RECENZJA: Lana Del Rey “Did You Know That There’s a Tunnel Under Ocean Blvd” (2023) (#1380)

Don’t forget me rozdzierającym głosem śpiewa Lana Del Rey w tytułowej kompozycji na swojej najnowszej płycie. Lęk przed byciem zapomnianą nie powinien amerykańskiej artystce towarzyszyć. Nie tylko przez wzgląd na to, iż jej ostatni album ukazał się nieco ponad rok temu, ale dzięki ogromnej liczbie utworów, które niezmiennie oddziałują na słuchaczy. Niecierpliwie oczekiwałam nowego krążka by przekonać się, z jakimi dobrami tym razem Del Rey się pojawi.

Przeszło dziesięć lat po premierze “Born to Die” Lana z wokalistki prezentującej tumblrowy pop przeistoczyła się w jedną z najlepszych amerykańskich songwriterek. Przełomem był album “Norman Fucking Rockwell”, który zawierał porcję jej najbardziej melancholijnych, nawiązujących do folkowej tradycji piosenek. Elementy tej stylistyki przenikały kompozycje na “Chemtrails Over the Country Club”, by zrobić miejsce na “Blue Banisters” pomysłom artystki z wcześniejszych etapów jej kariery. Na “Did You Know That There’s a Tunnel Under Ocean Blvd” Amerykanka powraca ze spójną wizją. Jest nostalgiczna jak zwykle i liryczna jak nigdy.

Wokalistka aż do chwili premiery płyty trzymała nas w niepewności co do muzycznego kierunku przez nią obranego. Vintage’owy singiel będący zarazem utworem tytułowym zastąpiła bowiem psychodeliczna hybryda folku i trapu ukryta pod szyldem “A&W”. Nowoczesne bity zagościły także w kilku eksperymentalnych nagraniach rozpychających się w końcówce wydawnictwa i, niestety, nieco studzących mój odbiór albumu. O ile elektroniczna ballada “Fishtail” ma w sobie coś pięknie ulotnego, tak z “Peppers” aż chciałoby się wyciąć rymującą Tommy Genesis, a kołyszące “Taco Truck x VB” ukrócić o sample z “Venice Bitch”. Tak, lata mijają, a ja nadal nie polubiłam się z tym numerem.

Może i Tommy Genesis mogłaby zniknąć z listy gości, tak pozostałe kolaboracje należą do mojej albumowej czołówki. Szczególnie spore wrażenie zrobiły na mnie “Candy Necklace” (feat. Jon Batiste), “Paris, Texas” (feat. SYML) oraz “Margaret” (feat. Bleachers). Pierwsza z piosenek ma w sobie coś słodkiego i mrocznego zarazem. Finezyjne “Paris, Texas” przybiera formę kołysanki. “Margaret” natomiast charakteryzuje się bogatszym instrumentarium w porównaniu do pozostałych utworów (dęciaki!) oraz wywołującymi ciarki wokalami Jacka Antonoffa. Muzyk w końcu wyszedł z cienia i zaliczył udany występ u boku swojej wieloletniej przyjaciółki. Otrzymujemy także pierwszy z prawdziwego zdarzenia duet Lany z Father John Misty. “Let the Light In” jest kompozycją, jakiej można było się po tej dwójce spodziewać – nostalgiczną, amerykańską, niedzisiejszą. Sporo retro pierwiastka mają i solowe numery artystki – smyczkowe “Sweet”, “Kintsugi”, “Fingertips”.

“Did You Know That There’s a Tunnel Under Ocean Blvd” nie jest albumem Del Rey, który od razu chwyta słuchacza. Mi samej dłuższy czas zajęło zagłębienie się w tych numerach, które – choć reprezentowane przez kameralne, minimalistyczne instrumentarium – są dość zawiłe, pełne osobistych refleksji i melancholii, jakiej od dawna nie uświadczyliśmy u Lany. Bardziej niż na poprzednich płytach wokalistka skupiła się na kreowaniu klimatu nie dźwiękami czy wokalami, ale słowem. Na jej niekorzyść wypada jedynie długość wydawnictwa – niemalże osiemdziesiąt minut podobnych, cichych melodii to o kilkanaście za dużo. 

Warto: Candy Necklace & Margaret & Paris, Texas

_____________

Born to DieParadise EPUltraviolenceHoneymoonLust for LifeNorman Fucking Rockwell ♥ Chemtrails Over the Country Club ♥ Blue Banisters

One Reply to “RECENZJA: Lana Del Rey “Did You Know That There’s a Tunnel Under Ocean Blvd” (2023) (#1380)”

  1. Długo przekonywałam się do tego albumu. Chociaż nie nazwałabym go moim ulubionym od Lany do kilka utworów mi się spodobało, m.in. “A&W” i “Grandfather”. Można byłoby jednak skrócić ten album, a w pierwszej kolejności wywalić “Judah Smith Interlude” ;).
    Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *