RANKING: 20 najlepszych piosenek Placebo

30. października 1995 roku do stacji radiowych wysłany został singiel “Bruise Pristine” brytyjskiej grupy Placebo. Piosenka zapowiadała debiutancki album kapeli dowodzonej przez Briana Molko i przedstawiła Placebo jako zespół, który warto obserwować. Na 20-lecie tego wydarzenia postanowiłam przypomnieć sobie dyskografię zespołu i wybrać 20 kompozycji, które robią na mnie największe wrażenie.

Czytaj dalej RANKING: 20 najlepszych piosenek Placebo

#508 Placebo “Loud Like Love” (2013)

Tytułem swojej nowej, siódmej już, studyjnej płyty brytyjski zespół Placebo (obchodzący w tym roku dwudziestolecie istnienia) chce nas przekonać, że Brian Molko i spółka są głośni niczym miłość. Porównanie nie tyle ciekawe, co intrygujące. W zestawieniu z najbardziej kolorową w historii grupy, bijącą po oczach okładką całość zdaje się przynosić nam optymistyczny, romantyczny i pogodny krążek. Przymiotniki te, muszę przyznać, w kontekście Placebo brzmią dość dziwnie czy nawet zabawnie. Chociaż obawiałam się, że zespół zrobił zwrot w kierunku lżejszych, radośniejszych melodii, postanowiłam sprawdzić, jakie kolory dominują w nowych nagraniach Brytyjczyków. Znajdę w nich więcej zieleni, czerwieni oraz złocistych odcieni? Czy może wciąż królują granaty i szarości?

Czytaj dalej #508 Placebo “Loud Like Love” (2013)

#403, 404, 405, 406 Placebo “Black Market Music” (2000) & “Sleeping with Ghosts” (2003) & “Meds” (2006) & “Battle for the Sun” (2009)


Historia moja i zespołu Placebo sięga 2010 roku, kiedy to w zwiastunie filmu “Daybreakers” usłyszałam ich cover “Running Up That Hill”. Minęło jednak trochę czasu (a dokładniej – dwa lata), zanim zdecydowałam się sięgnąć po ich dyskografię. Zaczęłam od debiutanckiego krążka “Placebo” (całkiem niezły, ale nieczęsto do niego wracam), potem przyszła kolej na “Without You I’m Nothing”, w którym się zakochałam. Do tego stopnia, że po kolejne albumy grupy sięgnęłam dopiero po czasie. Dziś prezentuję wam (mini)recenzje czterech kolejnych płyt Placebo i zapowiadam, że już w przyszłym roku poznacie moje zdanie o najnowszym – “Loud Like Love”. Enjoy!

Czytaj dalej #403, 404, 405, 406 Placebo “Black Market Music” (2000) & “Sleeping with Ghosts” (2003) & “Meds” (2006) & “Battle for the Sun” (2009)

#341 Placebo “Without You I’m Nothing” (1998)

Po zapoznaniu się z debiutanckim albumem brytyjskiego zespołu Placebo, zatytułowanym (jakże oryginalnie) “Placebo”, wiedziałam, że na tym moja przygoda z grupą się nie zakończy. Tak więc co jakiś czas po kolei będę odkrywać kolejne pozycje w ich dyskografii. Trochę tego jeszcze przede mną, a już dziś zapraszam do czytania recenzji drugiego studyjnego krążka Placebo “Without You I’m Nothing”. Premiera albumu odbyła się w 1998 roku, czyli dwa lata po debiutanckim “Placebo”. Niby czasu niewiele, ale zmiany zaszły znaczące.

Czytaj dalej #341 Placebo “Without You I’m Nothing” (1998)

RANKING: Najlepsze covery

10 najlepszych coverów

Bywa, że gwiazdy nie mają czasu na napisanie swoich własnych utworów. Albo po prostu mają swoje ulubione piosenki i chcą podzielić się nimi ze światem. Postanawiają więc nagrać własną wersję jakiegoś starego kawałka. Takich przypadków jest cała masa. Wybrać najlepsze – ciężka sprawa. Postanowiłam się jednak za to zabrać i wytypowałam swoją dziesiątkę najlepszych coverów. Może za miesiąc wyglądałaby inaczej…kto wie. Tak czy inaczej – najbardziej aktualna.

Czytaj dalej RANKING: Najlepsze covery

#251 Placebo “Placebo” (1996)

Placebo to brytyjska grupa założona w 1994 roku przez Briana Molko oraz Stefana Olsdala. Do współpracy zaprosili również przyjaciela Stefana – perkusistę Roberta Schultzberga. Duży wpływ na promowanie młodego wówczas zespołu miał David Bowie. Po usłyszeniu kilku nagranych przez Placebo kawałków poprosił ich, by grali jako support przed jego koncertami. Zainteresowała się nimi publiczność oraz wytwórnie płytowe. Wkrótce zespół podpisał kontrakt z Caroline Records i wydał swój pierwszy album zatytułowany „Placebo”.

Czytaj dalej #251 Placebo “Placebo” (1996)