TOP150: najlepsze piosenki 2024 roku (50-1)

Czytaj dalej TOP150: najlepsze piosenki 2024 roku (50-1)

RECENZJA: Nick Cave and the Bad Seeds “Wild God” (2024) (#1543)

Przy okazji premiery albumu “Ghosteen” w 2019 roku Nick Cave opowiadał, że płyta ta jest zwieńczeniem trylogii, na którą złożyły się “Push the Sky Away” i “Skeleton Tree”. I o ile wcześniej na bycie tą kończącą pewną historię kropką bardziej pasowało mi tegoroczne dzieło, “Wild God”, tak dziś odbieram je jako prolog do nowej opowieści. Bo to za piękna płyta, by była tylko epilogiem.

Czytaj dalej RECENZJA: Nick Cave and the Bad Seeds “Wild God” (2024) (#1543)

RANKING: 10 najlepszych piosenek Nick Cave and the Bad Seeds [90’s Edition]

Trzy rewelacyjne albumy i dwa mniej zajmujące – taka była ostatnia dekada XX wieku w wykonaniu australijskiej formacji Nick Cave and the Bad Seeds. Lata 90. to także dla nich wybuch popularności, która wcale nie stała w centrum ich marzeń. Do historii przeszła już prośba samego Cave’a do MTV, by wykreślili go z listy nominowanych do muzycznych nagród. Nawet gdy zasłużyli na wszelkie statuetki za piosenki, które wówczas nagrywali. Dziś wybieram moją ulubioną dziesiątkę datowaną na lata 1990-1999.

Czytaj dalej RANKING: 10 najlepszych piosenek Nick Cave and the Bad Seeds [90’s Edition]

Luźne taśmy: listopad ’21

Gwiazdorskie kolaboracje. Odgrzany, choć wcale nie pozbawiony smaku kotlet od jednej z najpopularniejszych współczesnych wokalistek. Powrót dream popowego duetu. Singlowe zapowiedzi albumów, których warto wyczekiwać w 2022 roku. Te i inne kawałki znajdziecie na moich listopadowych taśmach.

Czytaj dalej Luźne taśmy: listopad ’21

Luźne taśmy: luty ’21

Luty w dużej mierze upłynął mi pod znakiem kompozycji z lat 90. Odłożyłam na chwilę na bok wszelkie premiery, by przypomnieć sobie, czym słuchacze ekscytowali się w ostatniej dekadzie XX wieku. Zabrałam dla siebie m.in. jedną z pierwszych piosenek Christiny Aguilery (i nie było to “Genie in a Bottle”), zachęcający do ruszenia się z miejsca przebój Madonny, urokliwy singiel pewnej nastolatki oraz utwór, w którym Nick Cave zamienia się w Toma Waitsa.

Czytaj dalej Luźne taśmy: luty ’21

5 płyt, na które czekam w 2021 roku

W tym roku postanowiłam ograniczyć liczbę albumów, na których premiery czekam, do bezpiecznej i najmocniej wypatrywanej piątki. Jednak krążków, których jestem najzwyczajniej w świecie ciekawa, jest znacznie więcej. Wydaje mi się, że może to być dobry rok. Zamknięci w domach artyści mogli więcej czasu poświęcić na szukanie inspiracji i tworzenie kolejnych dzieł. I naprawdę liczę, że miło nas zaskoczą.

Czytaj dalej 5 płyt, na które czekam w 2021 roku

#1066 Nick Cave and the Bad Seeds “No More Shall We Part” (2001)

Ostatnią dekadę ubiegłego tysiąclecia australijski zespół Nick Cave and the Bad Seeds pożegnali w zaskakującym stylu. Grupa, która dotąd prezentowała nam krwawe utwory o miłości, śmierci czy religii osadzone często w gorączkowym, alt rockowym stylu, skręciła w stronę minimalistycznych, jeszcze bardziej ponurych i markotnych kompozycji. Wydawnictwo “The Boatman’s Call” okazało się być zapowiedzią nowej ery w twórczości kapeli.

Czytaj dalej #1066 Nick Cave and the Bad Seeds “No More Shall We Part” (2001)

TOP75: najlepsze albumy 2019 roku (25-1)

Czytaj dalej TOP75: najlepsze albumy 2019 roku (25-1)

TOP150: najlepsze piosenki 2019 roku (50-1)

Czytaj dalej TOP150: najlepsze piosenki 2019 roku (50-1)