Kiedy na początku XXI wieku miksujący ska, punk i alt rock zespół No Doubt zawieszał działalność, nikt chyba nie przypuszczał, jak potoczą się losy jego wokalistki. Obdarzona charakterystycznym głosem Gwen Stefani jest autorką jednej z najbardziej zaskakujących dźwiękowych metamorfoz. Z zadziornej rockmenki stała się spadkobierczynią stylu Marilyn Monroe i artystką zapatrzoną w Madonnę. 15 lat temu ukazał się jej debiutancki solowy album “Love. Angel. Music. Baby”, który przedefiniował muzykę pop, choć dziś, zupełnie niesłusznie, należy do zapomnianych wydawnictw. Pora sobie o nim przypomnieć.
TRACKLISTA
Krążek “L.A.M.B.” w swojej podstawowej wersji składa się z dwunastu nagrań. Przygoda z albumem rozpoczyna się singlem “What You Waiting For?”. Wieńczy ją za to kompozycja “Long Way to Go”, którą Stefani nagrała z Andre 3000. Nie ukazały się regionalne edycje wydawnictwa. Powstał od razu międzynarodowy zestaw bonusów. “L.A.M.B.” wzbogacone zostało jednak nie premierowymi kawałkami, lecz remixami “The Real Thing” i “What You Waiting For?” oraz teledyskiem do drugiej z piosenek. Inna wersja deluxe także kusi wieloma przeróbkami. Swoje wersje singli Gwen przygotowali m.in. Diplo i Stuart Price, który wcześniej pracował dla Madonny, Britney Spears czy nawet Placebo. Dodatkiem były również trzy utwory w wersji na żywo. Chodzą plotki o paru utworach, które Amerykanka stworzyła z myślą o debiutanckim, solowym krążku, a które skończyły w szufladzie. Tytuły tych piosenek to ponoć “Can’t Stop the Music”, “Criminal”, “Don’t Wait Too Long”, “Getting Off”, “Go Ape”, “Just Fine”, “Parental Advisroy” i “The Way It Was”.
CYFERKI
Podstawowa edycja “L.A.M.B.” składa się na 48 minut i 27 sekund muzyki. Najdłuższą kompozycją jest “Harajuku Girls” (4:51), najkrótszą zaś “Cool” (3:09). Solowy debiut Gwen Stefani zadebiutował na 7. miejscu Billboard 200. W pierwszym tygodniu w USA płytę nabyło ponad 309 tysięcy słuchaczy. Po późniejszej premierze wydania deluxe artystka poprawiła swój wynik – “L.A.M.B.” wskoczyło na 5. miejsce. Szacuje się, iż w samych Stanach wokalistka do dzisiaj sprzedała ponad 4 miliony kopii “L.A.M.B.”. Krążek najwięcej zamieszania wywołał w Australii, gdzie wskoczył na szczyt notowania najpopularniejszych albumów. W Wielkiej Brytanii płyta dotarła do 4. miejsca, sprzedając się w ponad milionie egzemplarzy. W podsumowaniu światowej sprzedaży albumów w 2005 roku debiut Gwen notowany był na pozycji 7. z 4 685 000 sprzedanych kopii. W przygotowanym przez magazyn Billboard 200 w 2017 roku zestawieniu najpopularniejszych kobiecych wydawnictw “L.A.M.B.” uplasowało się na 87. miejscu.
CIEKAWOSTKI
» Na pomysł brzmienia odświeżającego lata 80. Stefani wpadła podczas koncertowania z No Doubt. Jej ulubioną piosenką w tamtym czasie był utwór “Why You Treat Me So Bad” zespołu Club Nouveau z 1987 roku.
» Początkowo Gwen nie rozważała nagrywania solowej płyty. Chciała tworzyć kompozycje na soundtracki oraz pojawiać się gościnnie w utworach innych wykonawców. Do stworzenia całego albumu przekonał ją James Iovine – producent i współzałożyciel Interscope Records.
» We wczesnych planach krążek wydany miał zostać pod pseudonimem GS.
» Podczas jednej z pierwszych sesji stworzona została kompozycja “What You Waiting For?”, w której poruszony został problem twórczej blokady Stefani i jej lęków co do wydania solowej płyty. Kawałek został jednym z singli i najbardziej znanych numerów w dyskografii Amerykanki.
» Wśród swoich największych inspiracji podczas prac nad “L.A.M.B.” Gwen wymieniała takich artystów jak Club Nouveau, Depeche Mode, Lisa Lisa, Prince, New Order, The Cure i wczesna Madonna.
» Na pomysł cheerleaderskiego motywu piosenki “Hollaback Girl” Amerykanka wpadła po przeczytaniu wywiadu z Courtney Love w magazynie “Seventeen”, w którym ta porównała sławę do szkolnej popularności cheerleaderek. Powiedziała wówczas: nie jestem zainteresowana byciem cheerlederką. Nie chcę być jak Gwen Stefani. Ona jest cheerleaderką, a ja palę szlugi po kryjomu.
» Piosenka “Rich Girl” oparta jest na motywie kompozycji “If I Were a Rich Man” z musicalu “Skrzypek na dachu” z połowy lat 60.
» W utworze “Luxurious” producent Nellee Hooper zasugerował wykorzystanie sampli z “Between the Sheets” The Isley Brothers. Początkowo Gwen nie chciała się na to zgodzić z powodu konieczności przeniesienia części praw autorskich na zespół. Uległa po usłyszeniu efektu końcowego, który – jej zdaniem – brzmiał niesamowicie.
» Takie utwory jak “What You Waiting For?”, “Danger Zone” i “The Real Thing” są efektem współpracy Stefani z Lindą Perry.
» Kompozycja “Harajuku Girls” sprawiła, iż wiele osób zarzucało artystce… rasizm. Nie podobało im się nawiązywanie przez Amerykankę do japońskiej kultury a także przedstawiony przez nią obraz tamtejszych dziewcząt. Jak widać już w 2004 roku poprawność polityczna zabrnęła za daleko i ludzi urażało byle co.
» Nazwa “L.A.M.B.” po raz pierwszy pojawiła się w 2003 roku. To własnie wtedy powstała modowa marka Stefani, która oficjalnie zadebiutowała w 2004 roku.
» Harajuku Girls są grupą tancerek, które towarzyszą Gwen przez całą jej solową karierę.
» Twórczość Amerykanki z ery “L.A.M.B.” doczekała się sześciu nominacji do Grammy. Żadna z nich nie przełożyła się jednak na statuetkę. Gwen doceniona za to została podczas rozdania nagród m.in. American Music Awards, BMI Music Awards, Billboard Music Awards i Teen Choice Awards.
» Supportami Stefani podczas jej solowej trasy Harajuku Lovers Tour byli tacy wykonawcy jak Black Eyed Peas, Ciara i M.I.A.
» Kompozycję “Cool” zaczął pisać Dallas Austin. Producenta zainspirowało nagranie “Underneath It All” No Doubt. Zgłosił się do Gwen i razem dokończyli tekst w piętnaście minut.
Przyznam szczerze, że nie znam tej płyty, ale do Gwen zawsze czułam sympatię. Lubię zarówno twórczość No Doubt, jak i jej solową, choć nigdy się w nie nie zagłębiałam.
Zapraszam na nowy wpis i pozdrawiam 🙂