#838 Franz Ferdinand “Always Ascending” (2018)


Długo przyszło nam czekać na nowy studyjny album szkockich mistrzów tanecznego rocka – zespołu Franz Ferdinand. Formacja długo promowała jego poprzednika (“Right Thoughts, Right Words, Right Action”), a także nawiązała chwilowy sojusz z amerykańskim, istniejącym od lat 70. duetem Sparks, który zaowocował interesującym krążkiem “FFS”. Kiedy nadeszła pora rozmyślania nad kolejną płytą, z Franz Ferdinand odszedł współzałożyciel grupy (Nick McCarthy), a ona sama na miejsce rejestrowania nowego materiału wybrała Francję. Jak paryski klimat wpłynął na muzykę?

Czytaj dalej #838 Franz Ferdinand “Always Ascending” (2018)

#837 Nick Cave and the Bad Seeds “Henry’s Dream” (1992)

Gdyby był 1992 rok i do naszych uszu dotarłaby informacja o nowym albumie Nick Cave and the Bad Seeds zatytułowanym “Henry’s Dream”, z pewnością bym się ucieszyła, ale jednocześnie wyglądałabym jej z lekkim niepokojem. Wydany dwa lata wcześniej krążek “The Good Son” był mocnym uderzeniem o ziemię po znakomitym “Tender Prey”. W nową dekadę Cave i spółka weszli spokojnie i z wyczuwalnym zmęczeniem. Płytą “Henry’s Dream” powoli budzą się z letargu. O czym śnili przez ten czas? Albo raczej… co pojawiało się w snach tytułowego Henry’ego?

Czytaj dalej #837 Nick Cave and the Bad Seeds “Henry’s Dream” (1992)

#833 Dillon “Kind” (2017)

Dominique Dillon de Byington jest przykładem na to, jak miejsce, w którym się wychowujemy, może wpłynąć na nasze późniejsze wybory. W tym konkretnym przypadku – muzyczne. Urodzona w brazylijskim mieście São Paulo wokalistka nie zdążyła skończyć pięciu lat, kiedy razem z matką przeprawiła się przez Ocean i osiadła w Kolonii. Po kilkunastu latach przeniosła się do Berlina – stolicy, która jest w stanie zainspirować każdego twórcę.

Czytaj dalej #833 Dillon “Kind” (2017)

#832 The Killers “Wonderful Wonderful” (2017)

“Mr. Brightside”, “When You Were Young”, “Human”, “Somebody Told Me”. To tylko niektóre utwory z dyskografii amerykańskiej kapeli The Killers, które szybko stały się przebojami i do dzisiaj wspominane są z rozrzewnieniem. Można nawet powiedzieć, że na tym polu zespół osiągnął więcej niż inne grupy obracające się z świecie alternatywno-rockowych brzmień. Formacja Brandona Flowersa wciąż ma jednak ochotę na więcej. Nawet jeśli po drodze robi sobie pięcioletnią przerwę.

Czytaj dalej #832 The Killers “Wonderful Wonderful” (2017)

#827 Paramore “After Laughter” (2017)

Dobrze pamiętam czas, kiedy amerykańska formacja Paramore zdobyła popularność na całym świecie. Film “Zmierzch”, do którego stworzyli bardzo udany utwór “Decode”, był wielkim hitem, choć nie przetrwał próby czasu i dziś mało kto przyznaje się do kibicowania wystawianemu na wiele prób związkowi dziewczyny i wampira. Swoich fanów wciąż mają za to Paramore, którzy w połowie 2017 roku powrócili z piątą studyjną płytą. “After Laughter” to comeback po wielu trudach, kłótniach, personalnych zmianach w zespole. Czy po takiej przejażdżce rollercoasterem emocji da się nagrać dobry, sensowny materiał?

Czytaj dalej #827 Paramore “After Laughter” (2017)

#824 Kasabian “For Crying Out Loud” (2017)

Fajerwerki na żywo, znacznie mniejszy dynamit w studyjnej wersji. Brytyjska formacja Kasabian (działająca od 1997 roku, lecz z płytą debiutująca dopiero w 2004) nie należy do grup, które swoją muzyką potrafią sprawić, że rzucę to, co właśnie robię i mimowolnie zacznę bujać się w rytm prezentowanych przez nich dźwięków, co chwila podskakując, wykonując dziwne ruchy czy nucąc refreny razem z nimi. Po eksperymentalnym, choć totalnie niemelodyjnym “48:13” (2014 rok) zespół postanowił wrócić z czymś lżejszym i przystępniejszym. Jak to wyszło?

Czytaj dalej #824 Kasabian “For Crying Out Loud” (2017)

St. Vincent – dziewczyna z gitarą | #813, 814, 815, 816 St. Vincent “Marry Me” (2007) & “Actor” (2009) & “Strange Mercy” (2011) & “Masseduction” (2017)

Dylan Thomas died drunk in St. Vincent’s hospital śpiewał Nick Cave w piosence “There She Goes, My Beautiful World” na wydanej w 2004 roku płycie “Abattoir Blues/The Lyre of Orpheus”, a amerykańska wokalistka i multiinstrumentalistka Annie Clark już wiedziała, jaki przybierze sceniczny pseudonim. Przeistoczyła się w St. Vincent, szybko stając się jedną z najważniejszych przedstawicielek kobiecej alternatywnej sceny. W lipcu 2007 roku wydała swój debiutancki album. Dziś na koncie ma już pięć solowych płyt oraz krążek nagrany z Davidem Byrnem z Talking Heads.

Czytaj dalej St. Vincent – dziewczyna z gitarą | #813, 814, 815, 816 St. Vincent “Marry Me” (2007) & “Actor” (2009) & “Strange Mercy” (2011) & “Masseduction” (2017)