#1190 Demi Lovato “Tell Me You Love Me” (2017)

Amerykańska wokalistka Demi Lovato od początku muzycznej kariery jako jedną ze swoich inspiracji wskazuje Christinę Aguilerę. Do nagrania płyty będącej jej interpretacją przełomowego dla Xtiny wydawnictwa “Stripped” dojrzewała jednak dłuższy czas. Ta – zatytułowana “Tell Me You Love Me” – ukazała się w 2017 roku i faktycznie jest albumem, na którym Lovato odsłania się jak nigdy wcześniej śpiewając o tym, co jej na duszy leży.

Czytaj dalej #1190 Demi Lovato “Tell Me You Love Me” (2017)

#1139 Khalid “American Teen” (2017)

To już ta epoka, kiedy kolejne gwiazdy muzyki lansowane są przez social media. Kilka lat temu dzięki Snapchatowi (by the way, korzysta ktoś jeszcze z tej aplikacji?), a konkretniej dzięki uzależnionej od niego celebrytki Kylie Jenner świat zwrócił uwagę na nastoletniego Khalida i jego utwór “Location”. Wokalista, który chwilę wcześniej skończył szkołę, nie zdążył nawet zastanowić się nad wyborem studiów, gdy w ręce wpadł mu kontrakt płytowy.

Czytaj dalej #1139 Khalid “American Teen” (2017)

#1050, 1051 Laura Misch “Lonely City” (2019) & Joy Crookes “Influence” (EP) (2017)

Przymusowe siedzenie w domu ma jeden plus – w końcu mam czas na nadrobienie muzycznych zaległości. I mówię tu nie tylko o płytach uznanych wykonawców, ale i twórczości tych mniejszych, dopiero stawiających swoje pierwsze kroki w show biznesie. To właśnie tych drugich warto wspierać w ten trudny czas. Co jakiś czas będę wam więc podrzucać teksty o artystach, którzy ostatnio wpadli mi w ucho. Po wczorajszej Poppy Ajudha przyszła pora na dwie kolejne reprezentantki londyńskiej sceny muzycznej.

Czytaj dalej #1050, 1051 Laura Misch “Lonely City” (2019) & Joy Crookes “Influence” (EP) (2017)

#1038 Halsey “Hopeless Fountain Kingdom” (2017)

Kiedy w intrygującym wstępie “The Prologue” Halsey zaczyna recytować fragmenty “Romea i Julii” Szekspira, zaczynam zastanawiać się, co tu się w ogóle dzieje. Pop gwiazda i jeden z najbardziej znanych dramatopisarzy? Zaczęłam obawiać się słodko-gorzkiej, koncepcyjnej płyty o miłości dwóch młodych ludzi. Tymczasem amerykańska wokalistka ujęła dzieło po swojemu, udowadniając nam, że Julia przez wieki bardzo się zmieniła.

Czytaj dalej #1038 Halsey “Hopeless Fountain Kingdom” (2017)

#972 Loreen “Ride” (2017)

Chociaż konkurs piosenki Eurowizji co roku gromadzi przed telewizorami wielomilionową publiczność, z jego uczestników, którym udało się wywalczyć niemałą sławę wymienić można raptem zespół ABBA i Celine Dion. A było to kolejno w latach 70. i 80. Nic więc dziwnego, że i o Szwedce Loreen, laureatce edycji z 2012 roku, słuch szybko zaginął. A szkoda, bo jej drugi studyjny album, “Ride”, nieźle się broni.

Czytaj dalej #972 Loreen “Ride” (2017)

#919 Sia “Everyday Is Christmas” (2017)

W życiu chyba każdego artysty przychodzi taki czas, kiedy wypadałoby wydać coś nowego, ale przy jak najmniejszym nakładzie pracy. Jedni w nieskończoność układają tracklisty swych kolejnych kompilacji. Inni odświeżają archiwa. A jeszcze inna grupka bierze sprawdzone świąteczne klasyki i udaje, że celebrowanie świąt Bożego Narodzenia sprawia jej frajdę. Zaliczyłabym do tych ostatnich Się, ale australijska wokalistka nie poszła na łatwiznę.

Czytaj dalej #919 Sia “Everyday Is Christmas” (2017)

#888 Carla dal Forno “The Garden” (EP) (2017)

Niedawna premiera albumu “Hunter”* Anny Calvi nie tylko sprawiła, że chętnie powróciłam do starszych dzieł gitarzystki, ale i przypomniała mi o wokalistce, na którą przypadkowo wpadłam pod koniec 2017 roku poszukując ciekawych, nowych głosów, a która wydała mi się być daleką kuzynką brytyjskiej artystki. Carla dal Forno pochodzi wprawdzie z odległej Australii, ale lata temu przybyła do Berlina – miasta, które wielu twórców uznaje za najbardziej inspirujące na Starym Kontynencie.

Czytaj dalej #888 Carla dal Forno “The Garden” (EP) (2017)