#1110 Agar Agar “Cardan” (EP) (2016)

Chociaż francuski nie jest językiem, który jakoś szczególnie bym lubiła, artyści z kraju znad Loary chętnie są przeze mnie goszczeni w głośnikach. Szczególnie mocno upodobałam sobie zespoły miksujące francuski pop z różnymi odcieniami elektroniki (m.in. La Féline, Juniore, La Femme). Podążając ich tropem trafiłam na paryski duet Agar Agar, który jednak od początku stwierdził, że celować będzie w międzynarodową publiczność. 

Zespół tworzą wokalistka Clara Cappagli i odpowiedzialny za muzykę Armand Bultheel. Zadebiutowali przed czterema laty singlem “Prettiest Virgin”, a niedługo potem postanowili zawalczyć o słuchaczy epką “Cardan”. Ze mną udało im się całkiem nieźle, gdyż od kilku dni ciężko jest mi wypuścić ten album z rąk. Tak ładnie wyważonej porcji psychodelicznego popu zmiksowanego z nieprzesadnie nowoczesnym elektro jeszcze nie słyszałam.

Swój najlepszym numer Clara i Armand wystawiają nam już na samym początku. Ponad siedmiominutowe “I’m That Guy” ładnie się rozwija, sunąc początkowo na niskich, basowych bitach, by po chwili trafić na syntezatory. Całości groźnego smaczku dodaje chłodny, nieco nawet lekceważący wokal Cappagli. Moim drugim ulubieńcem jest hiszpańskojęzyczne “Cuidado, Peligro, Eclipse” – wprowadzający w trans, wibrujący, ale jednocześnie szorstki utwór. Kompletnie nie mający w sobie nic z hiszpańskiego słońca. Pozostałe nagrania robią nieco mniejsze wrażenie, ale cały czas udowadniają, iż Agar Agar mają sporo pomysłów na swoją twórczość. Spojrzeć wystarczy na ejtisowe “Aquarium”; równe, będące przygaszonym dance popowym kawałkiem “Prettiest Virgin” czy w końcu “Symbiose” o punkowych wokalnych wybuchach.

Epka “Cardan” jest porcją muzyki zawieszoną gdzieś pomiędzy brzmieniami, których zdecydowanie lepiej słucha się na imprezie aniżeli w domowym zaciszu (do szalonych tańców się nie nadają, ale do pobujania z drinkiem w dłoni już tak), a ponurą atmosferą kompletnie nie kojarzącą się z weekendowymi wyjściami na miasto. I właśnie ten kontrast sprawia, że muzyka Agar Agar jest tak nietypowa.

Warto: I’m That Guy & Cuidado, Peligro, Eclipse

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *