#1000 Melanie Martinez “K-12” (2019)

Jeszcze przed chwilą Crybaby kręciła się na karuzeli, poznawała alfabet i bawiła się lalkami. Dziś zaczyna edukację i zostaje uczennicą tajemniczej placówki K-12 Sleepaway School. Nie będzie to dla niej czas łatwy, lekki i przyjemny. Losy dziewczyny na porcję piosenek po raz drugi przełożyła Melanie Martinez – amerykańska wokalistka, która mimo młodego wieku (rocznik ’95) przekonała się, jak nietrwały bywa dobry PR. Po skandalu ze swoim udziałem zniknęła, ale wolny czas poświęciła na projekt “K-12”.

Czytaj dalej #1000 Melanie Martinez “K-12” (2019)

#999 Chelsea Wolfe “Birth of Violence” (2019)

Amerykańska naczelna czarownica, Chelsea Wolfe, nie robi sobie dłuższych przerw i regularnie, co dwa lata, raczy nas nowym albumem. I chociaż pozostaje wierna swojemu lekko nawiedzonemu stylowi, za każdym razem z podobną ekscytacją czekam na jej nowe muzyczne dziecko. Tegoroczna nowość zatytułowana została szumnie i patetycznie, ale jednocześnie złowrogo. Zawartość płyty ukrytej pod szyldem “Birth of Violence” potrafi jednak zrobić niespodziankę.

Czytaj dalej #999 Chelsea Wolfe “Birth of Violence” (2019)

#997 Bat For Lashes “The Bride” (2016)

Płyta “The Sun” z 2009 roku niespodziewanie uczyniła z Natashy Khan międzynarodową gwiazdę, co w kontekście art rockowej zawartości wydawnictwa było rzeczą niezwykłą. Zainteresowanie legitymującą się pseudonimem Bat For Lashes artystką podtrzymał wydany trzy lata później krążek “The Haunted Man”. Mniejsze przywiązanie do płyty czuła za to sama wokalistka, której oporniej szło nagrywanie prostszych, nastawionych (zgodnie z oczekiwaniami wytwórni) na komercyjny sukces piosenek. Radość z tworzenia odnalazła przy okazji kompletowania “The Bride” – taki paradoks, bo płyta zdecydowanie do wesołych nie należy.

Czytaj dalej #997 Bat For Lashes “The Bride” (2016)

#994 Lana Del Rey “Norman Fucking Rockwell” (2019)

Kiedy w pierwszej połowie ubiegłego wieku malarz i ilustrator Norman Rockwell publikował swe dzieła, krytycy nie byli zachwyceni. Nie były to obrazy zbyt wymyślne czy nadające się do wieszania w muzeach. Bo i sam Rockwell nie był postacią tajemniczą, wyrafinowaną czy oderwaną od rzeczywistości. W swoich pracach przedstawiał codzienne życie białej, amerykańskiej klasy średniej. Dziś jego prace są ponadczasowe, lecz jednocześnie wspaniale nostalgiczne. Po wysłuchaniu “Norman Fucking Rockwell” Lany Del Rey przestaje dziwić wybór patrona nowego albumu wokalistki.

Czytaj dalej #994 Lana Del Rey “Norman Fucking Rockwell” (2019)

#991 Jungstötter “Love Is” (2019)

Fabian Altstötter, Niemiec występujący pod pseudonimem Jungstötter, nie jest żadną niezapisaną kartką papieru. Tak przynajmniej swojego artystę przedstawia agencja, która go reprezentuje. I chociaż na początku słowa te mogą wydawać się przesadzone (wchodzimy na Spotify i dostrzegamy, że wokalista ma na koncie tylko jeden album – i to wydany dopiero co), po pierwszych dźwiękach odkrywamy już, że Jungstötter dobrze wie, co robi.

Czytaj dalej #991 Jungstötter “Love Is” (2019)

#984 Sex & Violets “Leathermind” (EP) (2019)

Gdyby czyjąś twórczość oceniać przez pryzmat lajków na Facebooku, duet Sex & Violets raczej powinien myśleć o zakończeniu kariery. Kariery, która na dobre nawet się nie rozkręciła. Dobili zaledwie do setki fanów. Po niedługim reaserchu muszę jednak stwierdzić, że to niezły wynik. O zespole próżno szukać informacji na branżowych portalach. A może nawet nie warto?

Czytaj dalej #984 Sex & Violets “Leathermind” (EP) (2019)

#975 Vampire Weekend “Father of the Bride” (2019)

Kiedy przed paroma laty zaczęła się moja przygoda z indie rockiem, na celowniku miałam także zespół o intrygującej nazwie Vampire Weekend. Wydawali wówczas swój trzeci studyjny krążek, “Modern Vampires of the City” (okładka tego albumu nadal należy do moich ulubionych artworków ostatnich lat). Zrobił się spory szał, ale mi ciężko przechodziło się przez tę płytę. Podobnie jak dwie ją poprzedzające – “Vampire Weekend” i “Contra”. Planuję dać im jeszcze szansę, ale na razie mój czas pochłania nowość sygnowana nazwą wampirzego zespołu.

Czytaj dalej #975 Vampire Weekend “Father of the Bride” (2019)