ROCZNICA: 25 lat temu Toni Braxton ujawniła wszystkie SECRETS


Ogromny sukces debiutanckiego albumu Toni Braxton (za tytuł posłużyło po prostu imię i nazwisko wokalistki) sprawił, że presja na stworzenie wydawnictwa jeszcze lepszego towarzyszyła Amerykance spora. W końcu po trzech latach, a dokładniej 18 czerwca 1996 roku, do sprzedaży trafiła płyta “Secrets”. Słuchacze się na nią rzucili, a Braxton ugruntowała swą pozycję w branży.

Czytaj dalej ROCZNICA: 25 lat temu Toni Braxton ujawniła wszystkie SECRETS

90’s Grammys – Najlepszy Nowy Artysta

Niemalże od samego początku przyznawania nagród Grammy jedną z kategorii, w których wyróżniano danych artystów, była kategoria honorująca najlepszego debiutanta roku. Lata 90. obfitowały w wiele świetnych i niezapomnianych debiutów, więc postanowiłam zerknąć, czy kapituła przyznająca złote gramofony była nieomylna i trafnie wytypowała, kto pozostanie na topie na długo po otrzymaniu statuetki.

Czytaj dalej 90’s Grammys – Najlepszy Nowy Artysta

#1116 Toni Braxton “Spell My Name” (2020)

Kiedy w pierwszej połowie 2018 roku Toni Braxton oddawała w nasze ręce album “Sex & Cigarettes”, mało to przypuszczał, jak szybko będziemy mogli posłuchać jej kolejnej płyty. Ta ukazała się pod koniec tegorocznych wakacji i od razu udowodniła nam, w jak dobrej formie jest obecnie amerykańska wokalistka. I tak dobrze nie słuchało mi się jej od czasów “The Heat” sprzed dwudziestu lat.

Czytaj dalej #1116 Toni Braxton “Spell My Name” (2020)

ZOOM NA… Toni Braxton

Dla fanów kobiecych wokali ten rok jest niezwykle łaskawy. Lada chwila swoje nowe krążki wydadzą Kylie Minogue, Katy Perry i Roisin Murphy, lecz tą moją najbardziej wyczekiwaną premierą jest kolejna studyjna płyta Toni Braxton, “Spell My Name”. Jej premiera odbędzie się pod koniec tego miesiąca, a ja już teraz przypominam sobie starsze wydawnictwa w dyskografii Amerykanki. A dla tych, którzy dopiero chcą zacząć przygodę z jej muzyką, przygotowałam małą, singlową ściągawkę.

Czytaj dalej ZOOM NA… Toni Braxton

#1055 Toni Braxton “More Than a Woman” (2002)

Dwa lata po ognistym (i, moim zdaniem, bardzo udanym) krążku “The Heat” i rok po nie do końca potrzebnym świątecznym wydawnictwie “Snowflakes” obdarzona głębokim, aksamitnym głosem Toni Braxton postanowiła zaskoczyć słuchaczy swoim kolejnym albumem. Tytuł podpatrzyła u Aaliyah, pomysły podebrała Mariah Carey. Ile w tym jest jeszcze samej Braxton?

Czytaj dalej #1055 Toni Braxton “More Than a Woman” (2002)