#240 Wretch 32 “Black and White” (2011)

 
Wretch 32 jest mi zupełnie obcym artystą. Nie znałam jego muzyki, co więcej – nie wiedziałam nawet, że ktoś taki w ogóle jest. Uwagę na niego zwróciła mi jedna z czytelniczek. A że kiedyś trzeba wziąć się za albumy, które polecacie – tak powstał pomysł tej recenzji.
 
Wretch 32 to brytyjski raper. Tu już pojawił się pewien znak zapytania, bo nigdy nie kojarzyłam Anglii z hip hopem. Nie znaczy to oczywiście, że nie mają swoich przedstawicieli tego gatunku. Wspomnieć tu możemy grupę N-Dubz czy Tinie’go Tempah. Jednak do gwiazd pokroju Eminema czy Jay’a-Z sporo brakuje. Pozytywnym wyjątkiem okazać się może właśnie Wretch 32. Czy postawimy go w jednym rzędzie obok amerykańskich kolegów czy może damy sobie z nim spokój?