#1181 Selena Gomez “Revelación” (EP) (2021)

Kiedy rodzisz się w Teksasie, płynie w tobie meksykańska krew, a imię dostajesz na cześć Seleny Quintanilla, w pewnym momencie twoje latynoskie korzenie zaczynają dawać o sobie znać. Selena Gomez dość długo trzymała się jednak większych projektów utrzymanych w klimacie latino z daleka wybierając dla siebie kompletnie inne brzmienia. Aż ni stąd ni zowąd ogłosiła jednak premierę hiszpańskojęzycznej epki “Revelación”.

Krótkich wycieczek w stronę latynoskich aranżacji Gomez kilka w swojej karierze już miała. Na potrzeby składanki “For You” zmierzyła się z beztroskim, wakacyjnym coverem “Bidi Bidi Bom Bom” z repertuaru Seleny. Całkiem niedawno parkiety podbijał reggaetonowy utwór “Taki Taki”, który artystka zarejestrowała z DJ Snakiem, Cardi B i Ozunem. Ciekawostką było nagranie “Ring” z zeszłorocznej płyty “Rare”, które odznaczało się eleganckim, muśniętym promieniami hiszpańskiego słońca brzmieniem. Epka “Revelación” aż tak nie zaskakuje, lecz Selenie udało się ze sporym wdziękiem podjąć tematykę latino popu.

Siedem kompozycji przygotowała wokalistka na swój hiszpańskojęzyczny debiut. Podrzuciła nam jednak jedną piosenką miksującą ten język z angielskim. Senne, dance popowe “Selfish Love” wyprodukowane przez DJ Snake’a robi na mnie jednak bardzo średnie wrażenie, choć pomysł wykorzystania saksofonu jest na piątkę z plusikiem. Pozostałe utwory to taki spacerek po radiowych, niezbyt ognistych brzmieniach miksujących latino z r&b (“De Una Vez”) czy raggaetonem (“Baila Conmigo”, “Adiós”). Wskazać najlepszy numer jest tu dość ciężko, lecz wahałabym się między nowocześniejszym, przemycającym dźwięki pianina “Vicio” a zachęcającym do ruszenia się z miejsca, choć dość przygaszonym “Buscando Amor”.

W wywiadzie udzielonym przed premierą epki Selena Gomez zdradziła, że myśli nas zakończeniem muzycznej kariery, gdyż ludzie nie traktują jej poważnie. Ciężko stwierdzić, na ile jej wywody są wynikiem faktycznego rozżalenia podejściem słuchaczy do jej twórczości (szczerze mówiąc piosenki Gomez częściej bardziej mi odpowiadały od tych, które nagrywają inne ex-gwiazdy Disney’a), a na ile próbą zagrania na naszej ciekawości. Czyżby liczyła, że po takich zapowiedziach ludzie rzucą się do sprawdzenia ostatniego rozdziału jej muzycznej kariery? Jeśli “Revelación” faktycznie ma być zwieńczeniem pewnej ery, to jest pożegnaniem w niezłym stylu. Nawet jeśli w żadnym momencie Selena nas nie zaskakuje.

Warto: Vicio & Buscando Amor

________________

Kiss & TellA Year without RainWhen the Sun Goes DownStars DanceRevivalRare

One Reply to “#1181 Selena Gomez “Revelación” (EP) (2021)”

  1. Ta epka dopiero przede mną i choć Selena ładnie wypada po hiszpańsku, to jednak nie potrafię się przekonać do tego wcielenia. Może po przesłuchaniu Revelacion zmienię zdanie.
    Zapraszam na nowy wpis i pozdrawiam 🙂

Odpowiedz na „KarolinaAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *