RANKING: 10 najlepszych singli Justina Timberlake’a

Justin Timberlake od ponad ćwierć wieku działa w show biznesie – zaczynał w boysbandzie *NSYNC, furorę zrobił solowymi nagraniami, a z powodzeniem zaczął odnajdywać się także w aktorskim i producenckim światku. Jego starsze nagrania w pewien sposób zdefiniowały popkulturę lat dwutysięcznych. Z okazji nadchodzącego koncertu w Warszawie postanowiłam wrócić do jego najważniejszych utworów. Oto 10 najlepszych singli, które definiują jego muzyczną drogę.

Czytaj dalej RANKING: 10 najlepszych singli Justina Timberlake’a

RECENZJA: Kaśka Sochacka & Dawid Podsiadło “Tylko haj” (2025) (#1603)

Wydany przed chwilą album “Tylko haj” jest niecodziennym muzycznym projektem – porcję wspólnych piosenek zarejestrować postanowili Kaśka Sochacka i Dawid Podsiadło. Płyta towarzyszy wyjątkowemu wydarzeniu, jakim jest festiwal Zorza skupiający wykonawców z rodzimej sceny muzycznej. Bilety rozeszły się na pniu, lecz ci, którym nie udało się ich dostać, i tak mają okazję spędzić blisko pół godziny z Kaśką i Dawidem.

Czytaj dalej RECENZJA: Kaśka Sochacka & Dawid Podsiadło “Tylko haj” (2025) (#1603)

RECENZJA: Marina “Princess of Power” (2025) (#1602)

Welcome to my world, princess of power śpiewa nam w piosence “Princess of Power” Marina (niegdyś z diamencikami w nazwie) rozpoczynając swój szósty już muzyczny projekt, a mi od razu w myślach pojawiły się słowa welcome to the life of Electra Heart z kompozycji “Bubblegum Bitch”. Powołane przez artystkę do życia ponad dekadę temu alter ego będące zbiorem najróżniejszych stereotypów do dzisiaj ma rzesze wielbicieli. Dziś wokalistka staje się Księżniczką Mocy, której atrybutami są niezależność, dobry humor i radość.

Czytaj dalej RECENZJA: Marina “Princess of Power” (2025) (#1602)

RECENZJA: Ela Minus “DÍA” (2025) (#1601)

Ela Minus, kolumbijska artystka, która swoją muzyczną podróż rozpoczęła w nastoletnim wieku od grania na perkusji w rockowym zespole, jakiś czas temu wkroczyła na zupełnie inny dźwiękowy teren. Mocne brzmienia zamieniła bowiem na elektroniczne bity, które, choć nowoczesne i czerpiące z technologi ile wlezie, nie są pozbawione intymności, emocji czy osobistych refleksji. Pięć lat po debiutanckim albumie “Acts of Rebellion” Minus prezentuje swój drugi krążek – “DÍA”.

Czytaj dalej RECENZJA: Ela Minus “DÍA” (2025) (#1601)

Relacja z koncertu Macy Gray

Są takie albumy, których rocznice warto świętować z pompą. Niektórzy artyści sięgają do szuflady i ujawniają schowane wcześniej kompozycje z sesji nagraniowych, inni odświeżają stare przeboje. Macy Gray, amerykańska wokalistka o niepowtarzalnym, ochrypłym głosie, z okazji 25-lecia swojego płytowego debiutu wyruszyła w trasę koncertową, która objęła wiele europejskich miast.

Czytaj dalej Relacja z koncertu Macy Gray

RECENZJA: Matt Berninger “Get Sunk” (2025) (#1600)

Matt Berninger, lider najsmutniejszego zespołu świata, jak zwykło się The National nazywać, przed pięcioma laty zaskoczył debiutanckim, solowym wydawnictwem. Płyta “Serpentine Prison” nie odchodziła wprawdzie od tego, co znaliśmy z albumu “I Am Easy to Find” jego macierzystej formacji, ale widocznie wybranie się na samotny spacer było artyście potrzebne. Dziś ponownie robi sobie krótką przerwę od zespołowych kolegów.

Czytaj dalej RECENZJA: Matt Berninger “Get Sunk” (2025) (#1600)

RECENZJA: Miley Cyrus “Something Beautiful” (2025) (#1599)

Inspiracją do powstania mojej nowej płyty był album “The Wall” Pink Floyd – komunikat mniej więcej o tej treści Miley Cyrus wysłała w świat na długo przed premierą “Something Beautiful”. Wokalistka, która przed dwoma laty powróciła do muzyki pop za sprawą krążka “Endless Summer Vacation”, znów postanowiła zmienić front i balansować na granicy dźwiękowej przystępności i artystycznych poszukiwań. Zapatrzyła się na największych, a my tylko ocenić możemy, czy wyszło jej z tego coś pięknego.

Czytaj dalej RECENZJA: Miley Cyrus “Something Beautiful” (2025) (#1599)

RECENZJA: Blondshell “If You Asked for a Picture” (2025) (#1598)

Amerykańska wokalistka Blondshell, która zadebiutowała w 2023 roku albumem zatytułowanym po prostu “Blondshell”, zebrała niezłe recenzje, lecz ciężko powiedzieć, by z podobnym entuzjazmem na jej twórczość rzucili się słuchacze. Artystka pozostała więc w tej swojej indie rockowej niszy, jakby zdając sobie sprawę, że kto ma trafić na jej muzykę, na pewno prędzej czy później trafi. Jeśli nie na “Blondshell”, to na tegoroczny krążek “If You Asked for a Picture”.

Czytaj dalej RECENZJA: Blondshell “If You Asked for a Picture” (2025) (#1598)

Luźne taśmy: maj ’25

Kolejna porcja piosenek od zarobionego duetu SAULT. Nowy singiel polskiej wokalistki Ofelii. Przypomnienie wspólnych nagrań Diany Ross i Marvina Gaya. Eurowizyjne propozycje, które wpadły mi w ucho po samym konkursie. Te i więcej kompozycji znajdziecie na majowych taśmach.

Czytaj dalej Luźne taśmy: maj ’25

MOMENTY: Florence + The Machine “How Big, How Blue, How Beautiful” (2015)

Dziwaczne “Lungs” i glamour “Ceremonials” przyczyniły się do tego, że na jeden z najpopularniejszych i najważniejszych zespołów XXI wieku wyrosła brytyjska formacja Florence + The Machine. Gdy w 2011 roku wydawali swój drugi album, nie należałam do ich wiernych słuchaczy. Gdy w 2015 powracali z “How Big, How Blue, How Beautiful”, byłam już w środku tego florence’owego szaleństwa. Dziś od premiery płyty mija dekada.

Czytaj dalej MOMENTY: Florence + The Machine “How Big, How Blue, How Beautiful” (2015)