#69, 70 Miley Cyrus “Breakout” (2008) & Kelly Clarkson “Breakaway” (2004)

Przyznaję się bez bicia – oglądałam Hannah Montana. I doceniam ten album bardziej. na ekranie Miley jest słodka, bardzo dziewczęca. Na “Breakout” pokazuje pazur. Cieszę się, że zdecydowała się na nagranie płyty, do której nie musiałaby wkładać blond peruki. Miley jest nastolatką. I to na tym albumie słychać. Nie sili się na nie wiadomo jakie mądrości w piosenkach. Śpiewa o tym, co jest dla niej ważne. Utwór “7 Things” opowiada o byłym chłopaku. Tytułowe “7 rzeczy” odnosi się do tego, czego ona w nim nienawidzi. W coverze piosenki Cindy Lauper “Girl Just Wanna Have Fun” w zabawny sposób śpiewa o wracaniu do domu nad ranem itp. W “Wake Up America” nawołuje do troszczenia się o naszą planetę. W niektórych numerach Cyrus jest wesoła, rockowa (“Fly On The Wall”, “Breakout”, “See You Again”) w innych odsłania przed słuchaczami swoja wrażliwszą naturę. Strasznie podoba mi się ballada “Bottom Of The Ocean” opowiadająca o nieszczęśliwej miłości. Mimo upływu lat moim numerem jeden z tego albumu jest “Fly On The Wall”. Łatwo wpada w ucho, ma świetną melodię i zabawnym tekstem, w którym Miley zadaje pytanie: Don’t you wish that you could be a fly on the wall A creepy little sneaky little fly on the wall (PL: Czyż nie chciałbyś być muchą na ścianie Przerażająco małą,podstępnie małą muchą na ścianie). “Breakout” nie jest wybitnym krążkiem. Pozwala jednak odetchnąć od Hanny Montany i spojrzeć na Miley z nieco innej strony. Tym bardziej, że jest to jej najbardziej rockowy album.

 

“Breakaway” to drugi album zwyciężczyni “Idola” (wersja USA) – Kelly Clarkson. Zanim nie przesłuchałam, kojarzyłam single. Oczywiście te wydane w Polsce, ale to szczegół. Od zawsze podobały mi się dwie jej piosenki. Należy do nich ballada “Because of You” opowiadająca o problemach rodzinnych, braku zaufania do drugiej osoby. Kelly śpiewa I was so young You should have known better than to lean on me You never thought of anyone else You just saw your pain (PL: Byłam taka młoda, Powinieneś mieć więcej rozumu niż opierać się na mnie. Nigdy nie myślałeś o nikim innym, Widziałeś tylko swój ból.). Drugim numerem jest rockowe “Behind These Hazel Eyes”. W niektórych momentach wokal Kelly brzmi naprawdę niesamowicie. Po przesłuchaniu płyty pokochałam utwór “Addicted”. Kelly śpiewa w nim, jak bardzo jest zakochana. Porównuje chłopaka do narkotyku, pijawki wysysającej z niej życie. Podoba mi się to, że temat utworu przywodzi na myśl radosny utwór (jak było np. w “Lovin’ Me 4 Me” Christiny Aguilery) a w rzeczywistości jest inaczej. Kiedy słuchałam “Addicted” czułam jak przechodzą mnie dreszcze 😉 Plus za Clarkson. Co z resztą? Przemknęła gdzieś z boku. Nie mówię, że pozostałe piosenki są złe. Osobno słucha się ich przyjemnie, ale razem nieco nudzą. Kelly postawiła na popową i pop-rockową stylistykę. Czasem jest balladowo (“Where Is Your Heart”) czasem bardziej tanecznie (“Walk Away”, “Gone”).

 

6 Replies to “#69, 70 Miley Cyrus “Breakout” (2008) & Kelly Clarkson “Breakaway” (2004)”

  1. Z płyty Kelly pamiętam tylko Because of You. Reszta wleciała mi jednym uchem a drugim wyleciała. A z albumu Miley lubię tylko single. Reszta jest nudna. / soscream

  2. Miley nie słuchałam bo nie lubię a Kelly podziwiam za jej niezwykle mocny głos. Moja ulubioną piosenki jest i będzie zawsze “Becouse of you”. Zawsze przy nim płaczę. Lubie też “Addicted”, “Breakaway” (Ewa Farna próbowała to śpiewać, ale jej nie wyszło), “Behind these hazel eyes” i “Where is Your Heart”.U mnie nowa recenzja.^^nomistake

  3. Płytę Kelly Clarkson swego czasu bardzo lubiłam, do tej pory pozostał mi sentyment i jest jedną z moich ulubionych popowych płyt. Uwielbiam single, szczególnie pierwsze trzy, “Because Of You” jest cudne, ma bardzo dojrzały tekst. I mam nadzieję, że w przyszłości Kelly obdarzy nas, kiedyś podobnym krążkiem. NN na http://musicisthekey.blog.onet.pl/

  4. Przepraszam, miałam przeczytać, skomentować i na śmierć zapomniałam;/No cóż, teraz to zrobię;)Lubię ten album Miley. “7 things” było pierwszą piosenką Miley, którą usłyszałam (zarówno jej jak i od HM). I podoba mi się, że na końcu też śpiewa, 7 rzeczy, które lubi w tym chłopaku;)”Bottom of the ocean” jest fajną piosenką. Bardzo mi się podoba;)i cieszę się, że “Breakout” ostatecznie zaśpiewała Miley, a nie Katy Perry. nie wyobrażam sobie tej piosenki śpiewaną przez Katy;] Co prawda jest tam w chórkach, ale chórki to co innego niż głowny wokal;)Kelly bardzo lubię. Szczególnie “Because of you” i “Behind theze hazel eyes”. “Breakaway” również jest przyjemną dla ucha piosenką (i ma fajny teledysk – przynajmniej kiedyś mi się podobał, dawno go nie oglądałam xD). U nas NN, resena

Odpowiedz na „Inna_odInnychAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *