#313, 314 Coldplay „Mylo Xyloto” (2011) & Maroon 5 “Overexposed” (2012)

Po muzykę Coldplay udało mi się sięgnąć dopiero na wiosnę tego roku. Zaczęłam od albumu “Viva la Vida or Death and All His Friends”. I co tu dużo mówić – zakochałam się. W klimacie płyty, muzyce no i oczywiście głosie Chrisa Martina. Kwestią czasu było zabranie się za całą dyskografię zespołu.  Wielokrotnie spotykałam się z opinią, że “Viva la Vida” to najbardziej nie-coldplay’owy  krążek chłopaków. Coś w tym jest. Więc jeśli fanom płyty “Parachute” czy “A Rush of Blood to the Head” się nie spodobał, nie wydaje mi się, by “Mylo Xyloto” często było przez nich odtwarzane.

Czytaj dalej #313, 314 Coldplay „Mylo Xyloto” (2011) & Maroon 5 “Overexposed” (2012)

#311 Diana Krall „Glad Rag Doll” (2012)

Diana Krall to pochodząca z Kanady wokalistka jazzowa, pianistka oraz kompozytorka. Karierę zaczęła w 1993 roku, wydając album “Stepping Out”. Dziś ma na swoim koncie 10 studyjnych płyt, krążek ze świątecznymi utworami, kompilację największych przebojów oraz jedno wydawnictwo koncertowe. Diana jest bardzo wykształcona. Studiowała na Berklee College of Music w Bostonie. Naukę muzyki pobierała też od Jimmiego Rowlesa, który swego czasu był nauczycielem samej Marilyn Monroe. Poza tym jeszcze przed wydaniem debiutanckiej płyty występowała na licznych festiwalach a nawet odbyła mini-tournee po hotelowych restauracjach w Ameryce i Europie. Dziś jest jedną z najważniejszych i najbardziej podziwianych jazzowych artystek. Spróbowałby tylko ktoś powiedzieć, że na to nie zasłużyła.

Czytaj dalej #311 Diana Krall „Glad Rag Doll” (2012)

#310 Mariah Carey “Merry Christmas” (1994)

“Merry Christmas” to wydana w 1994 roku pierwsza świąteczna płyta Mariah Carey. Zaznaczam, że pierwsza, bo ta amerykańska wokalistka nagrała już dwa krążki z myślą o świętach Bożego Narodzenia. Najnowszy, “Merry Christmas II You”, ukazał się dwa lata temu. Przyznam, że bardzo mi się podoba. Jest ciekawy, różnorodny. Obok poważnych, nastrojowych utworów, które reprezentowane są m.in. przez “O Little Town of Bethlehem”, znajdziemy przebojowe, zabawne nagrania, np. “Oh Santa”. Trochę żałuję, że zabrałam się za ‘świąteczną’ dyskografię Mariah od końca, bo zauroczenie albumem “Merry Christmas II You” przeszkadza mi w odpowiednim docenieniu “Merry Christmas”.

Czytaj dalej #310 Mariah Carey “Merry Christmas” (1994)

#309 Green Day “American Idiot” (2004)

Prosiliście, prosiliście i wyprosiliście. Uległam. Oto długo wyczekiwana recenzja “American Idiot” Green Day. Moja recenzja, zaznaczam. Możecie się z nią nie zgodzić, możecie myśleć zupełnie inaczej. Ok., macie do tego prawo. Ja też. Dlatego proszę o uszanowanie mojego zdania. Czemu to piszę? Bo z moich obserwacji wynika, że więcej fanatyków (czy też wyznawców) niż Green Day ma tylko One Direction… .

Czytaj dalej #309 Green Day “American Idiot” (2004)

#308 Amy MacDonald „Life in a Beautiful Light” (2012)


Pięć lat po głośnym debiucie, szkocka wokalistka Amy MacDonald powróciła z nowym materiałem. Album “Life in a Beautiful Light” swoją premierę miał przed wakacjami. Promowany był singlem “Slow It Down”, który na pewno kojarzycie. Bo jeśli nie – musieliście przespać ostatnie miesiące. Piosenka była wszędzie. I dobrze, bo to naprawdę ciekawy, chwytliwy a przede wszystkim dobry kawałek. Czy trzeci w dorobku młodej wokalistki krążek przynosi nam tylko takie utwory?

Czytaj dalej #308 Amy MacDonald „Life in a Beautiful Light” (2012)