RECENZJA: Alicia Keys “Santa Baby” (2022) (#1447)

Jeśli ktoś zastanawiał się, czemu Alicia Keys, która dotąd nie wydawała taśmowo płyt i dawała nam szansę za sobą zatęsknić, w latach 2020 i 2021 wyskoczyła aż z dwoma pokaźnymi krążkami, odpowiedź jest czysto biznesowa – zależało jej na jak najszybszym wypełnieniu kontraktu i ruszeniem z własnym labelem. Już po roku ukazał się jej kolejny krążek. Na inaugurację Alicia Keys Records artystka wybrała święta Bożego Narodzenia. I podłożyła pod nią muzykę.

Czytaj dalej RECENZJA: Alicia Keys “Santa Baby” (2022) (#1447)

RECENZJA: Alicia Keys “Keys” (2021) (#1266)

Odwołana z wiadomych względów trasa koncertowa sprawiła, że Alicia Keys zyskała dużo wolnego czasu. I chociaż przed rokiem oddała w nasze ręce nowy krążek (“ALICIA”), chętnie nadrabianie netflixowych zaległości zamieniła na pracę nad nowymi utworami. I ten swój proces twórczy postanowiła nam pokazać, gdyż na najnowszym albumie zatytułowanym “Keys” udowadnia, że piosenka może być jak niezamalowane płótno, której kolory zależą jedynie od humoru autora dzieła. Ambitny, lecz długi projekt.

Czytaj dalej RECENZJA: Alicia Keys “Keys” (2021) (#1266)

#1122 Alicia Keys “ALICIA” (2020)

Czarno-biała stylistyka, naturalność, surowość. Na poprzednim wydawnictwie (“Here” z 2016 roku) Alicia Keys odsłaniała wszystkie karty. Od początku kariery trwającej już dwie dekady amerykańska artystka nie starała udawać się kogoś, kim nie jest, ale jeszcze nigdy nie była tak rozemocjonowana i brutalnie momentami szczera. Na parokrotnie przekładany album “ALICIA” wokalistka wpuszcza więcej światła, sięga po okazalszą paletę barw, zaprasza znajomych i przyznaje, że nie chce już skupiać się na gatunkach.

Czytaj dalej #1122 Alicia Keys “ALICIA” (2020)