Ostatni miesiąc wakacji (kto je miał, ten miał) to porcja tanecznego, klubowego od Charli XCX i Alison Goldfrapp. To także nostalgiczne nagrania spod ręki Lorde i naszej polskiej Jae Miry. A żeby było jeszcze różnorodniej, podrzucam nieoczekiwany duet Lady Gagi i Bruno Marsa oraz wspominam zespół, którego powrót zawładnął serwisami informacyjnymi. Oto sierpniowe taśmy.
RECENZJA: Charli XCX “Brat” (2024) (#1495)
2014 roku. Nieznana szerzej publiczności brytyjska wokalistka lansuje kawałek “Boom Clap”, a chwilę potem razem z raperką Iggy Azaleą odpowiedzialna jest za jeden z największych przebojów tamtych czasów – “Fancy”. Dziś o Iggy pamiętają nieliczni, a Charli XCX jest wyżej niż kiedykolwiek wcześniej. Wydana przez nią chwilę temu płyta “Brat” już przyjęta została do grona najważniejszych tegorocznych albumów.
RECENZJA: VA “Barbie: The Album” (2023) (#1413)
Cały świat pokrył się różnymi odcieniami różu. Takie zjawisko zaobserwować można w ostatnich dniach, a szczególnie mocno dotknęło ono kulturę i modę. Autorką tego zamieszania jest nie kto inny jak pewna blondynka o imieniu Barbie, której historia zainspirowała reżyserkę Gretę Gerwig. Film o najsłynniejszej lalce świata wszedł właśnie na ekrany, a na bilety już rzuciły się tłumy. Nic dziwnego, że na soundtracku do kinowego obrazu chcieli być prawie wszyscy.
Czytaj dalej RECENZJA: VA “Barbie: The Album” (2023) (#1413)
TOP75: najlepsze albumy 2022 roku (75-51)
TOP150: najlepsze piosenki 2022 roku (100-51)
RECENZJA: Charli XCX “Crash” (2022) (#1288)
Półnaga, z rozbitym czołem, na masce samochodu – wokalistka Charli XCX fotografią zdobiącą okładkę jej najnowszej płyty chyba chce dać nam do zrozumienia, że proces jej powstawania to nie była lekka jazda, ale ostra przejażdżka. “Crash”, piąty album (siódmy, jeśli liczymy projekty “Number 1 Angel” i “Pop 2”) i zarazem ostatni, jaki artystka nagrała dla wypełnienia warunków kontraktu z wytwórnią przedstawia nam Brytyjkę nieco z innej strony.