RECENZJA: Alison Goldfrapp “The Love Invention” (2023) (#1395)

W połowie lat 90. brytyjska wokalistka Alison Goldfrapp wpadła na Tricky’ego, który dopiero stać się miał ważną postacią trip hopowej sceny. Ich wspólne nagranie – niesamowite “Pumpkin” – zwróciło na artystkę oczy producenta Willa Gregory’ego, z którym rozpoczęła działalność jako Goldfrapp. Reszta jest już historią. Alison dopisuje do niej jednak nowy rozdział – tym razem bez partnera.

Czytaj dalej RECENZJA: Alison Goldfrapp “The Love Invention” (2023) (#1395)

RECENZJA: Bebe Rexha “Bebe” (2023) (#1393)

Maj 2021. Albańska (lecz wychowująca się w Stanach Zjednoczonych) wokalistka Bebe Rexha wydaje swój drugi studyjny album “Better Mistakes”, który do dziś kojarzy mi się z ciepłymi, słonecznymi dniami, które spędzałam na rowerowych wycieczkach. Dwa lata później, niemalże w tym samym czasie, artystka serwuje nam kolejny krążek. Rower wprawdzie do sezonu jeszcze nie gotowy, ale na fali miłych wspomnień sięgnęłam po nowość od Rexhy.

Czytaj dalej RECENZJA: Bebe Rexha “Bebe” (2023) (#1393)

RECENZJA: Jessie Ware “That! Feels Good!” (2023) (#1389)

Przed trzema laty brytyjska wokalistka Jessie Ware postawiła wszystko na jedną kartę i stwierdziła, że skoro jej kobiecy, pościelowy pop nie zafascynował słuchaczy, pora wrócić do korzeni. Przypomniała sobie czasy, gdy śpiewała w elektronicznych kawałkach SBTRKT czy RackNRuin, lecz zamiast londyńskiej klubowej scenie postanowiła oddać hołd muzyce disco. Jej kariera eksplodowała.

Czytaj dalej RECENZJA: Jessie Ware “That! Feels Good!” (2023) (#1389)

RECENZJA: Ofelia “8” (2022) (#1335)

Nie tylko Ameryka ma swoje dziecięce gwiazdy, które dorastają na oczach tłumów. W Polsce takim złotym dzieckiem była Iga Krefft, która i zagrała w filmie bądź serialu, i zaśpiewała. Właśnie to drugie oblicze – Iga-wokalistka – budzi we mnie większą ciekawość. Chwilę temu artystka powróciła ze swoim drugim studyjnym albumem, który już jest dla mnie polską popową płytą roku.

Czytaj dalej RECENZJA: Ofelia “8” (2022) (#1335)

RECENZJA: Beyoncé “Renaissance” (2022) (#1325)

Poprzednim razem przekonywała nas, że kiedy życie daje ci cytryny, zrób z nich lemoniadę. Sześć lat później i po dwóch pobocznych projektach (nagranej z Jay’em Z płycie “Everything Is Love” i soundtracku do nowej wersji “Króla Lwa”) Beyoncé wraca z solowym wydawnictwem, które śmiało i z typową dla siebie pewnością siebie zatytułowała “Renaissance”. Nie ma w tym cienia przesady. Knowles przeżywa właśnie renesans swojej kariery wydając album, jakiego się po niej nie spodziewałam.

Czytaj dalej RECENZJA: Beyoncé “Renaissance” (2022) (#1325)

RECENZJA: Charli XCX “Crash” (2022) (#1288)

Półnaga, z rozbitym czołem, na masce samochodu – wokalistka Charli XCX fotografią zdobiącą okładkę jej najnowszej płyty chyba chce dać nam do zrozumienia, że proces jej powstawania to nie była lekka jazda, ale ostra przejażdżka. “Crash”, piąty album (siódmy, jeśli liczymy projekty “Number 1 Angel” i “Pop 2”) i zarazem ostatni, jaki artystka nagrała dla wypełnienia warunków kontraktu z wytwórnią przedstawia nam Brytyjkę nieco z innej strony.

Czytaj dalej RECENZJA: Charli XCX “Crash” (2022) (#1288)

RECENZJA: VA “Born This Way Reimagined” (2021) (#1219)

Od samego pojawienia się na muzycznej scenie Lady Gaga lubiła zaskakiwać. Jednak cała era “The Fame” była niewinnymi przebierankami w porównaniu do tego, co przyszło w 2011 roku. Premiera albumu “Born This Way” była wielkim wydarzeniem w popowym światku, a najlepsze, co można o tym wydawnictwie powiedzieć, to to, że budził emocje i wywoływał burzliwe dyskusje. To było tsunami na stoickim popowym morzu. Okazjonalna epka “Born This Way Reimagined” jest raczej spokojną falą rozbijającą się zaraz o brzeg.

Czytaj dalej RECENZJA: VA “Born This Way Reimagined” (2021) (#1219)