10×10, czyli 10 pamiętnych płyt, które kończą w 2019 roku 10 lat

Początek 2019 roku w mediach społecznościowych zdominował trend #10yearschallenge. Wszyscy oszaleli na punkcje udostępniania w sieci swoich zdjęć z 2009 roku i zestawiania ich ze współczesnymi fotografiami. Ja postanowiłam do tej mody podejść w inny sposób. Przejrzałam listę płyt, które ukazały się dziesięć lat temu i wybrałam dziesiątkę tych, które faktycznie pamięta się po latach.

Czytaj dalej 10×10, czyli 10 pamiętnych płyt, które kończą w 2019 roku 10 lat

#824 Kasabian “For Crying Out Loud” (2017)

Fajerwerki na żywo, znacznie mniejszy dynamit w studyjnej wersji. Brytyjska formacja Kasabian (działająca od 1997 roku, lecz z płytą debiutująca dopiero w 2004) nie należy do grup, które swoją muzyką potrafią sprawić, że rzucę to, co właśnie robię i mimowolnie zacznę bujać się w rytm prezentowanych przez nich dźwięków, co chwila podskakując, wykonując dziwne ruchy czy nucąc refreny razem z nimi. Po eksperymentalnym, choć totalnie niemelodyjnym “48:13” (2014 rok) zespół postanowił wrócić z czymś lżejszym i przystępniejszym. Jak to wyszło?

Czytaj dalej #824 Kasabian “For Crying Out Loud” (2017)

Open’er Festival 2015

Odbywający się od kilku dobrych lat festiwal Open’er interesował mnie od dawna. Chcieć a móc to jednak dwie zupełnie inne sprawy, dlatego też pozostawało mi jedynie przyglądać się, jak inni bawią się w Gdyni. W 2015 roku powiedziałam jednak “dość” i dołączyłam do grona szczęśliwych festiwalowiczów. Stosując metodę małych kroczków najpierw dotarłam na jeden wieczór, ale w przyszłym roku widzę siebie na wszystkich czterech dniach. Nawet za cenę nauczenia się rozstawiania namiotu. Jakby co pomożecie z tym, prawda?

Czytaj dalej Open’er Festival 2015