RECENZJA: The Last Dinner Party “From the Pyre” (2025) (#1642)

Minęło zaledwie półtora roku od premiery “Prelude to Ecstasy”, a dziewczyny z The Last Dinner Party powracają z nowym albumem, “From the Pyre”. Tempo, w jakim działają, zaskakuje – zamiast zniknąć na chwilę po intensywnym debiucie i trasie koncertowej, zespół praktycznie nie zwolnił ani na moment. Mimo wyczerpującej trasy koncertowej znalazły czas by nagrać materiał z nowym producentem. Ich poprzedni album był absolutnie uzależniający. Do dziś regularnie do niego wracam. Poprzeczka ustawiona jest więc naprawdę wysoko. Płytą “From the Pyre” kapela musi udowodnić, że nie jest tylko sensacją jednego sezonu, ale zespołem z prawdziwym artystycznym ogniem.

Czytaj dalej RECENZJA: The Last Dinner Party “From the Pyre” (2025) (#1642)

TOP50: najlepsze albumy 2024 roku (30-11)

Czytaj dalej TOP50: najlepsze albumy 2024 roku (30-11)

TOP150: najlepsze piosenki 2024 roku (50-1)

Czytaj dalej TOP150: najlepsze piosenki 2024 roku (50-1)

Luźne taśmy: sierpień ’24

Ostatni miesiąc wakacji (kto je miał, ten miał) to porcja tanecznego, klubowego od Charli XCX i Alison Goldfrapp. To także nostalgiczne nagrania spod ręki Lorde i naszej polskiej Jae Miry. A żeby było jeszcze różnorodniej, podrzucam nieoczekiwany duet Lady Gagi i Bruno Marsa oraz wspominam zespół, którego powrót zawładnął serwisami informacyjnymi. Oto sierpniowe taśmy.

Czytaj dalej Luźne taśmy: sierpień ’24

RECENZJA: The Last Dinner Party “Prelude to Ecstasy” (2024) (#1457)

W ubiegłym roku nie było na Wyspach Brytyjskich zespołu bądź solisty, który po zaledwie jednym singlu okrzyknięty zostałby nową nadzieją indie rockowej sceny. Pięć przyjaciółek tworzących formację The Last Dinner Party miały nawet większe szczęście – podpisały płytowy kontrakt z Island Records nie mając na koncie żadnej piosenki. Dziś na sklepowych półkach ląduje ich debiutancki longplay i przekonać się możemy, czy kogoś za bardzo nie poniosło.

Czytaj dalej RECENZJA: The Last Dinner Party “Prelude to Ecstasy” (2024) (#1457)