Wycieczka w świat niepokojących snów u boku legendarnego, francuskiego wokalisty. Piosenka polskiej wokalistki samplująca Harry’ego Pottera. Utwór z kinowego przeboju o pogromcach duchów. Historia czarownicy, której śmierć ucieszyła całe miasto. Te i więcej kompozycji znajdziecie w październikowych, halloweenowych taśmach.
ALAIN BASHUNG MADAME RÊVE (1991)
Nagrana przez francuskiego wokalistę kompozycja “Madame rêve” z myślą o francusko-angielskim albumie “Osez Joséphine” tekstowo nie ma wiele wspólnego z halloweenowymi klimatami. Ot, lądujemy w świecie snów tytułowej kobiety. Sam klimat nagrania jest jednak tak niezwykły i niepokojący, że wywołuje ciarki szybciej niż wiele innych kompozycji. Przepełnione dziwnym spokojem wokale; orkiestrowa, vintage’owa, choć zamknięta jedynie w tle melodia i duuużo tajemnicy – to wszystko tworzy utwór, o którym ciężko zapomnieć.
KELORA SUNDAY’S GHOST (2018)
Historia duetu Kelora nie jest specjalnie oryginalna – Benedict Slater i Kitty Hall poznali się na artystycznej szkockiej uczelni. Dużo piosenek na razie nam nie udostępnili, ale gdy jedną z nich poleca sama Anna Calvi, warto się zainteresować. “Sunday’s Ghost” tylko na pozór jest akustycznym nagraniem o harmonijnych, nieco sennych wokalach. Mi szczególnie podoba się w drugiej połowie, która jest wprawdzie mniej klimatyczna, lecz wprowadza jasne dźwięki pianina czy organów.
ZUZA JABŁOŃSKA x SARIUS DUCH (2020)
“The Voice: Kids” jest ostatnim telewizyjnym programem, jaki mam ochotę śledzić, ale zachęcona niezłymi opiniami o albumie “Psycho” postanowiłam dać szansę Zuzannie Jabłońskiej – uczestniczce jednej z edycji tego talent show. Do gustu przypadło mi popowo-trapowe nagranie “Duch”, które ozdobione zostało delikatnymi egzotycznymi wpływami i… mową węży z “Harry’ego Pottera”.
ELLA FITZGERALD DING-DONG! THE WITCH IS DEAD (1961)
Piosenka “Over the Rainbow” wykonywana przez Judy Garland w filmie “Czarnoksiężnik z Krainy Oz” przeszła do historii. Ja jednak znalazłam jeszcze jeden utwór z tego kinowego przeboju, który zasługuje na nie mniejszą uwagę. “Ding-Dong! The Witch Is Dead” wręcz oczarowało mnie w jazzowej wersji Elli Fitzgerald, którą ta nagrała na początku lat 60. Jest w tym trochę storytellingu podchodzącego pod komediowe klimaty.
CHELSEA WOLFE NIGHT OF THE VAMPIRE (2019)
Thank you Roky for setting me free napisała w mediach społecznościowych Chelsea Wolfe po śmierci Roky’ego Ericksona – amerykańskiego muzyka uznawanego za jednego z ojców psychodelicznego rocka. By oddać mu hołd nagrała akustyczny, surowy cover kompozycji “Night of the Vampire”. Jej wersja jest chłodna, ale zarazem pełna wrażliwości i magii. Już nie tej czarnej.
SOAP&SKIN ME AND THE DEVIL (2013)
Florence + The Machine swego czasu zarejestrowali utwór “Seven Devils”. Jego kontynuacji nagrywać już nie muszą, gdyż zrobiła to za nich austriacka wokalistka Soap&Skin. Jej kompozycja “Me and the Devil” ma w sobie sporo tej florencowej, czarniejszej magii. Ona sama mogłaby funkcjonować jak dwa oddzielne kawałki – ciemne wokale Anji Plaschg dziwnie wypadają na tle tej żywiołowszej, smyczkowej melodii, która sprawdzić by się mogła w nie do końca serio filmie grozy o mordercy, który pragnie cię dopaść.
PLACEBO SLEEPING WITH GHOSTS (2003)
Soulmates never die śpiewa w tytułowym nagraniu na czwartym studyjnym albumie Placebo Brian Molko, krążąc wokół prostej prawdy – nawet jeśli nasza relacja z kimś przejdzie do historii, jej echa długo będą rozbrzmiewać. Tym przemyśleniom towarzyszy spokojna melodia, w której więcej miejsca niż w pozostałych nagraniach na płycie poświęcono fortepianowi. Nadaje on kompozycji balladowego charakteru, a w niej samej przenikają się także wpływy elektronicznego rocka czy nawet rozmarzonego popu.
PHOEBE BRIDGERS HALLOWEEN (2020)
Amerykańska indie folkowo-popowa wokalistka Phoebe Bridgers jest takim tegorocznym sleeper hit. W radiu jej piosenek z albumu “Punisher” nie usłyszymy, ale one same zbierają dobre recenzje. Moim ulubieńcem jest skromne, dość ciche “Halloween” z gościnnymi wokalami Conora Obersta. Podoba mi się sposób, w jaki artystka wykorzystała tytułowe święto – chce bowiem ona i jej partner założyli kostiumy i choć ten jeden wieczór poudawali, że wszystko w ich związku gra.
RAY PARKER JR. GHOSTBUSTERS (1984)
Chyba nie ma osoby, która choć raz nie widziałaby komediowego filmu o pogromcach duchów “Ghostbusters” z lat 80. Kinowy przebój niemalże się nie starzeje. Podobnie jak piosenka, która go promowała. Wykonywane przez Ray’a Parkera Jr. nagranie “Ghostbusters” jest wyrazistym, popowym kawałkiem. Jego melodia wżera się w pamięć, a trzeba się także nieźle powstrzymywać, by nie wykrzykiwać wraz z chórkiem tytułowego słowa. Klasyka.
CHER DARK LADY (1974)
Dość długo trzymałam Cher od siebie z daleka, ale gdy słucham takich nagrań jak “Dark Lady”, już planuję zarezerwować sobie czas na jej płyty z lat 70. Kompozycja promująca album o tym samym tytule jest porywającym, podszytym gniewem, pop rockowo-musicalowym nagraniem niosącym interesującą historię. Cyganka przepowiada podmiotowi lirycznemu, że jej mężczyzna ją zdradzi. Ta faktycznie przyłapuje go na zdradzie, a jego kochanką okazuje się być… właśnie ta kobieta.
Nie przepadam za halloweenowymi klimatami, ale spodobała mi się różnorodność wyboru i Placebo w zestawie 🙂 “Sleeping With Ghosts” to jedna z moich ulubionych piosenek i chyba ulubiona płyta tego zespołu. Właśnie ją sobie włączyłem 🙂
Pozdrowienia!
Zaintrygowało mnie “Me and The Devil”. Rzeczywiście jest w nim trochę Florence, chociaż aranżacja przypomina mi bardziej “Blinding” niż “Seven Devils”. Słuchałam album Phoebe Bridgers, ale pamiętam z niego tylko “I Know The End”. No i “Ghostbusters”… klasyka. 😉
Pozdrawiam.