RECENZJA: Kacey Musgraves “Deeper Well” (2024) (#1473)

Trzy lata temu amerykańska wokalistka Kacey Musgraves naraziła się swoim słuchaczom prezentując płytę “Star-Crossed” – postanowiła wówczas z popu uczynić podstawę swojego brzmienia, odkładając country na bok. Eksperymentująca także z takimi gatunkami jak latino, synth pop czy orkiestrowy pop artystka zdawała się potrzebować wówczas zmian, bo i jej życie prywatne było nimi naznaczone.

Bestsellerowe, przedstawiające Musgraves szerszej, nie tylko amerykańskiej publiczności wydawnictwo “Golden Hour” a “Star-Crossed” zdają się dzielić lata świetlne. Nagrywając pierwszą z płyt Kacey była w szczęśliwym małżeństwie i wierzyła, że ta jej złota godzina rozciągnie się na całe życie. Na “Star-Crossed” jest już po rozwodzie. Tegoroczny album, “Deeper Well”, powstawał wprawdzie w nowojorskim studiu Electric Lady, lecz nie ma w sobie nic z pośpiechu i przebodźcowania wielkim miastem. Kacey wraca do korzeni.

Mało która kompozycja tak bardzo siadła mi w ostatnich tygodniach jak tytułowe nagranie z nowego krążka Amerykanki. Prościutka kompozycja na gitarę akustyczną mocno dotyka swoją warstwą liryczną będąc piosenką opowiadającą o lepszym poznaniu i zrozumieniu siebie, odcięciu się od szkodliwych nałogów czy osób, które nie miały na nią pozytywnego wpływu (I’m sayin’ goodbye to the people that I feel are real good at wastin’ my time). Pięknie i podobnie poruszająco wybrzmiewają kontemplujące nad złożonością świata, skromne “The Architect” oraz kołyszące “Dinner with Friends”, którym Kacey daje nam do zrozumienia, że życie jest niezwykłe i warto być wdzięcznym za najmniejsze nawet rzeczy. Jej słowa zawsze są proste, ale trafiające w dziesiątkę.

Pozostałe utwory nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Otwierające płytę nagranie “Cardinal” łatwo wpada w ucho zachowując balans między country popową melodią a ukrytą w wokalu Kacey melancholią. Z pamięci wylecieć nie chcą i słodko-gorzkie “Too Good to Be True” i sensualne “Lonely Millionaire” o aranżacji wzbogacanej smyczkami. Interesującym, nietypowym numerem jest “Anime Eyes”, którego końcówka nagle przyspiesza i nabiera lekko kosmicznego, futurystycznego wydźwięku.

Tegoroczna nowość od Kacey Musgraves jest wydawnictwem niesamowicie spójnym i płynącym w równym tempie. Nie ma tu ani wyraźnie żywszych utworów, ani też tych przesadnie powolnych. Po kombinowaniu z dźwiękami podpatrzonymi w innych muzycznych gatunkach artystka postanowiła metaforycznie wrócić na prowincję i zatopić się w ciepłych, sentymentalnych melodiach country, folku czy americany. I chociaż “Deeper Well” brzmi wiosennie i słodko, w wyśpiewywanych przez Musgraves wersach sporo jest mroku i smutku.

Warto: Deeper Well & The Architect & Dinner with Friends

________________

Golden HourStar-Crossed

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *