Luźne taśmy: luty ’21

Luty w dużej mierze upłynął mi pod znakiem kompozycji z lat 90. Odłożyłam na chwilę na bok wszelkie premiery, by przypomnieć sobie, czym słuchacze ekscytowali się w ostatniej dekadzie XX wieku. Zabrałam dla siebie m.in. jedną z pierwszych piosenek Christiny Aguilery (i nie było to “Genie in a Bottle”), zachęcający do ruszenia się z miejsca przebój Madonny, urokliwy singiel pewnej nastolatki oraz utwór, w którym Nick Cave zamienia się w Toma Waitsa.

THE FUGEES KILLING ME SOFTLY (1996)

To była krótka, ale niesamowita kariera. Amerykańska grupa The Fugees (w składzie Lauryn Hill, Wyclef Jean i Pras Michel) wzniosła hip hop na nowy poziom. Zanim każdy z jej członków postanowił zająć się solową karierą, wydali finalny album “The Score”, który do dzisiaj nabyło ponad dwadzieścia milionów słuchaczy. Perełką jest hip hopowo-soulowa interpretacja przeboju Roberty Flack “Killing Me Softly with His Song”. Aranżacja jest po prostu cool, ale bądźmy szczerzy – to rewelacyjnie śpiewająca Lauryn kradnie całe show.

CHRISTINA AGUILERA OBVIOUS (1999)

Przyjęło się, iż z debiutanckiej płyty Christiny Aguilery (zatytułowanej po prostu “Christina Aguilera”) pamiętamy dziś dwie mocne ballady – “Reflection” oraz “I Turn to You”. Ja jednak od samego początku bardzo cenię także i “Obvious”. Kompozycja zamyka krążek i jest najdojrzalszym utworem, jaki artystka przygotowała na pierwszy album. Tematyka może i jest nieco nastoletnia (wokalistka ukrywa emocje, jakie czuje do pewnego chłopaka), ale samo popowo-soulowe wykonanie naprawdę zachwyca i udowadnia, że od początku Aguilera świadoma była, co i jak zrobić ze swoim wielkim głosem.

ANGIE STONE TROUBLE MAN (1999)

Debiutująca u schyłku lat 90. Angie Stone nigdy nie miała tego samego statusu, co rozwijające swoje kariery przy neo soulowych dźwiękach Jill Scott i Erykah Badu. O tym, jak duża i świetnie wyposażona była wówczas konkurencja, najlepiej świadczy fakt, że jej debiut “Black Diamond” jest naprawdę smaczny. Wokalistka napisała na niego wiele piosenek, ale to “Trouble Man” z repertuaru Marvina Gaye’a naprawdę błyszczy. Jest nowocześniej, ale podobnie nerwowo.

COLDPLAY SUCH A RUSH (1998)

Informacja o podjęciu przez Coldplay prac nad nową płytą zachęciła mnie do powrotu do starszych nagrań zespołu. I naprawdę nie miałabym nic przeciwko powrotowi do surowszego, nieprzeprodukowanego grania, jakie kapela prezentowała na samym początku. Warto zerknąć na epkę “Safety”, które reprezentuje niesamowite “Such a Rush”. W tym akustyczno-psychodeliczno-alt rockowym utworze sporo jest naprawdę fajnego napięcia, którego brakuje mi w późniejszych piosenkach formacji.

MADONNA NOTHING REALLY MATTERS (1998)

Nie ma chyba osoby, z którą można kłócić się co do jakości płyty “Ray of Light”. Gdybym ja miała powiedzieć, co najbardziej mi się w niej podoba, wskazałabym na fakt, iż każdy powrót do niej przynosi mi nowe muzyczne odkrycie. Tym razem padło na “Nothing Really Matters”. Ambientowy wstęp do utworu nie zapowiada imprezy, jaka rozkręca się później. Madonna śmiało sięga po EDM i miesza je z techno i housem oddając w nasze ręce słodki kawałek o tym, że love is all we need.

ANITA LANE A PRISON IN THE DESERT (1993)

Australijska wokalistka Anita Lane występowała dłuższy czas na drugim planie (m.in. u zespołów Nick Cave and the Bad Seeds i Einstürzende Neubauten), zanim zdecydowała się wydać coś pod własnym nazwiskiem. Płyta “Dirty Pearls” z początków lat 90. pełna jest wywołujących ciarki nagrań, których gęstą atmosferę można ciąć nożem. Jednym z takich horrorowych utworów jest wywołujące niepokój “A Prison in the Desert”, którego złowieszczy klimat tylko podbijają nawiedzone, dziecinne wokalizy artystki.

LEANN RIMES BLUE (1996)

Najmłodsza laureatka Grammy w kategorii Best New Artist, LeAnn Rimes, miała trzynaście lat, gdy zarejestrowała cover “Blue” (oryginał pochodzi z końcówki lat 50.). Podkreślam to, gdyż obcując w tym nagraniem łatwo wątpić w faktyczny wiek wokalistki. Brzmi niezwykle dojrzale, a jej wokal wcale nie wskazuje na to, iż “Blue” wykonuje tak młoda, jeszcze niedoświadczona osoba – sposób, w jaki śpiewa, wskazuje, iż doskonale zna swój głos i jego możliwości. A że dodatkowo aranżacja jest niesamowicie przyjemna (kołyszące retro country), mamy jeden z najlepszych debiutanckich singli. Change my mind.

PORTISHEAD SOUR TIMES (1994)

Przyznam, iż przebój “Glory Box” zespołu Portishead przejadł mi się już kilka razy, choć wciąż należę do jego miłośników. Ostatnia lektura albumu “Dummy” sprawiła, że zainteresowałam się kompozycją “Sour Times”. Trip hopowe i delikatnie zahaczające o alternatywny rock nagranie mniej zwraca uwagę dość zwyczajnymi i niemrawymi wokalami Beth Gibbons, a bardziej zasamplowanymi dźwiękami “Danube Incident” z filmu “More Mission: Impossible”, które nadają piosence lekko egzotycznego posmaku.

NICK CAVE AND THE BAD SEEDS THAT’S WHAT JAZZ IS TO ME (1994)

Fire eating drag-queens dressed as society whores/Crazy two timing bitches running round/That’s what jazz is to me – takie i inne nietypowe rzeczy bądź zjawiska przychodzą Nickowi Cave’owi na hasło “jazz”. Zespół śmiało w kompozycji “That’s What Jazz Is to Me” flirtuje z tym gatunkiem, choć mamy tu go w bardziej improwizowanej, brudnej wersji. Co więcej – całość przywodzi na myśl przegadane, knajpiane wyznania Toma Waitsa. Utwór trafił na stronę B singla “Red Right Hand” z albumu “Let Love In”.

WHITNEY HOUSTON YOU WERE LOVED (1996)

Sporą część lat 90. Whitney Houston spędziła na planach filmowych. Jej fani mogli być zawiedzeni brakiem nowych albumów, lecz oczekiwanie na następcę “I’m Your Baby Tonight” umilały soundtracki, na które artystka podrzucała sporo nagrań. Z czasów “The Preacher’s Wife” pamiętamy “Step by Step” i “I Believe in You and Me”, lecz moje serce skradła ostatnio soulowa, klasyczna ballada “You Were Loved”. To stylistyka, w jakiej Houston najszybciej do mnie trafiała. Ona na wokalu (wspaniałym!), Babyface odpowiedzialny za produkcję, a Diane Warren za tekst – ciężko o lepsze trio.

One Reply to “Luźne taśmy: luty ’21”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *