BONUSLAND: Adele, Rihanna, Lana Del Rey, Florence + The Machine, Destiny’s Child, Marina & The Diamonds, Norah Jones, Avril Lavigne, Hurts, Britney Spears


Siedząc już kilka lat w tym muzycznym świecie i poznając różnych ludzi, przekonałam się, że przeciętny słuchacz najczęściej ma styczność z singlem. Nieco rzadziej z całą płytą danego wykonawcy. I to co najwyżej wersją podstawową. Po części się nie dziwię – jeśli ktoś wspiera legalne kupowanie płyt z muzyką na pewno zauważył, że edycje deluxe są dużo droższe niż podstawowe. A jeśli ktoś muzyki słucha przez Internet? Zazwyczaj nie chce mu się sięgać po bonusowe nagrania jakiś artystów. Bo wychodzi z założenia, że jak dana piosenka trafiła na wersję deluxe, to dlatego, że nie warto było umieszczać jej na podstawowej. Dla tych ludzi jest najnowsza rubryka w “MadHouse”. Będę w niej za każdym razem prezentować bonusowe nagrania z 10 różnych płyt.

Czytaj dalej BONUSLAND: Adele, Rihanna, Lana Del Rey, Florence + The Machine, Destiny’s Child, Marina & The Diamonds, Norah Jones, Avril Lavigne, Hurts, Britney Spears

RANKING: [2012] Piosenki

Najlepsze nie-singlowe utwory 2012

 1. ANIA NADZIEJKA Przepraszam, przepraszam Cię, Aniu. Na początku zdarzało mi się ominąć ten kawałek. Teraz jest to pozycja obowiązkowa. Utwór musiał mi się po prostu osłuchać. Musiało minąć trochę czasu, nim go docenię. Co mi się w nim podoba? Niesamowicie smutna muzyka oraz ponury wokal Ani idealnie współgrający z melodią. To bardzo wzruszający utwór. Ulubiony cytat: Szepcę wiec cichutko, by nie zbudzić się, tłumię każdy krzyk, każdy płacz i śmiech.

 2. CHRISTINA AGUILERA CEASE FIRE Piosenka, która na spokojnie zasłużyła sobie na miano “Fighter 2.0”. Jest mocna, gniewna, bezkompromisowa. Christina brzmi w niej niesamowicie. Trochę groźnie, nawet agresywnie. Można powiedzieć, że rytm jest wojenny, wybuchowy, dynamiczny, a sama piosenka dość ponura oraz pełna wojennych metafor. Ulubiony cytat: I’m tired of fighting for peace when I am alone on the front line I need you to stand next to me.

 3. LANA DEL REY MILLION DOLLAR MAN Cała Lana. Tak można powiedzieć o tym kawałku. Jest idealny! To nieco leniwa, ale urocza i wciągająca ballada, która spokojnie nadawałaby się do jakiegoś filmu. Budzi we mnie filmowe skojarzenia. Można przyczepić się do wokalu Del Rey, ale tu brzmi przepięknie i hipnotyzująco. Sama aranżacja też jest świetna. Ulubiony cytat: One for the money, and two for the show, I love you honey, I’m ready, I’m ready to go.

 4. NORAH JONES GOOD MORNING Piękna, klimatyczna ballada na piękny, magiczny początek dnia. To niesamowicie delikatny utwór zaśpiewany przez Norę niebiańskim wręcz głosem. Wydawać by się mogło, że ilość instrumentów w tym numerze została ograniczona. A jednak! Słyszymy gitarę elektryczną i akustyczną oraz  wiolonczelę i organki. Ulubiony cytat: Good morning, why did you do it? I couldn’t sleep I knew you were gone, our loving is all I was after.

 5. DIANA KRALL LONELY AVENUE W utworach zawartych na “Glad Rag Doll” Diana dała się poznać jako delikatna kobieta o anielskim wręcz głosie. Jednak w “Lonely Avenue” pokazuje nam trochę inne oblicze – bardziej seksowne, ostrzejsze. Utwór charakteryzuje mocniejsza, bardziej wyrazista muzyka (gitary elektryczne!), która w połączeniu z pianinem daje powalający efekt. Ulubiony cytat: I live on a lonely avenue, (…)well, I feel so sad and blue

6. OCEANA SUNSHINE EVERYDAY Słuchając tego kawałka mimowolnie się uśmiecham i przenoszę w miejsce, gdzie słońce świeci całym rokiem. „Sunshine Everyday” to świetna piosenka z gatunku reggae. Jest słoneczna i wakacyjna. Oceana brzmi w niej rewelacyjnie. Pasują jej takie numery. Wiecie, że wykorzystano tu fragment tekstu do “Endless Summer”? Ulubiony cytat: Diamond days, daisy chains, no more trouble in your brains (…) endless summer.

 7. THE PRETTY RECKLESS COD BLOODED Kiedy pierwszy raz usłyszałam ten numer, stałam się jeszcze większą fanką zespołu. Brzmi on tak dojrzale w porównaniu do ich wcześniejszych piosenek. Taylor brzmi cudownie. Obok niej pojawia się jakiś mężczyzna, który ma wokal z gatunku moich ulubionych 🙂 Utwór ma swój wyjątkowy klimat – pełen goryczy. Muzyka również na plus. Ulubiony cytat: You can’t trust a cold blooded man, girl, don’t believe in his lies.

 8. LEONA LEWIS COLORBLIND Artystka ma przepiękny głos, który jest wprost stworzony do ballad. Wydaje mi się, że w utworze “Colorblind” brzmi najlepiej w swojej karierze. Jej głos jest pełen emocji. Muzyka, chociaż prosta (fortepian, skrzypce) robi niesamowite wrażenie. Ciesze się, że piosenka nie jest przekombinowana, ale delikatna, lekka i nie skomplikowana. Ulubiony cytat: I am covered in skin, no one gets to come in pull me out from inside, I am folded.

 9. RIHANNA NO LOVE ALLOWED Chociaż wiele osób obrzuciło “Unapologetic” błotem, mi ten album się podoba. W pamięci został mi szczególnie ten kawałek. To charakteryzująca się wesołą muzyką piosenka, która nawiązuje stylistycznie do tego, co Rihanna zaprezentowała nam na początku kariery. Pojawiają się więc elementy reggae. Ulubiony cytat: Like a bullet your love hit me to the core I was flying til you knocked me to the floor (…) how could you murder us.

 10. MADONNA MASTERPIECE Tak powinna brzmieć Madonna! Nawet najlepiej wyprodukowana piosenka z “MDNA” nie robi takiego wrażenia jak ta. To spokojny, dojrzały numer. Odpowiedni do wieku artystki. Prawdziwe małe arcydzieło. Miałam wielką nadzieję, że określi nam kierunek, w jakim chce pójść Madonna. Niestety. Chociaż nowa pyta zawodzi, mam “Masterpiece”. Ulubiony cytat: I can’t tell you why It hurts so much to be in love with the masterpiece.

11. Jessie Ware Devotion
12. Alicia Keys 101
13. Katie Melua Nobody Knows You When You’re Down and Out
14. Gotye State of Art
15. Fiona Apple Daredevil
16. Melody Thornton Lipstick & Guilt
17. Melanie Fiona Bones
18. Goldfrapp Yellow Halo
19. Nelly Furtado Something
20. Kimbra Plain Gold Ring
21. Marina & The Diamonds Bubblegum Bitch
22. Imany Take Care
23. P!nk Slut Like You
24. Cher Lloyd Dub on the Track
25. Aura Dione Recpie


Najlepsze single 2012

 1. LANA DEL REY VIDEO GAMES Kiedy po raz pierwszy usłyszałam ten numer – zakochałam się. Myślałam, że szybko mi przejdzie. Jednak bardzo się myliłam. Im częściej go słuchałam, tym bardziej mnie wciągał. Uwielbiam klimat tego utworu – melancholijny, smutny. Lana cudnie uwodzi i hipnotyzuje słuchacza swoim głosem. Ulubiony cytat: Swinging in the backyard, pull up in your fast car, whistling my name.

. 2. NORAH JONES MIRIAM Wprost magiczna, niezwykła, a przede wszystkim nieco… przerażająca piosenka. Jednocześnie gorzka i słodka. Bardzo tajemnicza i wymowna. Głos Nory w tym utworze brzmi bardzo surowo, można wyczuć w nim odrobinę gniewu i poirytowania.  Nic dziwnego, tytułowa Miriam to kochanka jej męża. Ulubiony cytat: Oh Miriam, that’s such a pretty name, and I’ll keep saying it until you die.

 3. ANIA KIEDYŚ POWIESZ MI, KIM CHCESZ BYĆ Najpiękniejszy utwór na nowej płycie Ani. Wyróżnia się oszczędną muzyką. Jednak na największą uwagę zasługuje tekst i wykonanie. Głos Ani jest pełen emocji, smutny i wzruszający. Adresatem tej piosenki jest jej synek. Wokalistka zdaje sobie sprawę, że dziecko dorasta i z czasem będą się od siebie oddalać. Ulubiony cytat: Dzisiaj tak mocno trzymasz mnie, dziś jestem najważniejsza, a ja (…) chcę byś zawsze już był dzieckiem.

 4. FUN WE ARE YOUNG Można powiedzieć – imprezowa piosenka. Jednak o ile inna od tych, które latają co chwila w radiu. Przy mocy “We Are Young” chowają się wszystkie pseudo-bity Pitbulla. Jest niesamowicie pozytywna. Nikt nie potrafi śpiewać o imprezie w taki sposób jak Nate. Z taką zadziornością. Hit Fun na pewno stanie się imprezowym hymnem. Ulubiony cytat: So if by the time the bar closes and you feel like falling down, I’ll carry you home tonight .

 5. JESSIE WARE NIGHT LIGHT Mogłabym umieścić tu każdy inny singiel z “Devotion”, ale to właśnie “Night Light” zrobiło na mnie to największe wrażenie i najczęściej jest przeze mnie nucone. To najbardziej wyrazisty kawałek na debiucie młodej Angielki. O ile w innych utworach Jessie brzmi delikatnie, tak tu pokazuje pazurki. Ulubiony cytat: Here in the dark, it’s funny how I never feel alone, do you ? Here in the shadows, away from the light, this darkness under which we hide.

 6. GOLDFRAPP MELANCHOLY SKY Oj, melancholijnie się zrobiło. Wystarczy spojrzeć na okładkę singla, na której widać zdjęcie z “Felt Mountain”. Utwór znalazł się na składance “The Singles” i nawiązuje do czasów debiutu. Mało w nim elektroniki. Więcej orkiestrowych elementów. Takie Goldfrapp kupuję najbardziej. I do tego ten przenikający wokal Alison. Rozmarzyłam się.  Ulubiony cytat: Calling from the hills, haunted and the damned from imagined worlds.

 7. BIRDY PEOPLE HELP THE PEOPLE Ona ma 15 lat? Ale jakże dojrzale brzmi! Poznałam Birdy za sprawą tego kawałka. Utwór jest niesamowicie klimatyczny, ale też smutny i refleksyjny. Uwielbiam wokal Birdy w tym numerze, wzruszający, ale też silny i zdecydowany. Niesamowicie imponuje mi, że Birdy jest świadome tego, o czym śpiewa. Nie udaje kogoś, kim nie jest. Ulubiony cytat: if I had a brain I’d be cold as a stone and rich as the fool (…) people help the people.

 8. ADELE SKYFALL Rok temu Adele była wszędzie. Tak często grali ją w radiu, że miałam dość. Na przemian – “Someone Like You” i “Set Fire to the Rain”. Przestałam je lubić. Sądziłam, że nic od Adele mi się już nie spodoba. A nagle otrzymuję “Skyfall”. Utwór przygniótł mnie do ziemi. Jest potężny, mroczny. Idealny wokal Adele, orkiestra. Czego chcieć więcej? Ulubiony cytat: Hold your breath and count to ten, feel the earth move and then hear my heart burst again.

 9. CHRISTINA AGUILERA JUST A FOOL Czy ktoś wątpi, że to ballady wychodzą Christinie najlepiej? Potwierdzeniem tego jest “Just a Fool” z najnowszej płyty “Lotus”. To soulowy duet Christiny z wokalistą country Blakiem Sheltonem. Ich wspólna piosenka jest po prostu świetna. Bardzo podoba mi się barwa głosu Blake’a. Wokal jego i Aguilery pięknie razem współistnieją. Ulubiony cytat: Waited so long for someone to never come home, It’s my fault.

. 10. GOTYE SOMEBODY THAT I USED TO KNOW Hipnotyzująca melodia, rewelacyjny wokal Gotye no i Kimbra, która brzmi jak Katy Perry. Uwielbiam wydźwięk tej piosenki. Jest pełna goryczy, wzajemnych pretensji dwojga (niegdyś) kochanków. Można mieć jej po dziurki w nosie, ale nie da się jej nie docenić. Ulubiony cytat: Now and then I think of all the times you screwed me over but had me believing it was always something that I’d done.

11. Oceana Endless Summer
12. Paloma Faith Just Be
13. Emeli Sande My Kind of Love
14. Madonna Give Me All Your Luvin
15. Katie Melua Better Than a Dream
16. Marina & The Diamonds Primadonna
17. Cheryl Cole Under the Sun
18. Leona Lewis Trouble
19. Aura Dione Friends
20. Alicia Keys Brand New Me
21. Nicki Minaj Beez in the Trap
22. Amy MacDonald Slow It Down
23. Justin Bieber Boyfriend
24. Fiona Apple Every Single Night
25. Rihanna Diamonds

Ranking last.fm: najczęściej słuchane piosenki od lipca 2012:

1. Norah Jones Miriam
2. Goldfrapp Lovely Head
3. Coldplay ft. Kylie Minogue Lhuna
4. Christina Aguilera Lotus Intro
5. Lana Del Rey Blue Velvet
6. Christina Aguilera Walk Away
7. Lana Del Rey Million Dollar Man
8. Adele Skyfall
9. Christina Aguilera Fighter
10. Lana Del Rey Video Games
11. Christina Aguilera Army of Me
12. Christina Aguilera Can’t Hold Us Down
13. Oceana Endless Summer
14. Christina Aguilera Around the World
15. Christina Aguilera Cease Fire

 

Lana cudnie uwodzi i hipnotyzuje słuchacza swoim głosem.

#306 Rihanna “Unapologetic” (2012)

Z roku na rok zaczyna powstawać nowa tradycja. Tak jak na pierwszego listopada odwiedzany groby bliskich a 24 grudnia siadamy przy wigilijnym stole, tak między listopadem a grudniem w sklepach czeka już na nas nowa płyta Rihanny. “Unapologetic” to już siódme dzieło barbadoski. Siedem płyt w siedem lat. Robi wrażenie. A jakie wrażenie zrobi na mnie “Unapologetic”?

Czytaj dalej #306 Rihanna “Unapologetic” (2012)

COVER: Co wyprawia barbadoska gwiazda?

MUZYKA


Rihanna bez wątpienia jest jedną z najbardziej pracowitych gwiazd. Odkąd zadebiutowała w 2005 roku albumem„Music of The Sun”, do tej pory wydała już 6 płyt. Narzuciła sobie ogromne tempo. Jeszcze podczas trasy promującej album „Loud”, zaprezentowała fanom nowy krążek – „Talk That Talk”. Jednak jak sama mówiła w wywiadzie sprzed dwóch miesięcy, w tym roku chce odstawić muzykę na boczny tor. W jakim więc celu tak pospieszyła się z wydaniem nowej płyty? Nie da się nie zauważyć, że Rihanna uzależniła się od bycia na topie. Boi się również, że gdy choć na chwilę odpuści, ktoś zajmie jej miejsce i nie uda się jej już powrócić na szczyt. Płyty „Talk That Talk” właściwie nie promuje. Oprócz kilku występów z singlem „We Found Love” – cisza. Piosenka była hitem. Utrzymała się kilka tygodni na pierwszym miejscu listy Billboard. Z kolejnym singlem – „You Da One” – było gorzej. Gdzie właściwie zniknął ten kawałek? Zanim słuchacze w ogóle zwrócili na niego uwagę, w kolejce czekał już następny – „Talk That Talk” z Jay’em-Z. Dzisiaj jednak jeszcze bardziej o nim cicho niż o „You da One”. Nie zraziło to Rihanny, która już wrzuciła do Internetu zdjęcia z planu teledysku do „Where Have You Been”. W międzyczasie zdążyła nakręcić teledysk do „Princess of China” z Coldplay oraz „Take Care” z Drake’m. Oprócz tego nagrała dwie piosenki z Chrisem Brownem, byłym chłopakiem, który brutalnie pobił ją 3 lata temu – remix „Birthday Cake” i „Turn Up The Music” na nowy album Chrisa. Poza tym Rihanna już snuje plany wspólnego singla z Katy Perry. Obie wokalistki miały nagrać razem piosenkę na płytę „Loud”. Plany pokrzyżował jednak ślub Katy z Russlem, za którym Rihanna nie przepadała. W jednym z wywiadów Rihanna powiedziała: Ona jest jednym z moich ulubionych wykonawców, tak samo jak jedną z najfajniejszych osób w branży. Katy jest bardzo spontaniczna i jednocześnie pewna siebie. To coś bardzo rzadkiego w show biznesie. Nasza piosenka zapewne ukaże się już niebawem. Nie stanie się to od razu, ale fani na pewno wkrótce nas usłyszą. A co z trasa promującą “Talk That Talk”? W wywiadzie dla Capital FM Rihanna powiedziała: Zamierzamy ruszyć w trasę w przyszłym roku. Tak więc w tym roku, nasz wolny czas spędzimy na planowaniu, by mieć pewność że (ta) kolejna trasa będzie większa niż te, które zorganizowaliśmy do tej pory, może bardziej przekonywująca, a może będzie to coś zupełnie innego…tak czy siak moi fani mogą się już ekscytować.

…FILM…

 
W 2010 roku Rihanna przyjęła rolę w filmie “Battleship”. Zaskoczyła wszystkich swoim swoim wyborem. Inne wokalistki, które próbowały swoich sił w aktorstwie wybierały musicale lub komedie. Ona postawiła na kino akcji. W wywiedzie dla “Herald Sun” powiedziała: Nie wiedziałam czy to pokocham czy znienawidzę, ale aktorstwo było zawsze czymś z czym chciałam się zmierzyć (czego chciałam spróbować). Nie wiedziałam, że będzie to takim dużym, sprawiającym mi radość doświadczeniem. Każdy dzień jest dla mnie nowym doświadczeniem, ponieważ naprawdę nie wiem – wciąż nie wiem, staram się zrozumieć – czym było aktorstwo. Być na planie filmowym, cały ten proces, green screen (zielone tło na którego tle pracuje często obsada filmu), praca z innymi aktorami, to wszystko jest dla mnie nowe. Czego się nie dotknę, jestem po prostu profesjonalistką. Tak więc  mam motyle w brzuchu, za każdym razem, gdy słyszę słowo  ‘akcja!’. Wciąż nie wiem, czy to jest to, czego chcą, wszystko jest nowe dla mnie, ale za to uczę się od najlepszych”. I chociaż życie w Baton Rouge mogło być dalekie od idealnego, to życie na walizkach, do którego jest przyzwyczajona, to mówi, że cieszy się ze zmiany tempa życia. “Jestem przyzwyczajona do przebywania w samolocie każdego dnia, jeśli nawet nie 2 razy w ciągu dnia, a także do częstego podróżowania. Więc naprawdę się cieszę, że przy tym konkretnym projekcie, mogę być (cały czas) w jednym miejscu. Wszystko skupione jest w jednym miejscu i tempo jest zupełnie inne (wolniejsze). Zdecydowanie mogłabym się do tego przyzwyczaić. Polska premiera filmu odbędzie się 20 kwietnia.

…CZY MODA?

Nie da się ukryć, że obecnie Rihanna jest jedną z największych gwiazd. Każde jej wyjście budzi wiele emocji. W prasie i Internecie na drugi dzień pojawia się masa komentarzy dotyczących jej stroju. W listopadzie 2011 roku piosenkarka wzięła udział w kampanii reklamowej Emporio Armani Underwear oraz Armani Jeans, dzięki której udało jej się stworzyć (pierwszą) własną linię odzieży, na którą składają się m.in. ubrania z jeansu oraz bielizna. Poza tym Rihanna dołączy niedługo do ekipy stacji telewizyjnej Sky Living. W swoim pierwszym telewizyjnym projekcie,  wyprodukuje i wypuści na antenę, oryginalną i niezwykle ambitną serię programów o modzie. Program ten ma za zadanie uchwycić niezwykły talent i kreatywność brytyjskich projektantów, ale również i uwidocznić tamtejszy rynek modowy. Rihanna razem z Nicole Roberts będzie starała się znaleźć nietuzinkowe osobowości, które będą w stanie przewrócić do góry nogami dzisiejszy świat mody. Piosenkarka będzie odpowiedzialna m.in za część castingową programu i późniejszą edycję poszczególnych jego odcinków.

RANKING: 2011 roku w moich głośnikach

Top 1OO piosenek w 2011 (najchętniej słuchanych; data wydania nie ma znaczenia)

 01. Christina Aguilera “Can’t Hold Us Down”
W rankingu moich ulubionych piosenek Aguilery ta przegrywa z “Mercy on Me” czy “Fighter”, ale nie potrafię się od niej uwolnić. Ile to ona razy rozbudzała mnie po przebudzeniu. Świetny, zadziorny rytm, mocny głos Xtiny oraz tekst, który potrafię zacytować o każdej porze dnia. A szczególnie wers, który jest ze mną zawsze: Call me a bitch cause i speak what’s on my mind (PL: Nazwij mnie dziwką ponieważ mówię to co myślę). Feministyczne cudo.

02. Selah Sue “Just Because I Do”
Na początku byłam tak zachwycona “This World”, że nie zauważałam tego numeru. Nagle jednak przyszło olśnienie i zakochałam się w “Just Because I Do”. Uwielbiam to połączenie śpiewu ze zwykłą rozmową. Sprawia to, że piosenka jest bardzo tajemnicza. Super, że Selah mówi w tajemniczy i intrygujący sposób. Potrafię “Just Because I Do” słuchać i słuchać. Nigdy mi się chyba nie znudzi.

03. Rihanna “Man Down”
Największe zaskoczenie na płycie “Loud”. Słoneczny, a jednocześnie zabójczy numer. Kiwamy się w rytm muzyki, a znacznie bardziej warto wyłapać tekst. A ten jest jednym z lepszych od Rihanny. Uwielbiam szczególnie bridge: When mi pull the trigger pull the trigger pull it pon you Somebody tell me what im gonna what im gonna do (PL: Kiedy pociągnęłam za spust, pociągnęłam za spust, pociągnęłam go w twoim kierunku Niech ktoś mi powie, co teraz zrobię, co teraz zrobię). I jest git.

04. Sylwia Grzeszczak “Leć”
Największe zaskoczenie tego roku. Nigdy nawet nie przypuszczałam, że na tak wysokim miejscu umieszczę jakąś polską wokalistkę. Sylwia się jednak wyróżnia. Dokładną recenzję jej płyty znajdziecie w dziale “Muzyka”. Ja chciałam zwrócić uwagę na utwór “Leć”. Świetny. Więcej o nim – zajrzyjcie do oceny “Snu o przyszłości”.

 05. Amy Winehouse “Back to Black”
“Back to Black” podobało mi się od zawsze. Po śmierci Amy ten utwór nabrał dla mnie nieco innego znaczenia. Jest trochę ponury, ale jakże genialnie zaśpiewany. my wytworzyła świetny klimat. Podoba mi się tekst tego utworu: We only said good-bye with words I died a hundred times (PL:  Pożegnaliśmy się tylko słowami umarłam setki razy). Chciałabym, aby na moim pogrzebie był grany ten numer.

Pełna lista:

  1. Christina Aguilera “Can’t Hold Us Down”
  2. Selah Sue “Just Because I Do”
  3. Rihanna “Man Down”
  4. Sylwia Grzeszczak “Leć”
  5. Amy Winehouse “Back to Black”
  6. Norah Jones “Sinkin’ Soon”
  7. Gwen Stefani “Harajuku Girls”
  8. Selah Sue “This World”
  9. Christina Aguilera “La Casa”
  10. Adele “Someone Like You”
  11. Alicia Keys “The Thing About Love”
  12. Evanescence “Like You”
  13. Beyonce “I Care”
  14. Christina Aguilera “Birds of Prey”
  15. Katie Melua “Crawling up a Hill”
  16. Gabriella Cilmi “Cigarettes and Lies”
  17. Mariah Carey “Hero”
  18. Ayo “Down on My Knees”
  19. Rihanna “G4L”
  20. Christina Aguilera “My Girls”
  21. Selah Sue ft. Cee Lo Green ‘Please”
  22. Christina Aguilera “Walk Away”
  23. M.I.A. “Bucky Done Gun”
  24. Norah Jones “My Dear Country”
  25. Shakira “Underneath Your Clothes”
  26. Alicia Keys “Go Ahead”
  27. Pink “Family Portrait”
  28. Amy Winehouse “Me & Mr Jones”
  29. Toni Braxton “Love Affair”
  30. Kelis “Milkshake”
  31. Nicole Scherzinger “Everybody”
  32. Melanie Fiona “It Kills Me”
  33. Rihanna “Music of the Sun”
  34. Destiny’s Child “Survivor”
  35. Alicia Keys “So Simple”
  36. Ewa Farna “Ewakuacja”
  37. Lady GaGa “Gevornment Hooker”
  38. Nelly Furtado “Island of Wonder”
  39. Gwen Stefani “Orange Country Girl”
  40. Nicki Minaj “Dear Old Nicki”
  41. Shakira “Hips Don’t Lie”
  42. Nirvana “Smels Like Teen Spirit”
  43. Christina Aguilera “The Voice Within”
  44. Joss Stone “I Had a Dream”
  45. Ayo “Help Is Coming”
  46. Britney Spears “Gasoline”
  47. Madonna “Love Profusion”
  48. Nicole Scherzinger “AmenJena”
  49. Pixie Lott “Nothing Compares”
  50. Evanescence “My Immortal”
  51. Amy MacDonald “Youth of Today”
  52. Shakira “Timor”
  53. M.I.A. “10 Dollar”
  54. Adele “Hometown Glory”
  55. Christina Aguilera “Mercy on Me”
  56. Britney Spears “Early Mornin”
  57. Madonna “Like a Prayer”
  58. Nicole Scherzinger “Club Banger Nation”
  59. Evanescence “What You Want”
  60. Pussycat Dolls “Takin’ Over the World”
  61. Christina Aguilera “I Got Trouble”
  62. Lady GaGa “Americano”
  63. Rihanna “Birthday Cake”
  64. Joss Stone “You Had Me”
  65. Toni Braxton “Secrets”
  66. Madonna “Express Yourself”
  67. Corinne Bailey Rae “Put Your Records on”
  68. Amy MacDonald “This Is the Life”
  69. Melanie Fiona “Sad Songs”
  70. Pink “Fingers”
  71. Beyonce “Love on Top”
  72. Katy Perry “Who Am I Living For”
  73. Christina Aguilera ft. Nicki Minaj “Woohoo”
  74. Shakira “Loca”
  75. Christina Aguilera “Genie 2.0”
  76. Adele “Rumour Has It”
  77. Madonna “Mother and Father
  78. Jennifer Hudson “And I’m Telling I Not Going”
  79. Eliza Doolitlle “A Smokey Room”
  80. Mariah Carey “You’re so Cold”
  81. Pink “Nobody Knows”
  82. Evanescence “Lost in Paradise”
  83. Adam Lambert “Soaked”
  84. Shakira “Escondite Ingles”
  85. Joss Stone “Dirty Man”
  86. Ashley Tisdale “He Said She Said”
  87. Sylwia Grzeszczak “Tęcza”
  88. Britney Spears “Inside Out”
  89. Jennifer Lopez “On the Floor”
  90. M.I.A. “Tequilla”
  91. Avril Lavigne “Take Me Away”
  92. Ciara “Oh”
  93. Norah Jones “Humble Me”
  94. Taylor Swift “Haunted”
  95. Katy Perry “I Kissed a Girl”
  96. Linkin Park “Numb”
  97. Christina Aguilera “Desnudate”
  98. Beyonce “1+1”
  99. Lady GaGa “Bloody Mary”
  100. Black Eyed Peas “My Humps”

20 ‘nowych’ wykonawców, z którymi się bliżej ‘zaprzyjaźniłam’ w 2011

 

  1. Selah Sue
  2. Jessie J
  3. Adele
  4. Ayo
  5. Melanie Fiona
  6. Mariah Carey
  7. LaFee
  8. Joss Stone
  9. Keri Hilson
  10. Eliza Doolittle
  11. Destiny’s Child
  12. Toni Braxton
  13. Jennifer Lopez
  14. Kelly Rowland
  15. Pixie Lott
  16. M.I.A.
  17. Linkin Park
  18. Nirvana
  19. Natalia Kills
  20. Nightwish
 
Najczęściej słuchane płyty w 2011 (TOP 3O)
 
 

 

  1. Christina Aguilera “Bionic”
  2. Selah Sue “Selah Sue”
  3. Amy Winehouse “Back to Black”
  4. Adele “19”
  5. Avril Lavigne “Under My Skin”
  6. Alicia Keys “As I Am”
  7. Duffy “Rockferry”
  8. Evanescence “The Open Door”
  9. Christiina Aguilera “Stripped”
  10. Rihanna “Rated R”
  11. Christina Aguilera “Back to Basics”
  12. Shakira “Oral Fixation vol. 2”
  13. Beyonce “4”
  14. Gwen Stefani “L.A.M.B.”
  15. Madonna “Like a Prayer”
  16. Gabriella Cilmi “Lessons to Be Learned”
  17. Norah Jones “Not Too Late”
  18. The Pretty Reckless “Light Me Up”
  19. Nelly Furtado “Folklore”
  20. Toni Braxton “Secrets”
  21. Joss Stone “Mind, Body & Soul”
  22. P!nk “I’m Not Dead”
  23. Duffy “Endlessly”
  24. Rihanna “talk That Talk”
  25. Destiny’s Child “Survivor”
  26. Madonna “Bedtime Stories”
  27. Amy MacDonald “This Is the Life”
  28. LaFee “Jetzt erst recht”
  29. Britney Spears “In the Zone”
  30. Nicole Scherzinger “Killer Love”

 

#176, 177 Rihanna “Talk That Talk” & Sylwia Grzeszczak “Sen o przyszłości”


Kobieta – maszyna. Nie skończyła trasy promującej album “Loud” a już wydała nowy krążek. Do końca stycznia wypuści pewnie jeszcze kilka singli z “Talk That Talk” i ogłosi, że nagrywa nowy materiał. Rihanna nie zwalnia tempa. Kiedy tylko uda mi się ją spotkać, zapytam się jej, kiedy (albo – czy w ogóle) śpi. Jeszcze przed wydaniem “Talk That Talk” mówiła, że marzy jej się powrót do korzeni. Taak, bardzo zadbała, by nowa płyta tak brzmiała. Palcem nie kiwnęła, byśmy otrzymali coś na miarę “Music of the Sun”, czyli debiutanckiej płyty. Widocznie przez te wszystkie lata już zapomniała, jak zaczynała. A szkoda. Chciałabym od niej więcej takich perełek jak zeszłoroczne “Man Down”, czyli piosenek ze świetną, charakterystyczną muzyką i intrygującymi tekstami. Ok, koncert życzeń trzeba zakończyć i pogodzić się z tym, co jest.

Czytaj dalej #176, 177 Rihanna “Talk That Talk” & Sylwia Grzeszczak “Sen o przyszłości”

#170, 171 Ayo “Joyful” (2006) & Rihanna “Good Girl Gone Bad” (2007)

Ayo jest niemiecką piosenkarką pochodzenia nigeryjsko-romskiego. Zwróciłam na nią uwagę podczas przeszukiwania stron o muzyce w celu znalezienia jakiejś ciekawej wokalistki lub zespołu. Zaciekawiła mnie informacją, że gra muzykę z pogranicza popu, soulu i folku. Zachęciła mnie też okładka – bardzo taka swojska, przyjemna, zdjęcia chyba na wsi robione. A sama wokalistka nie wyglądała na typową piękność. Jej debiutancka płyta “Joyful” ukazała się w 2006 roku. Wszystkie piosenki (oprócz “Down On My Knees” i “And It’s Supposed to Be Love”) są jej autorstwa. Mnie osobiście bardzo zaskoczyła informacja, że cały album powstał w…5 dni. Tyle trwało oczywiście nagrywanie. Teksty Ayo miała wcześniej. Dla porównania: płyta “B’Day” Beyonce została przygotowana w 2 tygodnie. A mimo to jest dużo gorsza od “Joyful”. Na pierwszy plan wysuwa nam się głos wokalistki. Jest niesamowicie ciepły i głęboki. Na pewno jeden z najbardziej charakterystycznych wokali wśród pań. Przyznam, że jej korzenie (mieszanka krwi nigeryjskiej i rumuńskiej) dają o sobie znać. Płyta “Joyful” składa się z romantycznych kawałków (“And It’s Supposed to Be Love”) oraz nieco radośniejszych numerów (“How Many Times”). Wszystkie łączy jednak jedna rzecz – są ciepłe, osobiste i po prostu piękne. Do moich ulubionych należy utwór otwierający album – “Down On My Knees”. Podoba mi się nie tylko ze względu na wokal Ayo, podziwiam też samą muzykę no i tekst. Jest to historia porzuconej kobiety, która nie może sobie z tym poradzić. Ayo śpiewa m.in. Down on my knees, I’m begging you, Please, please don’t leave me (PL: Na kolanach błagam cię Proszę, proszę nie zostawiaj mnie); Do you really think she can give you more than me, baby I know she won’t Cause I loved you, unconditionally, I gave you even more than , I had to give I was willing for you to die, cause you were more precious to me, than my own life (PL: Czy naprawdę myślisz, że ona może dać ci więcej ode mnie? Kochanie, wiem, że tak nie będzie. Bo kochałam cię, bezwarunkowo Dałam ci nawet więcej niż miałam do oddania Byłam gotowa umrzeć dla ciebie Bo byłeś dla mnie cenniejszy niż moje własne życie). Równie mocno lubię “Help Is Coming”. Fajnie, że Ayo brzmi w tym utworze trochę inaczej – bardziej zdecydowanie, mocniej. Artystka śpiewa m.in how come you always escape out of a serious conversation dont’t you know it can’t never be too late for us to succeed out of every misery you can be released as long as you beleive (PL: Jak to jest, zawsze uciekasz Przed poważną rozmową Czy nie rozumiesz, że nigdy nie jest za późno Na nasz sukces? Z każdego nieszczęścia Możesz oswobodzić się Tak długo, jak wierzysz). Całkiem podoba mi się też delikatne “Letter By Letter” no i wspomniane wcześniej “And It’s Supposed to Be Love”. Ciężko wskazać mi najsłabszy numer. Jak już to chyba wybiorę “Neva Been”. W ogóle jej nie pamiętam. Nie wiem czy wiecie, ale płyta “Joyful” zdegradowała w Polsce “Loose” Nelly Furtado. Coś w tym musi być. Ayo brzmi autentycznie, ciekawie. Po prostu ładnie.

Rok po wydaniu “A Girl Like Me” Rihanna przygotowała kolejny krążek. Jej muzyka nie przeszła jakiejś spektakularnej metamorfozy. Na “Good Girl Gone Bad” nadal króluje pop i r&b, mniej tu niestety hip hopu i dancehallu. Największej zmianie uległ image Rihanny. Przestała wyglądać jak zwykła dziewczyna z sąsiedztwa. Pokochała drogie marki i zmieniła fryzurę. Stała się elegancką kobietą. Mimo wszystko twierdzi, że “dobra dziewczyna stała się zła”. Nie przesadzajmy. Grzecznie nagrywa co jej podrzucą. Nie napisała ani jednej piosenki na tę płytę. Za całość odpowiada m.in. Timbaland (“Sell Me Candy”, “Lemme Get That”) oraz Justin Timberlake, który nawet zaśpiewał w jednym numerze (“Rehab”). Wydaje mi się jednak, że “Good Girl Gone Bad” jest bardziej melodyjne i różnorodniejsze niż poprzednicy. Mimo wszystko muzyka, którą Rihanna prezentowała nam na dwóch pierwszych płytach bardziej do niej pasowała. Jest tu na szczęście kilka kawałków, które lubię. Ostatnio przekonałam się do “Don’t Stop the Music”. Fajny, klubowy numer. Nie jest to na szczęście elektroniczna rąbanka. Tekst idealnie pasuje do muzyki. Rihanna śpiewa I wanna take you away Lets escape into the music DJ let it play I just can’t refuse it Like the way you do this Keep on rockin to it Please don’t stop the Please don’t stop the  Please don’t stop the music (PL: Chcę porwać cię daleko Uciekajmy w rytm muzyki DJ , włączaj to Nie mogę wprost odmówić Kocham sposób w jaki to robisz Nie przestawaj szaleć Proszę nie zatrzymujcie, nie zatrzymujcie  Proszę nie zatrzymujcie muzyki). Od pierwszego przesłuchania tej płyty jestem fanką kawałka “Breakin Dishes”. Jest to jeden z najbardziej zadziornych numerów Rihanny. Piosenka wyróżnia się na tle innych. Mocna muzyka, niezbyt grzeczny tekst – I’m breakin’ dishes off your head All night (uh huh) I aint gon stop until I see police and lights (uh huh) I’m a fight a man (tonight) (PL: Tłukę naczynia na Twojej głowie Przez całą noc (uh huh) I nie przestanę póki nie zobaczę policji i świateł (uh huh) Walczę z facetem (dziś wieczorem)). Płyta Rihanny składa się jednak nie tylko z tanecznych numerów. Wymienione przeze mnie wcześniej zdecydowanie należały do tych bardziej udanych. Nie przepadam natomiast za dwiema dość słodkimi numerami: “Push Up On Me” (kiepski wokal) i “Sell Me Candy”. Kiedyś też słynna “Umbrella” robiła na mnie większe wrażenie. Teraz denerwuje mnie moment, gdy Rihanna śpiewa Under my umbrella, ella, ella, ey, ey, ey. Under my umbrella, ella, ella, ey, ey, ey. Under my umbrella, ella, ella, ey, ey, ey, ey, ey (PL: Pod moim parasolem ole olem olem…). Do łazienki jej się chciało? Przejdę teraz do spokojniejszej części płyty. Zupełnie nie podoba mi się duet z Ne-Yo pt. “Hate That I Love You”. Strasznie nijaki i nużący numer. Nie przekonuje mnie też “Rehab”. Nie wiem czemu. Niby poprawny numer, ale nic więcej. Ubóstwiam natomiast dwie ostatnie piosenki: “Question Existing” i “Good Girl Gone Bad”. W tej pierwszej podoba mi się elektroniczny podkład. Ta druga ujęła mnie wokalem Rihanny, ładną muzyką i ogółem przekazem. Nową płytą Rihanna udowodniła, że należy się z nią liczyć. Ugruntowała swoja pozycję w show biznesie. Co było dalej – już wiemy.