One są dopiero u progu kariery. Ona zaś przedstawia się nazwiskiem, które na amerykańskiej scenie znaczy już dość dużo. Duet Prima Queen i wokalistka Angel Olsen łączy zamiłowanie do naturalnych, pozbawionych efekciarstwa dźwięków, oraz fakt, iż tegoroczna wiosna przyniosła nam ich dwa mini projekty, które umilić mają czas w oczekiwaniu na coś większego.
Luźne taśmy: marzec ’23
Trzeci miesiąc 2023 roku to dla mnie czas powrotów do brzmień lat 90. – tym razem powrót ten odbywał się przy dźwiękach nagrań Madonny i zespołu Low. Inna legenda – grupa Gorillaz – zatrzymała mnie przy sobie za sprawą swojego premierowego materiału. Jeszcze chwilę poczekać za to musimy na kolejne wydawnictwa innych artystów, których single wpadły mi w ucho w marcu. A to nie wszystko, co skrywa moja playlista.
TOP75: najlepsze albumy 2022 roku (25-1)
TOP150: najlepsze piosenki 2022 roku (50-1)
Relacja z koncertu Angel Olsen
Być może wiadomość o polskim koncercie amerykańskiej wokalistki Angel Olsen skwitowałabym krótkim wzruszeniem ramion, gdyby nie był to występ przewidziany w ramach trasy promującej płytę, jaką przed paroma miesiącami w nasze ręce oddała artystka. “Big Time” swego czasu towarzyszyło mi bardzo często zaklepując sobie miejsce w gronie moich ulubionych wydawnictw 2022 roku. Na tym występie po prostu musiałam być.
RECENZJA: Angel Olsen “Big Time” (2022) (#1312)
Amerykańska wokalistka Angel Olsen nie należy do grona artystek, na których nowe piosenki czekałabym z wielką niecierpliwością, lecz gdy których kolejne albumy się ukazują, całkiem szybko lądują w moich głośnikach. Tym bardziej, gdy zawsze są gwarancją brzmienia z wysokiej półki. W przypadku Olsen przy okazji każdej kolejnej płyty pojawia się dodatkowo pytanie, z jaką zmianą tym razem będziemy mieć do czynienia.
Czytaj dalej RECENZJA: Angel Olsen “Big Time” (2022) (#1312)