#555 Cheryl “Only Human” (2014)

Brytyjska wokalistka Cheryl (do niedawna jeszcze Cole) jest świetnym przykładem na to, że nic nie trwa wiecznie i że nie ma chyba bardziej ulotnej rzeczy niż sława. Niegdyś święciła triumfy z girlsbandem Girls Aloud i (po jego rozpadzie) została pupilką Brytyjczyków, która i usiądzie za jurorskim stołem w talent show “X-Factor” i od czasu do czasu wypuści jakiś spory przebój. Słuchacze jednak są bezlitośni. Na scenie pojawiły się atrakcyjniejsze wokalistki i tylko osoby naprawdę zainteresowane muzyką zarejestrowały informację, iż Cheryl powróciła z nowym materiałem.

Czytaj dalej #555 Cheryl “Only Human” (2014)

#554 Selah Sue “Reason” (2015)

Pamiętacie jeszcze reklamę batonika Kinder Bueno wpisującą się w wampiryczną modę zapoczątkowaną przez sagę “Zmierzch”? A utwór “This World”, który możemy usłyszeć w jej tle? Ciężko o nim zapomnieć. Lecz jeszcze trudniej wyrzucić z pamięci autorki tej ciekawej, klimatycznej kompozycji. Belgijska wokalistka Selah Sue dość długo kazała nam czekać na swój nowy album. W międzyczasie dużo koncertowała i udzielała się w cudzych kompozycjach (nie rzadko w naprawdę eksperymentalnych – np. w “Everybody Loves Repetition” Magnusa). Te muzyczne podróże i spotkania z innymi artystami sprawiły, że Selah była już w stanie nakreślić sobie obraz swego nowego wydawnictwa.

Czytaj dalej #554 Selah Sue “Reason” (2015)

#553 Benjamin Clementine “At Least for Now” (2015)


Gdyby Nina Simone miała syna, z pewnością nazywałby się on Benjamin Clementine. Takie spostrzeżenie nasunęło mi się na myśl po pierwszym spotkaniu z twórczością brytyjskiego wokalisty. Zmarłą ponad dziesięć lat temu legendę muzyki i debiutującego w tym roku artystę łączy nie tylko kolor skóry, ale i podobna charyzma oraz angażowanie się całym sobą w wyśpiewywane wersy, co z odpowiednią i pozytywną mocą uderza w słuchacza. Benjamin Clementine to wokalista niezwykły. Wydając na początku roku debiutancki album “At Least for Now” ustawił poprzeczkę niezwykle wysoko. Nie tylko sobie, ale i konkurencji.

Czytaj dalej #553 Benjamin Clementine “At Least for Now” (2015)

#550, 551, 552 VA “Home” (soundtrack) (2015) & VA “Insurgent” (soundtrack) (2015) & VA “Empire” (soundtrack) (2015)

W literaturze młodzieżowej jestem tak samo rozeznana, jak w książkach traktujących o fizyce kwantowej. Wiem, że istnieją, ale po co zaraz się w nie zagłębiać? Jak już nie raz wspominałam, jestem osobą, która nie uważa, że książki parzą. Jednak z uwagi na okrojoną ilość czasu wolnego wybierać wolę powieści kryminalne. A na młodzieżowy bestseller zawsze mogę wybrać się do kina. Tak jak teraz, kiedy lada dzień na polskie ekrany trafi film “Zbuntowana” – obraz na podstawie kolejnej części trylogii pisarki Veroniki Roth “Niezgodna”.

Czytaj dalej #550, 551, 552 VA “Home” (soundtrack) (2015) & VA “Insurgent” (soundtrack) (2015) & VA “Empire” (soundtrack) (2015)

#549 The Neighbourhood “I Love You” (2013)


Skłębione, burzowe chmury. Odwrócony, zerkający na nas trójkąt, serce oraz domek narysowany do góry fundamentami. Żadnego tytułu, nie widać i napisu, który informowałby nas, kto popełnił dany album. A mimo to masa słuchaczy z miejsca potrafi już rozpoznać te symbole. Autorzy tego krążka, amerykański zespół The Neighbourhood, zadebiutował w 2013 roku albumem o wymownym i miło kojarzącym się tytule “I Love You”. Kto z nas nie chciałby często słyszeć tego wyrażenia? Najwyższa pora sprawdzić, czy miłość ta zostanie przeze mnie odwzajemniona.

Czytaj dalej #549 The Neighbourhood “I Love You” (2013)

#548 Kings of Leon “Mechanical Bull” (2013)

Można ich uwielbiać. Można rozbić radio po usłyszeniu pierwszych taktów „Use Somebody”. Trzeba jednak przyznać, że obok amerykańskiej grupy Kings of Leon nie da się przejść obojętnie. Rodzina Followillów pod koniec 2011 roku ogłosiła, że robi sobie przerwę. Zarówno od występowania, jak i nagrywania. Decyzja ta nijak mnie nie zaskoczyła. W końcu Caleb i spółka czas spędzali ze sobą nie tylko podczas pracy, ale i spotykali się w wolnych chwilach. Cóż, w końcu są rodziną. I to nie taką, z którą dobrze wychodzi się jedynie na zdjęciach.

Czytaj dalej #548 Kings of Leon “Mechanical Bull” (2013)

#547 Marina & the Diamonds “FROOT” (2015)

Marina Diamandis jest jedną z najbardziej lubianych wokalistek z Wysp Brytyjskich. Przepadają za nią  osoby, które na co dzień nie rozstają się z radosnymi, pogodnymi popowymi numerami, a muzyka ma dla nich spełniać jedynie rozrywkową funkcję. Cenią ją i wymagający słuchacze, o wysublimowanym guście. Jedna grupa nie wyobraża sobie życia bez albumu “The Family Jewels”, dla drugiej klejnotem jest wydawnictwo “Electra Heart”. A dla kogo jest trzecia studyjna płyta Mariny, “FROOT”? Dla każdego, czy też… dla nikogo?

Czytaj dalej #547 Marina & the Diamonds “FROOT” (2015)