#382 30 Seconds to Mars “Love, Lust, Faith + Dreams” (2013)

Z 30 Seconds to Mars mam spory problem. Poznałam ich bliżej przy okazji albumu „This Is War”, z którego, notabene, nie pamiętam nawet „Escape” czy „Night of the Hunter”, które przecież mi się podobały. No trudno. Z niemalże czystym kontem usiadłam do czwartej studyjnej płyty grupy – noszącej interesujący i zarazem intrygujący tytuł „Love Lust Faith + Dreams”. I doświadczyłam metaforycznej jazdy rollercoasterem. Raz byłam na zespół zła, raz brzmienie nowego krążka kupowałam. Stwierdziłam więc, że ustanę po środku. Ani mnie jakoś szczególnie nie zachwyca, ani też nie irytuje czy dołuje. Recenzje albumu, z jakimi się zetknęłam, były bardziej bezkompromisowe. Niektórzy wytykali zespołowi pójście w komercję, inni cenili to, że band się rozwija. I komu tu przyznać rację… .

Czytaj dalej #382 30 Seconds to Mars “Love, Lust, Faith + Dreams” (2013)

#378, 379, 380 Goldfrapp “Supernature” (2005) & “Seventh Tree” (2007) & “Head First” (2010)


Data 9. września jest w moim kalendarzu zaznaczona, pogrubiona, podkreślona od połowy czerwca. To wtedy odbędzie się premiera szóstego studyjnego krążka duetu Goldfrapp “Tales of Us”. Pierwszy singiel “Drew” potwierdził, że Alison i Will powracają w dobrym stylu. Polecam trailer płyty, w którym wykorzystano fragmenty niektórych nowych piosenek. Magia. W oczekiwaniu na “Tales of Us” postanowiłam uzupełnić recenzowe braki i ocenić trzy ostatnie studyjne albumy Goldfrapp. Nie są to długie recenzje, ale – mam nadzieje – treściwe i konkretne. No i szczere.

Czytaj dalej #378, 379, 380 Goldfrapp “Supernature” (2005) & “Seventh Tree” (2007) & “Head First” (2010)

#377 Nicki Minaj “The Re-Up” (2012)

W ciągu trzech lat Nicki Minaj stała się jedną z najpopularniejszych wokalistek. W Polsce może tego tak nie widać, ale za oceanem jest bardzo lubiana. Swój debiutancki album “Pink Friday” wydała w 2010 roku. Kolejny, “Pink Friday: Roman Reloaded”, w kwietniu ubiegłego. “Pink Friday: Roman Reloaded – The Re-Up” to reedycja jej drugiego krążka. Wydawnictwo składa się z dwóch płyt. Jedna zawiera podstawowa wersję albumu, druga to osiem nowych piosenek plus znane już wcześniej “Va Va Voom”. Nie będę oceniać całości, gdyż recenzja “Pink Friday: Roman Reloaded” ukazała się już na blogu. Dzisiaj zajmę się “The Re-Up”, gdyż jestem ciekawa, jakie piosenki raperka ukryła przed nami za pierwszym razem.

Czytaj dalej #377 Nicki Minaj “The Re-Up” (2012)

#376 Selena Gomez “Stars Dance” (2013)

Zaczynałam się już niepokoić. Selena Gomez, gwiazdka ze stajni Disney’a, wydawała płyty co roku. A na czwarty, “Stars Dance”, kazała nam czekać aż dwa lata. W tym czasie wielokrotnie schodziła i rozstawała się z Justinem Bieberem (znosząc przy okazji groźby fanek wokalisty, by zostawiła go w spokoju, bo inaczej pożegna się z życiem), zagrała w kilku filmach oraz powiedziała bye bye  kolegom z The Scene, którzy byli obecni przy nagrywaniu trzech poprzednich albumów. Ruch całkiem dobry, bo chłopcy i tak dużo do roboty nie mieli. O ile wcześniej ich gitary czy perkusja wykorzystywane były sporadycznie, tak przy “Stars Dance” tylko by się kurzyły, bo krążek jest typowo komputerowy.

Czytaj dalej #376 Selena Gomez “Stars Dance” (2013)

#375 Adam Lambert “Trespassing” (2012)

Finalista ósmej edycji “Amerykańskiego Idola”, Adam Lambert, w 2012 roku wydał długo oczekiwanego następcę albumu “For Your Entertainment”. Krążek “Trespassing” z radością zapowiadał sam zainteresowany, nazywając swoje drugie dzieło efektem ekscytującej podróży przez ostatnie dwa lata jego życia: to był okres mojej transformacji i bardzo zależało mi na tym, by było to słychać w moich nowych piosenkach. Po przesłuchaniu “Trespassing” nie sposób się z nim nie zgodzić. Różnicę słychać.

Czytaj dalej #375 Adam Lambert “Trespassing” (2012)

#373 Skylar Grey “Don’t Look Down” (2013)


Holly Brook Hafermann ukrywająca się pod pseudonimem Skylar Grey jest amerykańską producentką, songwriterką oraz piosenkarką. Swój debiutancki album “Like Blood Like Honey” wydała już w 2006 roku, jeszcze pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem. Później zajęła się pisaniem tekstów piosenek dla innych artystów (współtworzyła m.in. “Love the Way You Lie” Eminema & Rihanny) oraz gościnnymi występami w cudzych utworach. Przełomem był hit “I Need a Doctor”, w którym Skylar partneruje Dr. Dre oraz Eminemowi. Słuchacze zaczęli na Grey zwracać uwagę, ona sama zmieniła wytwórnię i przystąpiła do pracy nad drugim albumem. Ukazać się miał już w 2011 roku, lecz premierę ciągle przekładano. W końcu “Don’t Look Down” ujrzał światło dzienne i możemy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy było warto tyle na niego czekać.

Czytaj dalej #373 Skylar Grey “Don’t Look Down” (2013)

#367 Delilah “From the Roots Up” (2012)

Kim jest Delilah?  Właśnie takie pytanie zadałam sobie, kiedy zobaczyłam, że ktoś zgłosił mi jej album “From the Roots Up” do recenzji. Dziś wiem, że naprawdę nazywa się Paloma Ayana Stoecker a wspomniany przed chwilą krążek jest jej debiutem. Artystka urodziła się 22 lata temu w Francji, ale z pochodzenia jest Brytyjką. Od najmłodszych lat miała kontakt z muzyką. Śpiewała, grała na fortepianie a na dodatek jej ojciec był organizatorem wielu muzycznych imprez w Wielkiej Brytanii, co pozwoliło Delilah poznać wiele najróżniejszych muzycznych gatunków i wybrać te ulubione. Co więcej również studia artystka związała z muzyką – studiuje prawa rządzące rynkiem muzycznym. Nie dość, że umie śpiewać i grać to jeszcze zna się na tym biznesie. Nic dodać, nic ująć.

Czytaj dalej #367 Delilah “From the Roots Up” (2012)