#274 Jennifer Lopez “Dance Again…The Hits” (2012)

To mnie dopiero Jennifer Lopez zaskoczyła. Myślałam, że w swojej 13-letniej muzycznej karierze wydała już album będący kompilacją największych hitów. To przecież takie proste i niewymagające wielkiego nakładu pracy, a jednak przynoszące zyski.Dzisiaj, po siedmiu albumach studyjnych, możemy zaopatrzyć się w składankę największych hitów Lopez. Ale czy warto wydać na to te 40 złotych?

Czytaj dalej #274 Jennifer Lopez “Dance Again…The Hits” (2012)

#272, 273 Alexandra Burke “Heartbreak on Hold” & Cheryl Cole “A Million Lights”

Po trzech latach od wydania debiutanckiego albumu „Overcome” zwyciężczyni brytyjskiej edycji „X-Factor” -Alexandra Burke – powróciła z nowym albumem. Krążek zatytułowany „Heartbreak on Hold” ukazał się kilka miesięcy temu i (na razie) wielkiego szumu nie wywołał. Do pierwszej płyty Burke nie często wracam. Jak już to tylko do kilku piosenek. Nie zachwyciła mnie. Nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że te piosenki już gdzieś kiedyś słyszałam. Jednak po zapoznaniu się z zawartością „Heartbreak on Hold” wręcz zamarzyłam, by Alexandra powróciła do tamtych utworów. Może i popowych i mało oryginalnych, ale dających się słuchać. Druga płyta wokalistki jest niestety ciężkostrawna.

Czytaj dalej #272, 273 Alexandra Burke “Heartbreak on Hold” & Cheryl Cole “A Million Lights”

#268 Aura Dione “Columbine” (2008)

Ile to już wokalistek było witanych tekstem ‘nowa Lady GaGa’. Ciężko je wszystkie policzyć. Do tej samej szuflady została wrzucona duńska artystka Aura Dione.Ludzie zauważyli jej zamiłowanie do ekstrawaganckich, oryginalnych strojów. A kto ubiera się równie dziwnie? Oczywiście Lady GaGa. Aura jest świetnym przykładem tego, jak głupie jest nazywanie każdej nowej piosenkarki ‘next GaGa’. To, że chce się czymś wyróżniać nie znaczy, że od razu kogoś kopiuje.Tym bardziej, że muzyka Aury i Lady GaGi jest jak ogień i woda. GaGa preferuje electropopowe utwory, Dione zdaje się nie wiedzieć, że jest coś takiego jak np.autotune i trzyma się z daleka od tanecznej, dyskotekowej papki.

Czytaj dalej #268 Aura Dione “Columbine” (2008)

#261 Amy MacDonald “A Curious Thing” (2010)

\Często mam wrażenie, że jeśli ktoś świetnie zaczyna, wzbudza jednym singlem zainteresowanie słuchaczy, nie zdoła się już później przebić. Miałam tak np. w przypadku Melanie Fiony, która zniknęła na długie miesiące by w końcu, ku mojej uciesze, powrócić z udanym materiałem. Wydana w 2007 roku debiutancka płyta “This Is the Life” sprzedała się w trzech milionach egzemplarzy. Drugi krążek Amy MacDonald, “A Curious Thing”, ukazał się w 2010 roku. Nie dotarł do takiej ilości słuchaczy jak ten pierwszy, ale nie znaczy to, że jest mniej udany i nie warty uwagi.

Czytaj dalej #261 Amy MacDonald “A Curious Thing” (2010)

#260 One Direction “Up All Night” (2011)

Niall Horan, Zayn Malik, Liam Payne, Harry Styles oraz Louis Tomlinson (nie pytajcie który to który na okładce bo nie mam pojęcia) wzięli udział w przesłuchaniach do programu “X-Factor”. Na castingi przyszli osobno. Wyszli – jako zespół. Nie jestem zwolenniczką tworzenia grup na siłę. Rzadko kiedy kończy się to sukcesem.Przykładem tego może być wybierany ciągle od nowa skład Pussycat Dolls.  One Direction programu wprawdzie nie wygrali, ale cieszą się dziś większą popularnością od artystów, którzy zajęli drugie czy pierwsze miejsce. Co stoi za sukcesem tego brytyjskiego boysbandu? Mają wszystko, by podbijać serca nastolatek. Są ponoć bardzo przystojni i słodcy (gdybym popatrzyła na nich bez okularów, też pewnie bym tak stwierdziła) no i grają muzykę, dla publiczności, która zbyt wymagająca nie jest. Przykro mi, ale to prawda.

Czytaj dalej #260 One Direction “Up All Night” (2011)

#256 Kylie Minogue “The Best of Kylie Minogue” (2012)

 

Bardzo lubię płyty z serii „Best of…”. Są ciekawym dodatkiem do dyskografii danego artysty, a przy okazji pozycją, która zawiera w sobie wszystkie najpopularniejsze utwory, by fani mieli wszystko w jednym miejscu, a osoby, którym muzyka danego wykonawcy jest obca, mogli wszystko szybko nadrobić. Kylie Minogue takich składanek miała całą masę. Tym razem jednak powód wydania „The Best of Kylie Minogue” jest bardzo ważny – w tym roku przypada 25-lecie jej pracy artystycznej. Zadebiutowała w 1987 roku singlem „I Should Be so Lucky”. Do dzisiaj wydała 11 studyjnych płyt.

Czytaj dalej #256 Kylie Minogue “The Best of Kylie Minogue” (2012)