#111 Sugababes „Sweet 7″ (2010)

 

Pamiętacie jeszcze Sugababes i ich hity takie jak “Push the Button” czy “Too Lost in You? Ja tak i wciąż nie mogę uwierzyć, że niegdyś jeden z moich najulubieńszych zespołów nagrywa takie coś. Co jest przyczyną porażki? Wydaje mi się, że odejście z zespołu Keishy Buchanan. I tak oto w zespole nie ma ani jednej dziewczyny-założycielki. Mówiło się, że to Heidi i Amelle wyrzuciły wręcz Keishę ze swoich szeregów. Jak było naprawdę wiedzą tylko one. Ja bym się jednak nie zdziwiła, jakby Keisha sama podjęła decyzję o odejściu. Czyżby wiedziała, że zespół zmierza w złą stronę? Nie pomogli im najpopularniejsi obecnie producenci. Wręcz przeciwnie. Mam wrażenie, że starali się zrobić z nich nowe wersje Rihanny. Cóż, jedną już mamy. Wystarczy. Zrobili z dziewczyn produkty. Sama okładka już mnie odpycha. Tytuł płyty (“Sweet 7”) również nie jest trafny. Rozumiem, że to ich 7 płyta, ale za to najgorsza. Można podzielić ją na dwie części. Na jednej połowie (większej xD) mamy taneczne, dance-popowe utwory. Na drugiej, tej mniejszej, kilka spokojniejszych pioseneczek. Zaczyna się jednak obiecująco, bo “Get Sexy” to akurat kawałek niezłego electro (z ultradźwiękowym początkiem). Dalej jest niestety gorzej. Pozytywną ocenę mogłabym wystawić jedynie całkiem fajnej piosence “About a Girl”. Inne zlewają się w jedno. Są niemal identyczne. Jakoś jeszcze wyróżnia się “Miss Everything”, w której pojawia się Sean Kingston. Ale to piosenka bardziej dla fanów/fanek piosenkarza. Ja się do nich raczej nie zaliczam. Nieco lepiej sprawa ma się w drugiej części płyty. Nie liczcie jednak na nie wiadomo jakie ballady. Te są tylko poprawne. “Crash & Burn” bardzo szybko się nudzi. Jeśli miałabym wybierać, stawiam na “Little Miss Perfect”. Jednak dla jednej dobrej piosenki nie opłaca się kupować całej płyty.

4 Replies to “#111 Sugababes „Sweet 7″ (2010)”

  1. NN resena.blog.onet.plnigdy nie byłam fanką Sugababes. Ale podobało mi się “Push The Button” czy “ugly”. przyjemnie się ich słuchało, ale na dłuższą metę mnie nudziły. A piosenek z ich ostatniej płyty nie znam/.

  2. Rzeczywiście, płyta “Sweet 7” jest słabiutka. Jedynie “Little Miss Perfect” jakoś mi się podoba. Najgorsze są chyba “Wear My Kiss”, “Miss Everything” i “She’s a Mess”. Ale ogólnie niewiele pamiętam, dziewczyny bez Keishy ewidentnie się skończyły (fizzz-reviews)

  3. Nie ma co się użalać, album Sugababes jest fatalny, ja go praktycznie słuchać nie mogłam. Owszem, “Little Miss Perfect” to zdecydowanie najlepsza piosenka z płyty, poza tym jeszcze całkiem podobało mi się “No More You”, jednak biorąc pod uwagę wcześniejsze dokonania dziewczyn to jest naprawdę słabiutko. NN na http://musicisthekey.blog.onet.pl/

Odpowiedz na „Inna_odInnychAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *