#362 Emmelie de Forest “Only Teardrops” (2013)

Rok temu Europa zachwyciła się Loreen i jej zwycięskim utworem “Euphoria”. Chociaż piosenki nie cierpię, Loreen debiutanckim krążkiem “Heal” udowodniła mi, że zasłużyła na wygraną. Dziś swoją muzyką próbuje zainteresować europejskich słuchaczy laureatka tegorocznego konkursu Eurowizji – Dunka Emmelie de Forest. Jakie ma szanse?

Zanim przystąpię do recenzowania debiutanckiej płyty wokalistki zatytułowanej “Only Teardrops”, wspomnę co nieco o samej Emmelie. Ma zaledwie 20 lat. Śpiewała już od najmłodszych lat – najpierw w chórach kościelnych, potem zaczęła koncertować ze szkockim muzykiem Fraserem Neillem. Wykonywała wówczas bluesowo-folkowe wersje piosenek m.in. Nirvany. W 2013 roku wybrana została reprezentantką Danii podczas finałów Eurowizji. Dalszą historię już znamy. W finale zwyciężyła, zdobywając 281 punktów.

Pierwsza studyjna płyta de Forest, “Only Teardrops”, ukazała się w maju. List przebojów na razie nie zawojowała, ale być może się to zmieni. Piosenka, która zapewniła jej pierwsze miejsce w konkursie – “Only Teardrops” – hitem była w Danii oraz Grecji. Na podium znalazła się również na Islandii oraz w Szwecji. Muzykę Emmelie de Forest określić możemy jako mieszankę elektroniki, popu oraz folkowych brzmień. Te dwa pierwsze gatunki niestety przeważają, co czyni album “Only Teardrops” mało pomysłowym i oryginalnym. Mogła odważniej sięgnąć po folkowe melodie, bo mogłaby osiągnąć niepowtarzalny efekt. Poza tym miło wspominam takie płyty jak “Folklore” Nelly Furtado czy “Sigh No More” Mumford & Sons, gdzie nie szczędzono folkowych brzmień.

Emmelie nie ucieknie przed porównaniami do Loreen. Obie mają dobre głosy (lecz to ten autorki “Euphorii” robi na mnie większe wrażenie). Obie sięgają również po elektronikę, ale to nagrania ubiegłorocznej zwyciężczyni Eurowizji są bardziej taneczne. Ale i chłodniejsze. W piosenkach Emmelie więcej jest słońca. I, co mi się podoba, orkiestrowych elementów. Zaczyna się naprawdę pięknie. Intro “Teardrops Overture” to instrumentalna kompozycja brzmiąca bardzo dojrzale. I zaskakująco, bo gdy pierwszy raz włączyłam album “Only Teardrops” nie spodziewałam się usłyszeć symfonicznych dźwięków. A jednak są. Głównie w balladach, ale dobre i to. Przykładem takiej piosenki jest chociażby “Haunted Heart”. To jedna z najlepszych kompozycji na albumie. Podoba mi się nie tylko sama muzyka, ale i wokal Emmelie i momenty, w których słychać jedynie wokalistkę i pianino. Kolejna spokojna piosenka – “Force of Nature” – zdobyła jeszcze większe moje uznanie. Jest pełna emocji, nie trudno się przy niej rozmarzyć. Do gustu przypadł mi również jej tekst, gdzie (przy pomocą przyrody) Emmelie śpiewa o miłości:

A force of nature, a hurricane with just a word, a waterfall with all of the hurt, this love is a force of nature (PL: Siła natury, huragan przez jedno słowo, wodospad cierpienia, ta miłość jest siłą natury).

Symfonicznie (i ładnie) jest również w nowej wersji “Only Teardrops”.

Szkoda, że pozostałe piosenki na tle tych kliku nielicznych ballad wypadają dość słabo. Tak jest chociażby z tanecznym “Hunter & Prey”. Taką piosenkę mogłaby i Britney Spears nagrać. Jednak bardziej od tego utworu nie podoba mi się electropopowe “Change”. Szczególnie irytuje mnie refren tego nagrania. Zwrotki są całkiem znośne. “What Are You Waiting For” nie jest tak kiczowate jak wspomniane przed chwilą kawałki, ale nie wiadomo jak dużego wrażenia na mnie nie robi. Nie jest to utwór, do którego bym od czasu do czasu wracała. Podobnie zresztą jak do nudnego “Running in My Sleep” czy przyjemnego, ale mało ciekawego “Let It Fall”. Honor szybszych piosenek ratuje podstawowa wersja “Only Teardrops”, w której usłyszeć możemy elementy muzyki folkowej. Uważam nawet, że słusznie utwór ten wygrał Eurowizję. Warto posłuchać również (ponownie – wpływy folku) “Beat the Speed of Sound” z refrenem, w którym Emmelie nie brzmi już tak spokojnie.

Album “Only Teardrops” ma kilka zalet. Przede wszystkim należy do nich sama de Forest, która może pochwalić się niezłym głosem. Sprawia też wrażenie dziewczyny inteligentnej. Warto docenić to, że teksty piosenek są jej autorstwa. Muzyka tegorocznej laureatki Eurowizji jest całkiem przyjemna, ale mało interesująca i wciągająca. To największy zarzut. Myślę, że Emmelie stać na więcej.

14 Replies to “#362 Emmelie de Forest “Only Teardrops” (2013)”

  1. Zgadzam się. Chociaż… i tak czekam, aż Polska wygra Eurowizję 😉 Może to nie możliwe, ale “niemożliwe staje się możliwe” 🙂 RS.XX.PL

  2. Polska znów nie startowała ale nawet jak by to i tak nie wygralaby. Emmelie zasłużyła na wygraną bo według mnie miała ładną piosenke.

  3. Zapraszam Cię na RS.XX.PL – jest pierwszy artykuł nowego kąciku blogowego! To dosyć poważny temat i zrozumiem, gdyby się to nie spodobało ze względu na te osoby(musisz sprawdzić, aby się dowiedzieć o co chodzi :)) – ale tu chodzi o działalność charytatywną, więc mam nadzieję, że chociaż troszeczkę się spodoba. 🙂

  4. A moim zdaniem poziom Eurowizji wciąz jest wysoki, szczególnie Lena, Alexander Rybak, Ell & Nikki czy Loreen to najlepsza czołówka ostatnich lat pod względem bycia laureatem czy też zwycięzcą tegoż Konkursu Piosenki. A co do Polski.. niech się schowają, toż to wstyd na cały świat żeby nie mieć mocnego faworyta.

    Ode mnie 2 zaproszenia w Twoją stronę:
    Po pierwsze do zwiedzania i sprawdzania wyników 509 Podsumowania tego, co grane na największych rozgłośniach radiowych w Polsce
    http://milr3.blogspot.com/2013/06/509-podsumowanie-tego-co-grane.html
    Po drugie do oddawania swoich głosów w walce #62 Finalnych Pojedynków 5! Gdzie na Twoje kliknięcie czeka Sharon Doorson bądź nowy singiel Rihanny przy pomocy David’a Guetty!
    http://milr3.blogspot.com/2013/06/finalne-pojedynki-5-odc-62.html

    Polecam!

  5. Przesłuchałam parę kawałków i to nie moja bajka, ale podoba mi się to folkowe brzmienie 🙂 Szkoda, że Emmelie bawi się jeszcze z elektroniką, jak dla mnie te gatunki nie pasują do siebie ;p

    U mnie nowa recenzja, zapraszam 🙂

  6. Nie interesuję się na ogół Eurowizją od jakiegoś czasu, z tegorocznej chyba nie znam żadnej piosenki, a więc i nie znam Emmelie…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *