TOP150: najlepsze piosenki 2022 roku (150-101)
RECENZJA: Editors “EBM” (2022) (#1340)
2013 rok. W ręce wpada mi czwarta studyjna płyta brytyjskiej indie rockowej kapeli Editors, “The Weight of Your Love”, i wsiąkłam na długie godziny. Przygotowana przez formację mieszanka świetnych, chłodnych ballad z energiczniejszym graniem zrobiła na mnie spore wrażenie. Od tego momentu zwykłam nazywać Editors jednym ze swoich ulubionych zespołów. To ich przekleństwo, gdyż od swych ulubieńców wymagam zwykle więcej.
Luźne taśmy: wrzesień ’22
Powroty dwóch brytyjskich zespołów, których obecnie brzmienie nijak ma się do ich początków. Moje kolejne niemieckojęzyczne odkrycie. Zagłębianie się w twórczość polskiej artystki. Pojawienie się wokalistki, na której już postawiliśmy krzyżyk. Te i inne numery towarzyszyły mi we wrześniu.
RANKING: 10 piosenek, za które lubię Editors
25 lipca 2005 roku albumem “The Back Room” zadebiutowała brytyjska formacja Editors, która swoją muzykę (będącą miksem indie rocka, post punku i alternatywnego rocka) kierowała do osób zasłuchanych w Interpol i wciąż tęskniących za Joy Division. Z czasem ich twórczość nabrała elektronicznych barw. A mi podobają się w obu wydaniach. Postanowiłam wybrać dziesiątkę nagrań, za które najbardziej cenię Editors. Oto ona.