Eurowizja 2023: 5 piosenek, za które trzymam kciuki

Już tylko godziny dzielą nas od pierwszego półfinału konkursu piosenki Eurowizji 2023. Tym razem lądujemy w brytyjskim Liverpoolu, który stał się gospodarzem w imieniu Ukrainy. A ja kontynuuję moją dość młodą tradycję i po wysłuchaniu festiwalowych propozycji wybieram te, które zwróciły moją uwagę.

TEYA & SELENA WHO THE HELL IS EDGAR? (AUSTRIA)

Kim do diabła jest Edgar? Za postacią z tytułu piosenki reprezentującej Austrię stoi sam Edgar Allan Poe – amerykański poeta i nowelista, który w swoich pracach przemycał elementy fantastyki i horroru. “Who the Hell Is Edgar?”, łączące gotyckie inspiracje z przebojowym funk popem, zdaje się być numerem, który wyrósł na fascynacji serialem “Wednesday”, gdzie mrok został odpowiednio skomercjalizowany.

VESNA MY SISTER’S CROWN (CZECHY)

Angielski, czeski, ukraiński i bułgarski spotykają się w kompozycji “My Sister’s Crown”, która reprezentuje Czechy podczas tegorocznego konkursu. Była to pierwsza piosenka, jaką usłyszałam i od razu wiedziałam, że będę mocno trzymać za nią kciuki. Językowy misz masz świetnie komponuje się z samą aranżacją, która w nowoczesny sposób podchodzi do słowiańskich, tradycyjnych brzmień, a feministyczny przekaz nagrania był, jest i będzie aktualny.

LUKE BLACK SAMO MI SE SPAVA (SERBIA)

Serbia po raz drugi z rzędu wysyła na konkurs piosenkę, która intryguje i wychodzi poza festiwalowe ramy. Łącząca angielski z serbskim kompozycja to opowieść o świecie podczas pandemii. Niezbyt przekonują mnie w “Samo mi se spava” wokale Luke’a Blacka, ale już sama aranżacja to ukłon w stronę mrocznej, dusznej elektroniki, gier video i postapokaliptycznych wizji. Choć potrzeba kilku podejść, by kawałek przestał uwierać.

BRUNETTE FUTURE LOVER (ARMENIA)

Reprezentująca Armenię Elen Yeremyan przed przystąpieniem do stworzenia swojej konkursowej propozycji zagłębiać się musiała w twórczość Woodkida. Jej piosenka “Future Lover” zdaje się naśladować epickość i filmowość dzieł francuskiego artysty. I są to jak najbardziej inspiracje na plus. A pojawiający się w połowie utworu rapowy plot twist nadaje całości jeszcze wyrazistszego charakteru.

TURALTURANX TELL ME MORE (AZERBEJDŻAN)

Utwór “Tell Me More” duetu TuralTuranX (swoją drogą Azerbejdżan sporo ryzykował wystawiając do konkursu projekt, który ma na koncie dokładnie jeden kawałek) wpadł na moją listę w ostatnim momencie. Kompozycja brzmi jak wyjęta z soundtracku do jakiegoś amerykańskiego filmu z przełomu lat 90. i 00. będąc nagraniem łączącym soft rock z britpopem i muzyką akustyczną. Obiecujący start kariery.

Pozostałe: Piqued Jacks “Like an Animal” (San Marino), Mae Muller “I Wrote a Song” (Wielka Brytania), Mimicat “Ai coração” (Portugalia), The Busker “Dance (Our Own Party)” (Malta)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *