COVER: Bieberomania

 

Co jest w stanie zrobić fan dla swojego idola? Niektórzy ograniczają się do kupowania płyt, zbierania plakatów oraz wycinków z gazet na jego temat. Justin Bieber szczęścia jednak nie ma. Jego fanki są nieco…nienormalne. Nie mówię, że wszystkie, ale jest spora grupka naprawdę narwanych dziewczyn. Co zmalowały?

B I L E T   D A J
Może wydawać się wam to dziwne, ale istnieją ludzie, którzy chcieliby iść na koncert Justina Biebera. I nie po to, by obrzucić go jajkami, jak to miało miejsce w Australii, ale by najzwyczajniej posłuchać jego muzyki. Każda fanka, która pragnie zobaczyć Justina na żywo musi kupić dwa bilety. Jeden dla siebie a drugi dla starszego rodzeństwa/rodzica/dziadków itp. Przecież wiadomo, jakie to rzeczy dzieją się podczas takich koncertów. Nie można przecież 12-latki puścić samej. Ona będzie happy, osoba towarzysząca może jednak całego występu nie wytrzymać. Ale co tam. Justinek jest ważniejszy niż nerwy i zdrowie psychiczne rodziców. Do rangi światowej urosły problemy ze zdobyciem biletu na koncert Justina. Nic na razie nie przebiło jednak sytuacji, która miała miejsce w sierpniu w Meksyku. Fanki ruszyły do kas. Normalne jednak, że liczba biletów jest ograniczona. Nie dla wszystkich starczyło. Nawet telewizja pokazała obrazy, jak fanki (te dla których wejściówek nie starczyło) krzyczą, płaczą, rzucają się na ziemię. Nie poddały się jednak. Meksykańska gazeta poinformowała o szokującym procederze. Okazało się, że na czarnym rynku można dostać bilet na koncert w zamian za…seks z nastolatką, która koniecznie ma być dziewicą. Ponoć jako pierwsza z taką propozycją wymiany wyszła jedna z młodych fanek Justina, która kupiła wejściówkę na eBay, a następnie zamiast pieniędzy zaoferowała seks. Biznes kwitnie.

H I S T O R I A   P E W N E J   T A B L I C Z K I
Co może się stać, gdy władza dostanie się w nieodpowiednie ręce? Przekonali się o tym mieszkańcy pewnego miasteczka w Texasie. Na jeden dzień funkcję burmistrza pełniła dziewczyna, która wygrała konkurs na plakat mający na celu zwrócić uwagę na problemy młodych ludzi. Jaka była decyzja 11-latki? Fanka Justina postanowiła uczcić imię idola i jednej z ulic nadała nazwę “Justin Bieber Way”. Nastolatka w rozmowie z telewizją E! powiedziała: Bardzo kocham Justina Biebera. Uważam, że za to, co osiągnął (WTF?!), należy mu się własna ulica. Justin nie zdołał jednak zobaczyć ‘swojej’ ulicy, bo dwa dni po odsłonięciu napis…skradziono! Właściwy już burmistrz, Darre Rozell, obiecał, że na jego miejsce natychmiast zostanie postawiony nowy. Typowano, że to jakaś fanka postanowiła do swojej kolekcji dodać tak oryginalny okaz, lecz prawda okazała się (ku zdumieniu wszystkich) inna. Jak się okazało, tabliczka wcale nie została skradziona w szczególnie przemyślany i skomplikowany sposób. Po prostu grupka chłopców postanowiła pobawić się nieco nowym nabytkiem miasta. Miejscowe łobuzy urządzili sobie konkurs wieszania się na tabliczce. W pewnym momencie zorientowali się, że ją uszkodzili i w panice uciekli z miejsca zdarzenia. Oczywiście razem z tabliczką.

I D Ą    Ś W I Ę T A
A żeby nie zapominać, że Justin jest piosenkarzem, warto napisać o jego nowym projekcie. Otóż gwiazdka zabrała się za nagrywanie płyty ze świątecznymi piosenkami. Album “Under the Mistletoe” pojawi się zapewne niedługo. Na pewno prędzej niż Mikołaje w sklepach. Wiele kontrowersji wzbudziła informacja, że na płycie znajdzie się duet z…Marią Carey. Bieber nagrał z nią nową wersję jej hitu “All I Want For Christmas Is You”. Co ciekawsze, jeszcze rok temu Justin tak mówił o Marii: Nie lubię jej nowej muzyki i moim zdaniem jej kariera dobiega końca. Ona nie nagra już żadnego hitu. Ma już swoje lata i coraz trudniej jej stworzyć coś, co przypadnie do gustu młodym ludziom. Co więc się stało, że zmienił zdanie? A co spowodowało, że Mariah zdecydowała się na ten duet? Tonąca wszystkiego się chwyta? Nie da się przecież ukryć, że gwiazda Carey już przygasa. I to w zawrotnym tempie. Tylko czekam, jak fanki Justina piszczą: O! A kim to jest ta pani co z nim śpiewa? Pierwszy raz o niej słyszę! Co? Nagrała już tyle płyt? Taa, chyba na Marsie. A tak nawiasem mówiąc: która stacja radiowa będzie mieć na tyle odwagi by puszczać nową wersję tej piosenki?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *