Kolejna porcja piosenek od zarobionego duetu SAULT. Nowy singiel polskiej wokalistki Ofelii. Przypomnienie wspólnych nagrań Diany Ross i Marvina Gaya. Eurowizyjne propozycje, które wpadły mi w ucho po samym konkursie. Te i więcej kompozycji znajdziecie na majowych taśmach.
SAULT S.O.T.H. (2025)
Brytyjski duet SAULT, który tworzą Dean Josiah Cover i Cleo Sol, jest niesamowicie zapracowany. Od 2019 roku pod tym szyldem ukazało się bowiem… dwanaście albumów. Najnowszy, “10”, wydany został w kwietniu. To muzyka bardzo równa, dzięki czemu polecić można przypadkowy numer, a i tak trafi się w gust osoby ceniącej sobie oszczędnego rhythm’and’bluesa o łagodnych, intymnych wokalach.
Tate McRae Think Later (2023)
Live now, think later śpiewa nam w kompozycji “Think Later” ze swojej drugiej studyjnej płyty kanadyjska wokalistka Tate McRae. Przyznam szczerze, że po zapoznaniu się z jej dyskografią nie czuję szału na jej twórczość, ale ten kawałek brzmi po prostu fajnie i może stać się moim guilty pleasure. To taki hymn młodości, kiedy decyzje podejmuje się szybko, spontanicznie i bez wcześniejszego ich przemyślenia. A to wszystko w popowo-trapowym, nowoczesnym wydaniu.
Ofelia Simsy (2025)
“Simsy”, najnowszy singiel Ofelii, to przebojowy utwór, który nie tylko wpada w ucho dzięki energicznemu brzmieniu z rockowym pazurem, ale także trafia w moje czułe struny – nostalgia i sentyment do pierwszej części The Sims są wciąż spore. Pograłabym w tę grę tak samo chętnie, jak posłuchałabym już kolejnej płyty autorstwa polskiej wokalistki.
Erika de Casier Two Thieves (2025)
Niezbyt się polubiłyśmy z poprzednią płytą Eriki (“Still” z 2024 roku), ale już wydana z zaskoczenia “Lifetime” często do mnie wraca. Perełką albumu jest kompozycja “Two Thieves”, w której artystka połączyła wpływy współczesnego r&b z wycieczkami w stronę najntisowego trip hopu. Jej wokale są w tym nagraniu subtelne i pięknie przerobione, a delikatnej ostrości nadaje mu perkusja.
Diana Ross x Marvin Gaye Pledging My Love (1973)
Przeszło pół wieku (!) temu Diana Ross połączyła siły z Marvinem Gayem, czego efektem był album zatytułowany po prostu “Diana & Marvin” – jedna z moich ulubionych kolaboracyjnych płyt. Warto sięgnąć chociażby po pełną emocji interpretację klasycznego utworu “Pledging My Love”, w którym obydwoje artystów pięknie się wspiera, błyszcząc przy tym jednakowo. Ross zachwyca swoją delikatnością i elegancją, podczas gdy Gaye wnosi do nagrania sporo ciepła.
Tom Odell Don’t Let Me Go (2025)
Tom Odell powrócił z nowym singlem „Don’t Let Me Go” sugerując nam, że powinniśmy w tym roku wypatrywać jego nowej płyty. W porównaniu do poprzedniego albumu, “Black Friday”, który był monotonny i przewidywalny, „Don’t Let Me Go” zapowiada bardziej ekscytującą erę w twórczości Brytyjczyka. Wciąż jest romantycznie (tak jak tylko Odell to potrafi), ale z brit popowym sznytem.
Brittany Howard Georgia (2019)
Brittany Howard, wokalistka znana z działalności w formacji Alabama Shake, w 2019 roku zrobiła pierwsze podejście do solowej kariery. Efektem była płyta “Jaime”, na której bez ograniczeń sięgała po różnorodne brzmienia. Mi szczególnie spodobał się jej tęskny numer “Georgia”, w którym do melodyjnego głosu dochodzą wpływy elektroniki, soulu i blues rocka, a sama historia kręci się wokół strachu przed odrzuceniem.
Shkodra Elektronike Zjerm (2024)
Piosenka „Zjerm” albańskiego duetu Shkodra Elektronike wpadła mi w ucho podczas finału Eurowizji. Utwór jest oryginalnym połączeniem nowoczesnych elektronicznych bitów z elementami albańskiego folkloru. Zyskuje na tej mieszance sama kompozycja – brzmi współcześnie i świeżo, ale jednocześnie jest głęboko zakorzeniona w kulturze tego bałkańskiego, niedocenianego kraju. Właśnie dla takich momentów oglądam ten konkurs.
Napa Deslocado (2025)
Portugalia od lat konsekwentnie podąża swoją drogą jeśli chodzi o piosenki, jakie wysyła na Eurowizję. Nie wyłamuje się z tej tradycji formacja Napa, która zaprezentowała utwór “Deslocado”. Portugalia wciąż wierna jest swojemu językowi i muzycznej tożsamości. Nie ogląda się na trendy i chce odkryć przed europejską publiką kawałek własnej kultury. W tym roku pomaga numer, który jest prosty, subtelny, ale bardzo melancholijny – “Deslocado” porusza bowiem trudny temat emigracji i porzucenia własnego miejsca na ziemi.
Thundercat Unrequited Love (2020)
Przypomniałam sobie ostatnio o Thundercat i ze zdziwieniem odkryłam, że na nową płytę wokalisty czekamy od 2020 roku. Wtedy to ukazał się album “It Is What It Is”, z którego to moją uwagę przyciągnęło nagranie “Unrequited Love”. Tematykę utworu idealnie podsumowuje jego tytuł – artysta śpiewa w nim bowiem o nieodwzajemnionym uczuciu. I robi to całkiem romantycznie w towarzystwie wolno sunącej melodii opartej m.in. na dźwiękach basu.
_______________
Playlista