#476 Damon Albarn “Everyday Robots” (2014)

Piękną mieliśmy jesień tej wiosny, chciałoby się rzecz, przeglądając kilka ostatnich muzycznych premier. Przypomniała nam o sobie Lykke Li swoją łamiącą serce płytą “I Never Learn”. Byli i Coldplay z opowieściami o duchach oraz Lana Del Rey z zimnym, melancholijnym “Ultraviolence”. Do grupy artystów, którzy zdają się nie dostrzegać coraz śmielej wyglądającego zza chmur Słońca, dołączył i Damon Albarn – czterdziestosześcioletni wokalista, multiinstrumentalista i producent. Jedna z ikon brytyjskiej muzyki. Po latach spędzonych w najróżniejszych kapelach, postanowił zajrzeć w głąb własnej duszy i nagrać płytę w stu procentach swoją. Przygotujcie chusteczki.

Damona Albarna aż głupio przedstawiać, ale pokrótce to zrobię, by tekst był bardziej rzetelny. Pod koniec lat 80. powołał do życia zespół Blur, który dziś nazywany jest prekursorem britpopu, a takie jego piosenki jak “Song 2” czy “Girls & Boys” są już klasykami. Artysta jest również współzałożycielem najpopularniejszej wirtualnej grupy, Gorillaz, która w swoich utworach łączy alternatywny rock, hip hop oraz elektronikę. W międzyczasie Albarn działał z takimi formacjami jak The Good, The Bad & The Queen czy Africa Express.

We are Everyday Robots on our phones (PL: Jesteśmy Robotami Codzienności z naszymi telefonami)

śpiewa Damon Albarn w otwierającej krążek, a jednocześnie tytułowej kompozycji “Everyday Robots”, nakreślając nam tematykę swojego solowego albumu. Utwory (m.in. “The Selfish Giant”, “Photographs (You Are Taking Now)”) są spojrzeniem na otaczający nie tylko Albarna, ale i każdego z nas, świat. Dziś człowiek żyje w dwóch wymiarach, z czego coraz bardziej zatraca się w tej wirtualnej rzeczywistości. Nie widzi nic poza ekranem swojego smartphone’a, a z ludźmi swobodniej komunikuje się przez Facebooka. Jednak płyta “Everyday Robots” jest nie tylko załamaniem rąk nad kondycją społeczeństwa. Damon rozprawia się również ze swoją przeszłością, o czym najdobitniej świadczy kawałek “You and Me”, wspominający problemy wokalisty z narkotykami. Dziś Albarn jest już czysty i gotowy do zachwycania świata swoją solową muzyką. Nie każdy ją zrozumie, ale brawa należą się osobie, która chociaż podejmie się tego wyzwania.

Jeśli ktoś spodziewa się, że na solowym albumie Damona pojawi się miks tego, co nagrywał on z Blur czy Gorillaz, słuchając “Everyday Robots” może doznać małego szoku. Nie ma tu britpopowych naleciałości, nie ma mocnych, stadionowych refrenów. Albarn serwuje nam za to alternatywny pop ładnie połączony z trip hopowymi melodiami. Cały album brzmi bardzo ascetycznie i minimalistycznie. Chociaż, jak dobrze się wsłuchamy, instrumentów na nim co nie miara.

Krążek, jak już wspomniałam wcześniej, otwiera nagranie “Everyday Robots”. Wyrazista, zapadająca w pamięć melodia przewija się przez cały kawałek. Nuda? Jeszcze czego! Piosenka ta potrafi zahipnotyzować. Nieco jednak blaknie przy następującym po niej utworze “Hostiles” – chwytającej za serce, niesamowicie smutnej balladzie. Pięknie zaśpiewanej (spokojnie, lecz emocjonalnie) oraz świetnie zaaranżowanej (mnie zachwyca szczególnie pogrywające w tle pianino). Nie można przegapić kawałka “The Selfish Giant”, w którym to Albarn wokalnie wspierany jest przez Natashę Khan (znaną jako Bat For Lashes). Pojawia się ona niezauważalnie, a jej wokal jest tak cichy i delikatny, że dopiero za którymś razie zdałam sobie sprawę, że “The Selfish Giant” jest duetem!

Trip hopowe “Lonely Press Play” czaruje delikatnością. Na uwagę zasługują subtelne smyczki. “Hollow Ponds” jest tą piosenką, bez której nie wyobrażam sobie płyty “Everyday Robots”. Bardziej może wyszeptana niż zaśpiewana kompozycja zachwyca swoim ponurym klimatem. Dobre wrażenie robią również akustyczne, ciche “The History of a Cheating Heart” oraz mniej skromne “Heavy Seas of Love”, w którym gościnnie pojawia się Brian Eno oraz chórek. Do gustu przypadła mi również piosenka “Photographs (You Are Taking Now)”, zawierająca w sobie i nieco folku, i nieco elektroniki, a nawet klasycznych brzmień.

Najbardziej na “Everyday Robots” zaskakuje “Mr Tembo”. Słoneczna piosenka z afrykańskim rytmem, chórem gospel i tekstem o… słoniu. Kontrastuje ona z pozostałymi utworami. Błoga atmosfera, którą wprowadza “Mr Tembo”, bardzo łatwo znika w starciu z “You and Me”, najdłuższą piosenką na krążku. Ciężko mi cokolwiek o niej napisać. Trzeba po prostu samemu jej posłuchać i stwierdzić, czy i w was wywołuje takie same emocje. Jest to bowiem smutne nagranie, które, mimo swojego dość jednostajnego, spokojnego rytmu, powala na kolana swoją wrażliwością.

“Everyday Robots” to trudna, ale piękna i niesamowicie melancholijna płyta. Celnie trafiająca w mój gust. Pochwalić mogę nie tylko prostą, ale efektowną muzykę oraz szczere teksty, ale przede wszystkim samego Damona Albarna. Nie spieszył się z wydaniem debiutanckiej solowej płyty. Poczekał do momentu, aż będzie gotowy, by podzielić się ze słuchaczami cząstką swojej duszy.

12 Replies to “#476 Damon Albarn “Everyday Robots” (2014)”

  1. Nie znam artysty, ale przyznam, że utwory są nawet dobre i muszę zapoznać się z jego twórczością 🙂
    mlwdragon.blogspot.com
    historiaadam.blogspot.com

  2. Gorillaz – to kiedyś było coś! Trochę jestem zdziwiona, że dopiero wydał pierwszy solowy album, ale nie każdy jak widać ma parcie na szkło. Muszę go przesłuchać, bo widać, że warto. Świetna recenzja

    PS. Mam pytanie, czy to ty wymyśliłaś grupowe abecadło? Jeśli tak to chciałabym się ciebie zapytać czy mogłabym wykorzystać taki pomysł na moim blogu. Chciałabym coś takiego zrobić o Rihannie w rocznicę jej koncertu w PL, który był rok temu.

  3. Znowu piszesz o Damonie Albarna. Przesłuchałem Mr Tembo i takie to średnie. Nie za bardzo w moim guście, ale myślę, że tworzy muzykę na wysokim poziomie. Ale jednak musi się podobać taki rodzaj muzyki. Mi sie nie podoba, ale też nie przeszkadza. Dobra recenzja.
    http://zyciejestmuzykaaa.blogspot.com

  4. Nie kojarzę Damona Albarna, aczkolwiek Blur znam. Przesłuchałam dwie piosenki, które umieściłaś w recenzji i podobają mi się, przyjemnie się ich słucha.

Możliwość komentowania jest wyłączona.