1249)

RECENZJA: Yebba “Dawn” (2021) (#1248)

Amerykańska wokalistka Abigail Elizabeth Smith nie miała na koncie debiutanckiej płyty, gdy wystąpiła u boku Chance The Rapper oraz śpiewała u Eda Sheerana, Marka Ronsona i A Tribe Called Quest. Na półce już dwa lata temu postawiła swą pierwszą nagrodę Grammy (za duet “How Deep Is Your Love” nagrany z PJ Mortonem), a ostatnio jedną z piosenek na swoim nowym albumie poświęcił jej sam Drake. Ona jednak, jak podejrzewam, te wszystkie sukcesy wolałaby zamienić na udane życie osobiste.

Czytaj dalej RECENZJA: Yebba “Dawn” (2021) (#1248)