Dekada. Prawie tyle minęło od ostatniego koncertu brytyjskiej wokalistki Palomy Faith w kraju nad Wisłą. Ostatni raz gościła tu w 2015 roku na Orange Warsaw Festivalu. Lada chwila zaliczy jednak osobny koncert – zaśpiewa dla zgromadzonej w klubie Stodoła publiczności. Mnie tam nie będzie, ale na osłodę puszczę sobie playlistę z utworami, za które Palomę bardzo lubię.
10. BLACK & BLUE (2012)
We all get desperate sometimes feeling black and blue śpiewa nam w refrenie “Back & Blue” Paloma Faith, przedstawiając także w utworze całą listę osób, do których los niezbyt chętnie się uśmiecha. Swoją piosenką – kołyszącym retro popem wzbogacanym oldskulowymi chórkami – chce do nich dotrzeć i zostawić wiadomość, że takie właśnie jest życie. Nie zawsze kolorowe.
9. MY BODY (2017)
Potencjał Palomy chętnie wykorzystywany jest przez twórców specjalizujących się w mających wprawić nasze nogi w ruch piosenkach. Ona sama postanowiła czerpać z tych spotkań, czego dowodem jest nowoczesne, klubowe „My Body”, w którym wokalistka bawi się swoim oryginalnym głosem. Może nieco za ciężkie na parkiety, ale pasujące do osobowości Faith jak ulał.
8. BROKEN DOLL (2009)
Wiele lat temu początek utworu “Broken Doll” wywoływał ciarki. Przejmujący, teatralny wstęp robiący później w lżejszy sposób także za refren (I’m a broken doll/And you’re the puppeteer/Take control for me/And wipe away my fears) po latach wciąż oddziałuje na mnie tak samo. Sama kompozycja o musicalowym sznycie jest jedną z najbardziej charakterystycznych na debiucie artystki.
7. GOD IN THE DRESS (2024)
Bez piór, cekinów, kolorowych przebrań – na nowej płycie, “The Glorification of Sadness” Faith nie przypomina siebie z czasów debiutu. Postawiła na surowy wizerunek, choć jej dawne zamiłowanie do przesady w kilku piosenkach się ujawnia. Jedną z nich jest “God in the Dress” – soulujące nagranie charakteryzujące się masywnym, hałaśliwym refrenem o elektrorockowych wybuchach.
6. IF LOVING YOU WAS EASY (2020)
Lata mijają a Paloma nie zbliża się z żadną ze swoich nowych ballad do poziomu “Only Love Can Hurt Like This”, choć pojedyncze kawałki udowadniają, że talent do pisania poruszających wciąż się w niej tli. Perełką dość przeciętnej płyty “Infinite Things” jest zaaranżowana na smyczki i pianino kompozycja “If Loving You Was Easy”, w której artystka śpiewa o kryzysie w swoim związku, przy jednoczesnej chęci naprawienia wszystkiego. Te wątpliwości połączone z uporem naprawdę słychać w jej wykonaniu.
5. CAN’T RELY ON YOU (2014)
Pamiętacie czasy, gdy Pharrell William produkował hit za hitem? Na autora kawałków tak mocno reprezentujących początek minionej dekady jak “Happy” czy “Blurred Lines” trafiła i Paloma. Efektem ich współpracy jest kompozycja niesamowicie chwytliwa, posiadająca funkowy pierwiastek – “Can’t Rely on You”. Już sam jej tytuł podpowiada, jakiej tematyce może być poświęcona. W lekko teatralny sposób Faith daje do zrozumienia swojemu parterowi, że nie może na niego liczyć. Czego my nie możemy powiedzieć Palomie i Pharrellowi.
4. BEAUTY REMAINS (2014)
Znakomita płyta “A Perfect Contradiction” doczekała się rozszerzonej edycji kuszącej kilkoma nieopublikowanymi wcześniej piosenkami. Jedną z nich jest “Beauty Remains”, które zawieszone jest gdzieś między balladą a żywszym graniem. Zalatujące latami 70. nagranie, jak wiele innych numerów ukazujących się pod nazwiskiem Faith w tamtym czasie, uwydatnia ciekawy wokal ich autorki. Plusem jest też produkcja, w której dzieje się odpowiednio dużo, ale nie na tyle, by dominować.
3. TROUBLE WITH MY BABY (2014)
Promujące album “A Perfect Contradiction” dynamiczne nagranie “Trouble With My Baby” jest kompozycją o ogromnej sile, mocy i energii. Paloma połączyła w nim swoje zamiłowanie do przebojowego popu z miłością do jazzu i zainteresowaniem disco. Nie odpuszcza sobie ani na chwilę, cały czas z zaangażowaniem i rozdrażnieniem śpiewając o mężczyźnie, który stał się dla niej ciężarem.
2. PLAY ON (2009)
Chyba żaden inny cytat z utworu “Play On” tak mocno nie oddaje ducha całej piosenki, co If you’ll lead the band, then I will have to follow. A zespół towarzyszy tu artystce ogromny (m.in. instrument smyczkowe, perkusja, klawisze), co przekłada się na olśniewającą, intensywną aranżację o melodramatycznym wydźwięku. Porywa przede wszystkim refren z chóralnymi, wykrzykiwanymi tytułowymi słowami. Śpiewająca z wielką pasją i charyzmą Faith jest idealnym dopełnieniem swojego bandu.
1. ONLY LOVE CAN HURT LIKE THIS (2014)
Nie pamiętam już, który to był rok, ani kto na tej samej gali występował. Pamiętam za to, że spośród wszystkich obejrzanych przeze mnie kiedykolwiek występów w ramach BRITs Awards nikt nie zrobił na mnie większego wrażenia niż Paloma i jej (deszczowe) wykonanie “Only Love Can Hurt Like This”. Napisana przez legendarną Diane Warren (to ona jest autorką takich przebojów jak “Un-Break My Heart” Toni Braxton czy “I Don’t Want to Miss a Thing” Aerosmith) popowa ballada o retro wydźwięku idealnie podkreśla wszystkie wokalne walory Faith. Wspaniałe trzęsienie ziemi w jej dyskografii.
_________________
Do You Want the Truth or Something Beautiful ♥ Fall to Grace ♥ A Perfect Contradiction ♥ The Architect ♥ Infinite Things ♥ The Glorification of Sadness