COVER: Żegnaj, Amy…

A M Y    A M Y    A M Y
Na okładce nowego MadHouse miała być Madonna. Miała być Lady GaGa. Zaczęłam nawet pisać o nowym Harry Potterze, bo wiadomo – ostatnia część weszła do kin. Jednak wydarzyło się coś, co przyćmiło nowa płytę królowej, kolejne głupoty GaGi a nawet mojego ukochanego Harryego i spółkę. W sobotę, 23 lipca 2011 roku świat pożegnał genialną artystkę – Amy Winehouse. Zmarła o 17 czasu polskiego.

P O P U L A R N O Ś Ć
Nie od dziś wiadomo, że skandale i niespodziewana śmierć napędzają sprzedaż płyt i zainteresowanie artystom. Po kilku godzinach od śmierci Amy jej obie płyty znalazły się na szczycie list przebojów w kilkudziesięciu krajach. Tylko jej płyta “Back to Black” w ciągu godziny trafiła na 59. miejsce najlepiej sprzedających się płyt miesiąca. Teraz jest jeszcze wyżej. W zaledwie trzy godziny od podania informacji o śmierci Winehouse płyta “Frank”, która ukazała się siedem lat temu, zajęła pierwsze miejsce na listach przebojów w piętnastu krajach (w kilka dni w samej Anglii płyta sprzedała się w ponad 3 milionach sztuk!). Przewiduje się, że sprzedaż krążków Amy osiągnie rekordowe wyniki. W wielu sklepach płytowych na świecie wykupiony został cały nakład. Również i w Polsce ciężko dostać jej płyty czy koncertowe dvd. Tłoczone są właśnie kolejne egzemplarze!

P R Z Y C Z Y N Y
Co właściwie zabiło wokalistkę? Dopiero za kilka tygodni poznamy wyniki badań toksykologicznych. Wyklucza się na pewno udział osób trzecich. Przy łóżku Amy nie znaleziono śladów narkotyków. Jej ojciec mówi, że od 18 miesięcy Amy była czysta. Nie pokonała jednak swojej miłości do alkoholu.

P O G R Z E B
Matka, ojciec i brat oraz przyjaciele brytyjskiej piosenkarki Amy Winehouse pożegnali ją we wtorek (26.07) na prywatnej ceremonii pogrzebowej na cmentarzu Edgwarebury na północy Londynu. Podczas żydowskiego nabożeństwa modlono się po angielsku i hebrajsku. Na pogrzebie, oprócz najbliższej rodziny, pojawili się m.in. członkowie zespołu wokalistki, producent muzyczny Mark Ronson i Kelly Osbourne, celebrytka i córka słynnego rockmana Ozzy’ego Osbourne’a. Ojciec zmarłej, Mitch Winehouse, powiedział podczas ceremonii: “Dobranoc, mój aniołku, śpij dobrze. Mamusia i tatuś bardzo cię kochają”. Na koniec nabożeństwa zabrzmiał ulubiony utwór Winehouse “So Far Away” Carole King. Po nabożeństwie ciało zostało skremowane. Następnie rodzina rozpoczęła tradycyjny okres ścisłej, siedmiodniowej żałoby.

G W I A Z D Y    O    A M Y

Lily Allen: To smutne nie do wyrażenia, tyle tylko mogę powiedzieć. Była taką zagubioną duszą, niech spoczywa w pokoju.
Ne-Yo: Spoczywaj w pokoju, Amy Winehouse. Swoje cierpienia przekuwałaś w sztukę, a twoja sztuka była pięknym cierpieniem. żyj wiecznie w swojej muzyce.
Demi Lovato: Świat stracił właśnie niezwykle utalentowaną kobietę. Wygrała ta potworna choroba – uzależnienie”.
Usher: Jest mi tak smutno na wieść o śmierci Amy Winehouse. Cieszę się, że mogłem ją poznać. Spoczywaj w pokoju. Zbyt wcześnie odeszłaś. Będzie nam Cię brakowało!
Katy Perry: Spoczywaj w pokoju Amy Winehouse. Obyś wreszcie odnalazła spokój.
Rihanna: Boże, miej litość. Jestem załamana tą informacją.
Kim Kardashian: Cóż to był za talent. Modlę się, żeby teraz była w lepszym miejscu i odnalazła pokój.
Kelly Osbourne: Nie mogę nawet oddychać, tak bardzo płaczę. Straciłam jednego z najlepszych przyjaciół. Kocham cię na zawsze Amy i nigdy nie zapomnę prawdziwej ciebie!
Ricky Martin:
Właśnie się dowiedziałem. Czuję ból. Czuję gniew. Odpoczywaj piękna dziewczyno. Jesteś wolna!

Gdy żyła, wielokrotnie była krytykowana za to, ze piła i ćpała. Fakt, to nie jest dobre podejście do życia. W tym wszystkim zapomnieliśmy o jednym – była niesamowita artystką. Nie mogę uwierzyć, ze nigdy już nie usłyszę tego głosu. Wielka strata. Wiem, że piszę trochę bez ładu i składu,ale ja nadal to strasznie przezywam. Teraz jej płyty wróciły na szczyt list przebojów, stacje muzyczne przypomniały sobie o niej. Ale czemu takim kosztem? Teraz z pewnością przybędzie jej fanów. Ja jednak ciesze się, że mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że była moją idolką znacznie wcześniej. Żegnaj, Amy. Będę tęsknić. Choć ciebie już nie ma, twoja muzyka będzie żyła wiecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *