TOP150: najlepsze piosenki 2016 roku (50-1)
#682 Fantasia “The Definition of…” (2016)
Jest cała masa wykonawców, których sława nie wychodzi poza pewien obszar ze względu na prezentowaną muzykę. W Polsce takim gatunkiem, z którym ciężko jest się przebić, jest r&b. Wprawdzie w radiu można usłyszeć utwory Beyonce czy Alicii Keys, ale najczęściej są to te z ich propozycji, które chętniej zerkają w stronę popu. Mniej znane nazwiska nie mają u nas czego szukać. Jedną z takich “poszkodowanych” wokalistek jest Fantasia, laureatka trzeciej edycji “American Idol”. Właśnie wydała swoją czwartą płytę. W polskich sklepach raczej jej nie znajdziemy, ale od czego jest Internet, który bariery terytorialne pokonuje w mgnieniu oka. Dla “The Definition of…” warto z tego skorzystać.
SING WITH ME: Jennifer Hudson
Są takie wokalistki, których sytuacja pokazuje nam, że dzisiaj wcale nie liczy się talent i dobry głos. Jennifer Hudson, jedyna współczesna artystka, która mogłaby zastąpić Whitney Houston, od lat boryka się ze słabnącą popularnością. Cudów nie zdziałały i duety z innymi gwiazdami.
#363 Fantasia „Side Effects of You” (2013)
Często się zdarza, że zwycięzcy amerykańskich programów typu talent show robią karierę na całym świecie. Kelly Clarkson nagrywa już szósty krążek. Carrie Underwood sprzedała przeszło 15 milionów kopii swoich płyt. Jordin Sparks nagrała duet z samą Whitney Houston. Phillip Phillips wkrótce wydaje swój album „The World from the Side of the Moon” w Wielkiej Brytanii. Zwyciężczyni 3. edycji show, Fantasia, najbardziej znana jest w USA. Nieliczne jej single dotarły na listy przebojów w innych krajach. Czy „Side Effects of You” da szansę artystce na międzynarodową karierę z prawdziwego zdarzenia?