Grupowe abecadło #6: Franz Ferdinand | #483 Franz Ferdinand “Right Thoughts, Right Words, Right Action” (2013)

A jak Alex Kapranos
Kim jest ten facet o grecko-brzmiącym nazwisku? Alex, posiadający zarówno brytyjskie jak i greckie korzenie, to wokalista Franz Ferdinand. W 2001 roku powołał do życia zespół Franz Ferdinand, w którym nie tylko śpiewa, ale i gra na gitarze. Jednak nie tylko muzyka jest jego pasją. Alex zna się również na kuchni. W latach 2005-2006 w brytyjskiej gazecie “The Guardian” ukazywały się jego felietony dotyczące kulinarnych spraw. Wokalista opisywał w nich m.in. jakie potrawy były mu serwowane podczas tras koncertowych.

B jak Blood
W połowie 2009 roku nakładem Domino Records ukazał się krążek “Blood”, zawierający przerobione piosenki z albumu “Tonight: Franz Ferdinand”. Chociaż utwory na “Blood” mają zmienione tytuły, w rzeczywistości są jedynie dub versions kawałków z trzeciego krążka grupy. Limitowana edycja “Blood” na winylu (wydano jedynie 500 sztuk) pojawiła się w kilkunastu niezależnych sklepach płytowych w USA z okazji Record Store Day.

C jak covery
W 2011 roku zespół wydał epkę “Cover E.P.”, na której znalazły się przeróbki piosenek takich gwiazd jak Peaches, LCD Soundsystem, ESG czy Stephin Merritt. Franz Ferdinand zmierzyli się również z “Oblivion” Grimes, “Call Me” Blondie, “Womanizer” Britney Spears, “Maid to Minx” Lungleg i “What You Waiting For?” Gwen Stefani.

D jak Do You Want To
Pierwszy singiel z płyty “You Could Have It So Much Better”. Wydany został 19. września 200 roku. Magazyn “Q” określił “Do You Want To” mianem najlepszego singla 2005 roku. Kawałek wzbudził również zainteresowanie ludzi odpowiedzialnych za muzykę do filmów czy seriali. Piosenkę usłyszeć mogliśmy m.in. w “Małolatach na obozie”, “Facecie pełnym uroku” czy “Dick i Jane: niezły ubaw”. Na stronie B do sngla “Do You Want To” znalazły się takie kawałki jak “Your Diary”, “Fabulously Lazy” i “Get Away”.

E jak epki
Ile Franz Ferdinand mają na koncie minialbumów? Aż 5. W 2009 ukazała się epka “iTunes Live: London Festival ’09” zawierająca sześć piosenek wykonanych podczas tytułowego festiwalu (m.in. “Ulysses” i “No You Girls”). Ciekawiej przedstawia się “Covers E.P.” z 2011 roku. Aż trzy minialbumy otrzymaliśmy od zespołu w ubiegłym roku: “The North Sea” zawierało dwa remixy (“Evil Eye (Todd Terje Extended Mix)” i “Stand On The Horizon (Todd Terje Extended Mix)”); “Live E.P.” składało się z trzech występów na żywo, a “Evil Action” było mieszanką remixów i wykonań live.

F jak Franz Ferdinand
Debiutancki album zespołu. Płyta ukazała się w lutym 2004 roku. Przyniosła takie przeboje jak “Take Me Out”, “The Dark of the Matinée” i “This Fire”. Krążek zgarnął nagrodę dla najlepszej brytyjskiej płyty 2004 roku oraz był nominowany do Grammy (w kategorii Best Alternative Album). Płyta sprzedała się w ponad 3 milionach egzemplarzy na całym świecie. “Franz Ferdinand” wspomniane zostało w książce “1001 albumów, które musisz przesłuchać przed śmiercią”.

G jak Glasgow
Położone w Szkocji miasto Glasgow uznawane jest za rodzinne miasto zespołu. To tu grupa została założona. Tylko jeden członek Franz Ferdinand urodził się w Glasgow – Paul Thomson. Pozostali przyszli na świat w Anglii.

J jak Jak zespół radzi sobie z niemieckim?
Język niemiecki, choć (w mojej opinii) niezwykle piękny i wyrazisty, nie do końca nadaje się do śpiewania. Nie jest tak plastyczny jak angielski. Nie przeszkodziło to jednak zespołowi w nagraniu piosenki “Erdbeer Mund”, która stała się B sidem do singla “Fresh Strawberries”. Powstał do niej nawet teledysk (zrealizowany w Bawarii). Warto dodać, że Nick McCarthy, gitarzysta Franz Ferdinand, spędził dzieciństwo w Niemczech.

L jak live album
W maju 2014 roku zadebiutowało nowe koncertowe wydawnictwo Franz Ferdinand. Krążek zatytułowany został “Live 2014 at the London Roundhouse”. zawiera zapis audio z występu grupy w Londynie z 14 marca tego roku. Franz Ferdinand wykonali dwadzieścia trzy piosenki, w tym m.in. “Walk Away”, “No You Girls”, “Bullet” i “This Fire”.

M jak Mercury Prize
Mercury Prize to corocznie przyznawana nagroda dla najlepszego brytyjskiego albumu. Franz Ferdinand nagrodzeni zostali za swój debiutancki, imienny krążek z 2004 roku. Rywalizowali wówczas z takimi płytami jak “The Soul Sessions” Joss Stone, “Frank” Amy Winehouse, “Dear Catastrophe Waitress” Belle & Sebastian i “Hopes and Fears” Keane.

N jak nazwa
Tak, wiem. Historia nie jest waszym ulubionym szkolnym przedmiotem. Kto by myślał o niej w wakacje? Odsuńmy jednak uprzedzenia na bok i skupmy się na postaci, której zespół zawdzięcza swą nazwę. Arcyksiążę Franciszek Ferdynand Habsburg został zastrzelony podczas wizyty w Sarajewie 28. czerwca 1914 roku. To wydarzenie uznaje się jako przyczynę wybuchu I Wojny Światowej.

O jak Open’er
Franz Ferdinand po raz pierwszy w Polsce pojawili się w 2006 roku podczas piątej edycji festiwalu Open’er. Zagrali wówczas obok takich gwizd jak Sigur Rós i Scissors Sisters. Ponownie zaproszeni zostali na polski festiwal w 2012 roku. Dzielili wtedy scenę z L.Stadt, Bloc Party oraz The Cardigans.

P jak Pharrell Williams
Rozchwytywany producent i jeden z najpopularniejszych obecnie wokalistów, Pharrell Williams (tak, ten od “Happy”, jakby ktoś już zapomniał), został na początku 2014 roku oskarżony przez Alexa o plagiat. Poszło o wyprodukowany przez Pharella przebój Palomy Faith “Can’t Rely On You”. Alex twierdził, że gitarowy riff zapożyczony został z hitu Franz Ferdinand – “Take Me Out”. Kilka dni później przeprosił jednak za swoje oskarżenia.

R jak Right Thoughts, Right Words, Right Action
Na czwartą płytę Franz Ferdinand czekać musieliśmy aż cztery lata. Krążek “Right Thoughts, Right Words, Right Action” ukazał się w ubiegłe wakacje. Album zadebiutował na 6. miejscu brytyjskiej listy bestsellerów. W Danii i Szwecji był 3. W Niemczech zajął 4. pozycję. W Polsce zaś doszedł do 11. miejsca. Płyta, choć zawiera jedynie dziesięć kompozycji, promowana jest już sześcioma singlami: “Right Action”, “Love Illumination”, “Evil Eye”, “Bullet”, “Fresh Strawberries” i “Stand on the Horizon”.

T jak Tonight: Franz Ferdinand
Trzeci studyjny krążek zespołu, który miał swoją premierę 26. stycznia 2009 roku. Płyta zadebiutowała na 2. miejscu brytyjskiej listy bestsellerów. Na tej samej pozycji pojawił się w Niemczech i Kanadzie. W USA był zaś 9., a w Polsce dopiero 24. Płytę promowało pięć singli: “Lucid Dreams”, “Ulysses”, “No You Girls”, “Can’t Stop Feeling” i What She Came For”. Na albumie znalazło się dwanaście utworów, a wersja japońska wzbogacona została dodatkowo o premierową piosenkę “Feeling Kind of Anxious”.

U jak Ulysses
Singiel z trzeciej studyjnej płyty zespołu “Tonight: Franz Ferdinand”. Piosenka była sporym hitem w takich krajach jak Hiszpania czy Japonia. W Polsce kawałek zajął 14. miejsce. W Anglii był natomiast 20. “Ulysses” usłyszeć można było w jednej z reklam Toyoty. Na stronie B do singla znalazły się takie kompozycje jak “New Kind of Thrill”, “Anyone in Love” i “You Never Go Out Anymore”.

W jak wyróżnienia
Franz Ferdinand mają na koncie kilka ważnych nagród. Wisienką na tym torcie bez wątpienia jest wspomniana już Mercury Prize. Grupa otrzymała również dwie nagrody BRIT Awards (w kategoriach Best Group i Best British Rock Act) oraz cztery od magazynu “NME” (m.in. za piosenkę “Take Me Out” i krążek “Franz Ferdinand”). Warto odnotować też statuetkę MTV za klip do “Take Me Out”.

Y jak You Could Have It So Much Better
Po sukcesie płyty “Franz Ferdinand” zespół postanowił kuć żelazo póki gorące i po upływie półtora roku zaprezentował nowy materiał. Album “You Could Have It So Much Better” trafił na szczyt brytyjskiej listy bestsellerów. Drugie miejsce zajął w Niemczech i Irlandii. W Australii był 5. a w USA 8. Krążek promowany był takimi singlami jak “Walk Away”, “Do You Want To” i “The Fallen”. Okładkę płyty zdobi praca rosyjskiego awangardowego fotografa Rodchenko.

Z jak znane kawałki
W artykule sporo uwagi poświęciłam tylko trzem utworom Franz Ferdinand (dla przypomnienia: “Do You Want To”, “Erdbeer Mund”, “Ulysses”), ale warto wiedzieć, że utworów, które w jakiś tam sposób zapisały się w historii muzyki rozrywkowej XXI wieku, grupa ma sporo. Zaczynając od “Take Me Out” i “Michael”, przez “Walk Away” i “No You Girls”, na “Evil Eye” kończąc. W Anglii najwyżej na liście przebojów zaszła kompozycja “Take Me Out”. Podobnie w USA. We Francji dla odmiany lepiej przyjęła się piosenka “Ulysses”, a w Holandii “No You Girls”. W Belgii zaś popularnością cieszyła się kompozycja “Evil Eye”.

To była chyba najłatwiejsza dla nas płyta – tak po premierze czwartego krążka Franz Ferdinand mówił Bob Hardy, basista zespołu. Nie do końca umiałam na samym początku interpretować te słowa. Obawiałam się, czy nie będą one oznaczać czegoś utrzymanego w duchu mądrości mówiącej o tym, że nie istnieje droga na skróty do miejsca, w które dojść warto. Później jednak zdałam sobie sprawę, że może to odnosić się do samego procesu nagrywania krążka. Tak, Zuza, praca w grupie może być jednak przyjemna. Nawet, jak z tymi samymi osobami działa się już któryś rok z rzędu. Przerywając te moje do niczego nie prowadzące rozważania, już na wstępie recenzji “Right Thoughts, Right Words, Right Action” mogę powiedzieć, że jest to… najłatwiejsza płyta Franz Ferdinand.

Podobno człowiek uczy się przez całe życie i szybciej przyswaja najróżniejsze ciekawostki ze stron typu wiedza bezużyteczna, aniżeli szkolnych podręczników. Dla mnie jedną z takich bardziej szokujących nowinek była ta, o faktycznym wieku członków zespołu Franz Ferdinand. Średnia wieku ponad trzydzieści siedem lat? A nie przypadkiem całe dziesięć wiosen mniej? Ta radość, ta energia, ta żywiołowość. Ten chłopięcy urok. Słuchając muzyki Franz Ferdinand mam wrażenie, że dla tych kolesi czas się po prostu zatrzymał. Świetne jest to, że ich lekkie i taneczne rockowe utwory nie brzmią karykaturalnie. Wyobrażacie sobie zespół w mrocznej stylistyce Editors czy patetycznych, stadionowych hymnach Coldplay? Ciężko, prawda?

Tytuł czwartej studyjnej płyty Franz Ferdinand zdaje się nas przekonywać, że kapela zebrała w tych dziesięciu piosenkach wszystkie swoje właściwe myśli, słowa i działania. Album “Right Thoughts, Right Words, Right Action” zawiera bardzo melodyjne, dźwięczne utwory, które potrafią zostać w głowie nawet po pierwszym przesłuchaniu. Ileż to ja dni spędziłam na wyrzucaniu z pamięci kawałka “Bullet”! Muzyka Franz Ferdinand potrafi wywołać uśmiech na twarzy nawet największego smutasa.

Na krążku “Right Thoughts, Right Words, Right Action” znalazła się piosenka, do której teledysk z pewnością ma zagwarantowane miejsce na liście najbardziej obrzydliwych klipów w historii. “Evil Eye”. I chociaż sam kawałek rozpoczyna się nieco upiornym krzykiem (na początku słuchacz może mieć niemiłe wrażenie, że to reakcja kogoś, po przesłuchaniu tego utworu), ten przebojowy, nieco funkowy numer uznaję za najlepszą piosenkę Franz Ferdinand. Do gustu szybko przypadło mi także indie rockowe nagranie “Love Illumination” z brudnymi partiami gitar oraz zamykające krążek “Goodbye Lovers & Friends”. Smutna ballada na pożegnanie? Nie. “Goodbye Lovers & Friends” to przede wszystkim świetnie zaśpiewana kompozycja. Może nie zarażająca optymizmem, ale pozostawiająca miły nastrój.

Piosenką, która wzięła na siebie ciężar zachęcenia słuchacza do dalszego odkrywania uroków “Right Thoughts, Right Words, Right Action”, jest wzbogacone o dźwięki imitujące orkiestrę “Right Action”. Dalej zespół serwuje nam takie smaczki jak przywodzące na myśl jakiś melancholijny, wyciszony kawałek “Stand on the Horizon”, który w rzeczywistości okazuje się być jednym z tych najbardziej bujających numerów. Fani spokojniejszych dźwięków powinni skierować swoje uszy ku utrzymanego w klimatach retro “Fresh Strawberries” czy zwracającego uwagę wyraźnymi klawiszami “The Universe Expanded”. Warto posłuchać chwytliwego “Treason! Animals.” oraz słonecznego, wakacyjnego “Brief Encourters”, w którym to doszukać się można inspiracji muzyką reggae. Czy “Right Thoughts, Right Words, Right Action” ma jakieś mankamenty? Niestety… . Nie przekonuje mnie piosenka “Bullet”. Wszystko przez refren, w którym nie zachwyca mnie zmierzający ku wyższym rejestrom wokal Alexa.

O czym marzy każda popowa wokalistka? O przebojowej piosence, która rozruszałaby nawet największego sztywniaka. Chociaż zespołowi Franz Ferdinand daleko do banalnego popu, ich utwory mają więcej radiowego potencjału niż niejeden taneczny kawałek. Są energetyczne, gitarowe i spodobać się powinny nie jednemu miłośnikowi popowych brzmień, który wykorzystuje muzykę głównie do beztroskiej zabawy.

11 Replies to “Grupowe abecadło #6: Franz Ferdinand | #483 Franz Ferdinand “Right Thoughts, Right Words, Right Action” (2013)”

  1. Ty to masz jednak talent do pisania, nie zmarnuj tego. Co do Franza F. to nie wiem dlaczego, ale nie potrafie sie do nich przekonac, a juz wiele razy probowalem.

  2. Uwielbiam ich trzeci album (mój hit ostatnich wakacji :D), ale ten również jest niczego sobie. Fajnie, że poświęciłaś temu zespołowi posta 🙂

    Zapraszam na nową recenzję 🙂

  3. Kojarzę ten zespół. Pierwszy raz się z nim zetknąłem jak zobaczyłem ich utwór jako propozycja do POPlisty. Nie podpasowali wtedy w mój gust. Widziałem też jakiś ich singiel z mega obrzydliwym teledyskiem – nie pamiętam nazwy. Przez to tylko mnie od siebie odpychają zamiast przybliżać. Może ich muzyka jest dobra, ale mi się nie podoba.
    http://zyciejestmuzykaaa.blogspot.com

Odpowiedz na „~kakofonicznyAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *