RECENZJA: Kylie Minogue “Tension” (2023) (#1431)

Nie miała Kylie większego szczęścia do promocji swojej ostatniej płyty. Nie mogła przypuszczać, że jedyne disco, jakie rozkręci, to te w czterech ścianach swojego mieszkania. A jest czego żałować, bo jej ostatni materiał zasługiwał na bycie przebojem niejednej imprezy. Artystka wychodzi jednak z założenia, że dobry hit nie ma daty przydatności do spożycia. Bierze się za produkcję kolejnych. I tak już od końcówki lat 80.

Czytaj dalej RECENZJA: Kylie Minogue “Tension” (2023) (#1431)

ROCZNICA: 15 lat temu Kylie Minogue postawiła X

W 2005 roku Kylie Minogue odstawiła na bok muzyczną karierę. U wokalistki zdiagnozowano raka piersi, z którego leczyła się przez następne dwa lata. W 2007 roku triumfalnie powróciła z albumem “X”, na którym przy akompaniamencie dance popowo-elektronicznych numerów śpiewa o celebrowaniu życia. Płyta nie jest najpopularniejszym elementem jej dyskografii, lecz dla mnie jest jedną z najbardziej znaczących w jej karierze. O jej premiery mija właśnie piętnaście lat.

Czytaj dalej ROCZNICA: 15 lat temu Kylie Minogue postawiła X

OdNowa: Can’t Get You Out of My Head

Lata 90. upłynęły Kylie Minogue pod znakiem artystycznych sukcesów (płyty “Kylie Minogue”! “Impossible Princess”!) i niewielkich komercyjnych podrygów. I gdy już wydawało się, że kariera australijskiej gwiazdy dobiega końca, ona wystrzeliła jak proca z utworem “Can’t Get You Out Of My Head”, który szybko stał się jej najbardziej charakterystycznym utworem. A także tym często coverowanym przez innych artystów.

Czytaj dalej OdNowa: Can’t Get You Out of My Head

RECENZJA: VA “Born This Way Reimagined” (2021) (#1219)

Od samego pojawienia się na muzycznej scenie Lady Gaga lubiła zaskakiwać. Jednak cała era “The Fame” była niewinnymi przebierankami w porównaniu do tego, co przyszło w 2011 roku. Premiera albumu “Born This Way” była wielkim wydarzeniem w popowym światku, a najlepsze, co można o tym wydawnictwie powiedzieć, to to, że budził emocje i wywoływał burzliwe dyskusje. To było tsunami na stoickim popowym morzu. Okazjonalna epka “Born This Way Reimagined” jest raczej spokojną falą rozbijającą się zaraz o brzeg.

Czytaj dalej RECENZJA: VA “Born This Way Reimagined” (2021) (#1219)