RANKING: 5 najlepszych piosenek Nelly Furtado z “Folklore”

Dziś słowo folklore najczęściej kojarzy nam się z płytą, jaką przy pomocy Aarona Dessnera w 2020 roku zmontowała Taylor Swift. Kilkanaście lat wcześniej ze swoim “Folklorem” wyskoczyła Nelly Furtado – urodzona w Kanadzie wokalistka, która po sukcesie “Whoa, Nelly!” postanowiła trochę poeksperymentować i zainspirować się folkiem i worldmusic. Dziś mijają dwie dekady od premiery tego wydawnictwa a ja wybieram swoje ulubione kawałki.

5. CHILDHOOD DREAMS

Niewiele ma w swojej dyskografii Nelly Furtado piosenek równie wymagających co “Childhood Dreams”. Zamykające album “Folklore” nagranie jest przeszło sześciominutową odą do córki, którą chwilę wcześniej powitała na świecie artystka. Całość ma iście magiczny, baśniowy charakter oraz uroczysty klimat. Nietypowe jest także miejsce, w jakim zarejestrowana została kompozycja. Nelly zgromadziła nieduży, acz nietypowy dla popowych produkcji zespół (m.in. harfistę, gitarzystę czy wibrafonistę) w kościele w Los Angeles, wykorzystując w “Childhood Dreams” także i organy, które w budynku się znajdują.

4. EXPLODE

Jeśli jesteś nastolatkiem, chcesz spróbować wszystkiego – tak genezę powstania nagrania “Explode” przedstawiała lata temu Furtado. Wokalistka przedstawia nam więc w swoim utworze chwile, jakie spędza z sobą grupka przyjaciół. Bynajmniej nie na grze w scrabble. Mamy tu historię suto zakrapianą alkoholem i podszytą narkotykami. Jest nerwowo i gorączkowo. Znalazło to swoje odzwierciedlenie w melodii, która składa się z wielu połamanych bitów, a wokale Nelly w zwrotkach chętnie zbliżają się do rapu.

3. FRESH OFF THE BOAT

Jeśli któraś z piosenek zawartych na “Folklore” mogła być zapowiedzią ery “Loose” z jej popowymi, hip hopowymi i rhythm’and’bluesowymi wpływami, stawiałabym właśnie na “Fresh Off the Boat”. Kompozycja jest odważna, charakterystyczna, głośna, a także, za sprawą swojego inspirowanego scratchowaniem podkładu, lekko oldskulowa. Furtado pochyla się w niej nad tematyką imigracji, przemycając gdzieniegdzie język portugalski oraz hiszpańską gitarę.

2. ONE-TRICK PONY

Kilka milionów sprzedanych egzemplarzy, takie hity jak “I’m Like a Bird” i “Turn Off the Light”, nominacja do Grammy dla najlepszej nowej artystki – Nelly Furtado swoim debiutem “Whoa, Nelly!” rozbiła bank. I zaczęła stresować się, czy jego następca mu dorówna. Szybko jednak pozbyła się presji, o czym śpiewa w otwierającej album piosence “One-Trick Pony”. Będąca daleko od popowej przebojowości kompozycja rozpoczyna się ostrymi smyczkami, które za chwilę robią miejsce m.in. banjo.

1. ISLAND OF WONDER

Był taki moment, gdzie prawie wylądowałam na Azorach, zmieniając ostatecznie kierunek lotu z Lizbony w inne miejsce. Kto wie, jak zakończyłaby swój album “Folklore” Nelly, gdyby nie wizyta w miejscu, skąd pochodzi jej rodzina. Wizyta na archipelagu zainspirowała artystkę do stworzenia “Island of Wonder” – piosenki o delikatnie egzotycznych wpływach i nostalgicznym klimacie. Lirycznie nie jest to może i utwór najwyższych lotów, ale bije z niego spokój znany chyba tylko tym, którzy po dłuższym czasie wracają do domu.