Lada dzień do polskich kin wkroczy nowa odsłona klasycznej animacji Disney’a, “Król Lew”. Od dawna wiadome było, iż głosem jednej z bohaterek została sama Beyoncé. Artystka objęła także pieczę nad płytą z muzyką inspirowaną bajką. To mi tylko przypomniało, iż od premiery ostatniego studyjnego albumu wokalistki minęły już trzy lata. To najdłuższa przerwa w jej karierze. Co przez ten czas się działo?

23 kwietnia 2016 roku Beyoncé zaskoczyła słuchaczy premierą albumu “Lemonade”. Krążek, na którym rozliczała się z niewiernym mężem, opisywałam następującymi słowami: na “Lemonade” zachodzi zresztą najdalej w swojej karierze – opuszcza swoją strefę komfortu i próbuje gatunków, od których dotąd trzymała się z daleka. Zostawia swoje rywalki w tyle, a jedyną kobietą z gwiazdorskiego piedestału, z którą dziś może konkurować, jest ona sama. Płytę promowały takie kompozycje jak “Formation”, “Sorry” i “Hold Up”. Kilka dni po premierze Beyoncé ruszyła w trasę The Formation World Tour, którą zakończyła w październiku 2016 roku.

2017

2017 rok Knowles rozpoczęła od pożyczenia swoich wokali DJ’owi Khaledowi. Udzieliła się gościnnie w utworze “Shining”, do którego dograł się także Jay Z. Piosenka promowała album producenta zatytułowany “Grateful”. Nowoczesny, hip hopowy kawałek zaskakiwał wykorzystaniem fragmentów “Walk the Way You Talk” Dionne Warwick z lat 70. Singiel dotarł do 1. miejsca na liście US Billboard Rhythmic. Na oficjalnej amerykańskiej był dopiero 57. Nie przeszkodziło mu to jednak pokryć się tam platyną.

Od dawna wiadomo, że dla Beyoncé rodzina jest bardzo ważna. Ponownie postanowiła podkreślić to w kwietniu, kiedy to udostępniła w sieci nowy klip przygotowany do romantycznej, prostej ballady “Die With You”. Całość ukazała się z okazji jej dziewiątej rocznicy ślubu. W zmontowanym z prywatnych filmików piosenkarki teledysku podglądać możemy jej codzienne życie.

W 2017 roku sporą popularność zdobył J Balvin ze swoim przebojem “Mi Gente”. Reggaetonowy kawałek hulał po listach przebojów i stał się utworem, bez którego nie mogła obyć się żadna wakacyjna impreza. We wrześniu swoje trzy grosze do numeru wtrąciła Beyoncé. Jest jedną z tych wokalistek, które najmniej mi pasują do takiej stylistyki. Trzeba jednak nadmienić, że swoją gażę przekazała na cele charytatywne. Co ciekawe remix narobił w USA takiego zamieszania, że aż zakończył 35-tygodniową dominację “Despacito” na liście Hot Latin Songs.

Eminem lubi współpracować z popowymi artystkami. Nieźle wypadały jego kolaboracje m.in. z Dido (“Stan”), Rihanną (wciąż poruszające “Love the Way You Lie”) czy P!nk (“Revenge”). W drugiej połowie 2017 roku dorwał w końcu Knowles. Nagrali razem balladę “Walk on Water”, która promowała album rapera “Revival”. Kompozycji słucha się niestety niesamowicie ciężko. Fanom to nie przeszkadzało. Kawałek wszedł do top10 w takich krajach jak Izrael, Wielka Brytania, Szwecja i Szwajcaria.

Jaka jest muzyczna definicja hype’u do kwadratu? Poznaliśmy ją w grudniu 2017 roku. Wtedy to swoją premierę miała nowa wersja przeboju Eda Sheerana – “Perfect”. Akustyczna kompozycja wzbogacona została o gościnną zwrotkę Beyoncé i ochrzczona mianem “Perfect Duet”. Kawałek szybko stał się hitem, osiągając szczyty list przebojów m.in. w USA, Hiszpanii, Nowej Zelandii i Kanadzie. Na mojej playliście z perfekcyjnymi duetami ten by się nie znalazł, ale przyznać muszę, że jakoś tak wokalnie ładnie ta dwójka do siebie pasuje.

2018

Miniony rok zapamiętamy jako intensywniejszą niż dotychczas współpracę artystki z Jay’em Z. W marcu ukazał się pierwszy singiel zwiastujący nowy studyjny krążek wspominanego już DJ’a Khaleda. Tą piosenką zostało “Top Off”. Gościnnie udziela się w niej małżeństwo Carter. Towarzyszy im raper Future. Utwór doszedł do 22. miejsca w USA. Był także 41. w Wielkiej Brytanii, 48. w Kanadzie, 55. we Francji i 98. w Niemczech.

16 czerwca 2018 roku niespodziewanie ukazał się album “Everything Is Love”, który Beyoncé nagrała z Jay’em Z pod szyldem The Carters. Małżonkowie jego premierę ogłosili podczas londyńskiego koncertu, który odbywał się w ramach ich wspólnej trasy On the Run II Tour. Płytę promował singiel “Apeshit”, do którego klip powstał w Luwrze. Krążek budził mieszane uczucia. Nie brakowało zarówno pochwał, jak i słów krytyki. Także komercyjnie nie był takim przebojem, jak można by oczekiwać. W żadnym z państw nie zdobył 1. miejsca na liście bestsellerów. Co ciekawe świetnie poradził sobie w Polsce, gdzie trafił na miejsce 2.

Sprawdzianem popularności danego artysty jest jednak trasa, a tu The Carters okazali się nie do pobicia. Ich koncerty w Europie i Ameryce Północnej zgromadziły ponad dwumilionową publiczność. Trasa wyprzedająca stadiony przyniosła przeszło 250 milionów dochodu. W jej ramach Beyoncé i Jay Z pojawili się także i w Polsce. Koncert odbył się 30 czerwca na Stadionie Narodowym, a niezwykłe show obserwowało 53 tysięcy osób. O tym, jak było, przeczytać możecie w mojej relacji.

2019

W 2018 roku podczas jednego z najpopularniejszych festiwali, amerykańskiej Coachelli, główną gwiazdą jednego z dni była Beyoncé. Artystka na tę okazję przygotowała szczególny występ, który został udokumentowany i wydany w kwietniu 2019 roku. Knowles nie byłaby sobą, gdyby oddała w nasze ręce jedynie zapis koncertu. “Homecoming”, bo tak zatytułowała film, który wyprodukowała przy pomocy Netflixa, zawiera także materiały zza kulis i pokazuje, jak wiele pracy kosztował Amerykankę ten występ.