Był taki czas, gdy brytyjski wokalista Fin Greenall – działający jako Fink – zasypywał nas nowościami. W samym tylko 2017 roku ukazały się jego dwie płyty, a ich następca w nasze ręce wpadł ledwo dwa lata później. Tym razem jednak stacjonujący w Berlinie muzyk postanowił skupić się na życiu rodzinnym. W celu wyciszenia się i poszukania nowych inspiracji powrócił do Kornwalii, gdzie w liczącej niecałe dwieście mieszkańców wiosce nagrał pierwszy od 2019 roku album.
Czytaj dalej RECENZJA: Fink “Beauty in Your Wake” (2024) (#1510)